Ostatni raz...
Zbierałyśmy się do tego już dłuższy czas, chcąc stworzyć coś niebanalnego, niejednoznacznego, prawdziwego. Dać Wam coś z głębi naszych serc. Twór skłaniający do ...
Zbierałyśmy się do tego już dłuższy czas, chcąc stworzyć coś niebanalnego, niejednoznacznego, prawdziwego. Dać Wam coś z głębi naszych serc. Twór skłaniający do ...
Rankiem poczułem dziwne łaskotanie, jak gdyby ktoś jeździł po mnie niezatemperowaną kredką. Kurwa mać i to niejedną. Otworzyłem oczy i... . -No czy was pogięło! ...
Dzień 1. Wstałem, umyłem się, zjadłem śniadanie, poszedłem do szkoły. Jak zawsze lekcje zaczynały się o 8:00 a ja w szkole pojawiłem się o 8:25. Wbiegłem do klasy jak ...
15 Sierpień Kolejne dni były dla mnie ciężkie. Ale jakoś dawała radę. Musiałam od nowa łapać zaufanie do Briana, ale udawało mi się to. Najgorsze, albo najlepsze w tym ...
Nie wiem, dokąd biegnę. Czuję, że w płucach mnie pali a nogi ostatkami sił pokonują kolejne metry. Chłodny wiatr sprawia, że moje policzki stają się z sekundy na ...
Kompletnie wyprowadzona z równowagi wpadła do pokoju, wpuściła idącego za nią psa, po czym tak mocno łomotnęła drzwiami, że o mało nie wywaliła ich z zawiasów. – ...
Po tygodniu udręki, w czwartek postanowiłem pojechać w piątek, ale w ten weekend miałem zamiar odwiedzić jeszcze dla pewności, czy wszystko gra Izę. Kiedy to w piątek po ...
Na wstępie chciałabym wspomnieć, iż jestem niezmiernie wdzięczna naszej kochanej Katii za zrobienie okładki. Dzięki, dobra kobieto! :* :* :* UWAGA! Część jest nad wyraz ...
Rankiem, gdy moja świadomość się obudziła, spojrzałem na to, kto śpi razem ze mną. Agata, Paulina, Karolina i nieznana mi dotąd dziewczyna, przytulona do pleców ...
17 wrzesień sobota W następny weekend i tak pojechałem w sobotę. Około południa dobiłem do celu i faktycznie nie było Agaty w domu. Nikogo nie było. Trudno pomyślałem ...
CZĘŚĆ PIERWSZA Nie mogłem uwierzyć, że to znowu się działo. Że znowu tam wracałem. W samolocie siedziałem jak otępiały. Natłok wydarzeń był tak gwałtowny, że aż ...
Jasona obudził śpiew ptaków. Zdziwiony zauważył wzgórze oddalone może o kilometr, nad którym unosił się dym. Od razu się tam udał. Po dotarciu na szczyt jego oczom ...
Laurze odebrało mowę, a Frank chwilowo oderwał się od gniecenia kolorowego pieprzu, kierując wzrok na obie dziewczyny. Brunetka siedziała i na szybkiego przetrawiała ...
Sorry za długość, mam zły dzień. – Czego? – wywaliła nieznajoma, chyba była podpita. – Kur… czemu nie odbierasz? Dochodzi siódma, a ty jeszcze śpisz? Czy śpisz ...
Natalia Wpatruję się w talerz wypełniony frytkami, doskonale zdając sobie sprawę, że powinnam coś zjeść. Wykręcam sobie palce pod stołem, niepewnie zerkając w stronę ...