Trochę dłuższe haiku dla panienek
WRZEŚNIOWY WIECZÓR Podeszła do okna. Padał wieczorny deszcz. Było mokro i przyjemnie. Chyba dlatego, że nie było wiatru. Nie żałowała świeżo umytych szyb. O tej porze ...
WRZEŚNIOWY WIECZÓR Podeszła do okna. Padał wieczorny deszcz. Było mokro i przyjemnie. Chyba dlatego, że nie było wiatru. Nie żałowała świeżo umytych szyb. O tej porze ...
Wróciłam do sali Kuba pomógł mi się położyć do łóżka i przykrył mnie kołdrą. -Jak się czujesz kochanie? -Strasznie jestem obolała i nie mogę sobie przypomnieć ...
Wizyta w sklepie monopolowym była dla mnie czymś nowym. Nie pamiętałam, kiedy ostatni raz kupowałam alkohol. Miałam problem z wyborem czegoś odpowiedniego dla lekarza w ...
Niezadowolona Rusty mruknęła pod nosem ,,Gratuluje’’ i opuściła gabinet Profesor McGonagall trzaskając drzwiami. Miała cichą nadzieję, że to właśnie Gabriella ...
Sylwia z Adamem wyszli zaraz po meczu i zaczęłam sprzątać ze stołu. Kuba wstał z krzesła i zaczął mi pomagać zbierać szklanki ze stołu. -Co oni tak szybko się ...
Moje całe dotychczasowe życie okazało się do dupy. A chyba powinnam być z niego raczej zadowolona. Mam dwadzieścia pięć lat, niezłą pracę, ładne mieszkanie. Znajdzie ...
Nigdy nie sądziłam, że mój ojciec tak łatwo zgodzi się na opuszczenie przeze mnie domu. Niby nic nadzwyczajnego, wyjazd na studia do Nowego Yorku, jednak sama jestem tym tak ...
- Nie jesteście jeszcze głodni? - Głos mamy wyrwał mnie nagle z zapatrzenia. - Trochę jesteśmy - odparł ojciec, ziewając. - To może się już zbierajmy? - zaproponowała ...
Witam wszystkich dziś króciutko, chciałam tylko wam powiedzieć, że w minioną sobotę wyszłam za mąż za mojego Kubę. Jestem bardzo szczęśliwa i mam nadzieję, że tak ...
Ona zimną suką jest Zaprosiłem ją do mieszkania, zwykła znajomość z internetu. Mieliśmy się razem napić. Ona chciała dominować, ja jej nie pozwoliłem. Uczoną ...
Opowiem wam o kolacji z minionego piątku. Nie widzieliśmy się z Kubą cały tydzień, wyjechał z orkiestrą do Wiednia. Miał wracać w piątek wieczorem i jego mama a moja ...
Obudziłam się rano z kacem po piwie i nalewce a w dodatku z kacem moralnym. Rozejrzałam się po stodole Sylwii już nie było a ja przypomniałam sobie, że wracałam nago do ...
Na drugi dzień po imprezie jakoś nie miałam apetytu i na pewno nie z powodu kaca . Siedziałam w szlafroczku na przeciw talerza z jajecznicą i coś tam dłubałam widelcem ...
I – Urs, zrozum wreszcie! Nie możesz ciągle uciekać przed ludźmi. Na świecie jest multum porządnych facetów. Tamto z Markiem było i minęło. Musisz w końcu zacząć ...