Dramaty - str 33

  • Alfabet #T

    Tadek wpatrywał się martwym wzrokiem w sztuczne słońce żarówki. Oglądał zdjęcia po raz milion pięćset tysięczny, szukając oznak Photoshopa. Jednakże, mimo usilnych ...

  • Czerwień na bladej bieli.

    Kiedyś szczęśliwie leżała we krwi - dziś w szpitalu psychiatrycznym tkwi. Mogłeś przestać, mogłeś odejść - pragnąłeś pomóc - stało się jeszcze gorzej ...

  • Szare istnienie #84

    – O co chodzi? – zapytała natychmiast pasażerka. – No kurde, mała… no nie mogę! – uderzył jeszcze potężniejszym śmiechem, nie dając rady dokończyć zdania. – ...

  • Miesiące malowane marzeniami - sierpień

    Mijały kolejne dni lata. Pracowałam sumiennie jako roznosicielka kawy oraz ciastek. Skromną odrobinę władzy zyskiwałam jedynie nad klientami. Na przykład teraz ...

  • Ból w istnieniu.. część IV (ostatnia)

    Dwa dni później, a może i więcej..? Jestem pod respiratorem. Co się stało? Czy może mi ktoś to wytłumaczyć, gdzie ja jestem? Rozejrzałam się po sali, a obok mnie ...

  • GROŹNA BUNTOWNICZKA - CZĘŚĆ 7

    Obudziłam się rano i spojrzałam na siebie. Byłam spałam w ubraniach. Jak to się stało? Nawet nie poszłam się umyć. Szybko doprowadziłam moje włosy do ładu i wyszłam ...

  • Wybór

    Jestem organizmem. Konstrukcją komórek, tkanek i narządów, łączących się w całość. Jestem człowiekiem. Wrażliwą istotą, zdolną do myślenia i odczuwania. Jestem ...

  • Nie ma białych ludzi cz.3 (ostatnia)

    Tej nocy krople deszczu roztrzaskiwały się z pluskiem o zakurzone ulice Krakowa, wtapiając się w drobne wyżłobienia pęknięć bruku. Szła jedną z nich, bezszelestnie, a ...

  • Kilka dni naszego życia cz.2

    - Nicole ? Nicole ! Czy ty mnie w ogóle słuchasz ? - Przepraszam, odleciałam...Kath.. Była ciepła środa, popołudnie. Katherine i Nicole siedziały na ławce w parku. - Co ? ...

  • Zakręty losu #15

    Wyjął telefon i oparł się się o maskę – zegarek w komórce wskazywał 15:41. Wykręcił numer Nicka. – Cześć! – rzekł, gdy ten odebrał. – Stary, mam lipę, nie ...

  • Za mało - Rozdział 26

    Natalia Siedzę na podłodze i rozrywa mnie rozpacz. Ściana, którą wczoraj wytapetowałam, jest w okropnym stanie. Nie mogę na to patrzeć. Nie rozumiem, co mogło pójść ...

  • GROŹNA BUNTOWNICZKA - CZĘŚĆ 5

    Noc była straszna. Ale jakoś jeszcze funkcjonowałam. Zjadłam to straszne śniadanie szpitalne i leżałam sobie. Było mi ciężko na sercu. Nie mogłam zapomnieć o śnie ...