Nigdy nie mów nigdy cz.14

Nigdy nie  mów nigdy cz.14** Oczami Kuby  
-Słowa Oli strasznie bolą myślałem, że tego chciała rozumiesz?
-Ciebie rozumiem natomiast jej nie, próbowałem z nią pogadać ale ona nic sobie z tego nie zrobiła. Wiem że ją kochasz powiedziałem jej to.
-cooo? Powiedziałeś jej tak?- nagle usłyszałem telefon Kamila.
-to Ewa odbiorę na głośnomówiący okey?- pokiwałem tylko głowa na tak. Cieszę się że siedzi ze mną od wczoraj i tak nie spał bym całą noc nie potrafiłbym po tym co się stało.. ale muszę starać się o tym nie myśleć, wtedy słyszałem rozmowę Kamila i Ewy:
*słucham Cię Kwiatuszku??
-już wiem co się stało.. jak Kuba się czuje?
*daj spokój siedzę cały czas z nim od wczoraj.. on ją kocha już od dawna broni się przed tym aż do wczoraj chciał jej to powiedzieć a ona takie coś.. kurwaa.. w ogóle to jest u Ciebie czy w domu. Księżniczka..
-kurde..jest u mnie.. ona żałuje tego chciałaby z nim pogadać..-jest u niej jeszcze czyli wczoraj pewnie pobalowała. ciekawe...chce ze mną gadać ale ja nie chce jej słuchać po co znów chce mnie dobić? Kuba spojrzał na mnie znacząco zrozumiałem że muszę się odezwać.
*nie chcę z nią gadać. Koniec rozmowy.
-ale Kuba .. - usłyszałem głos Oli wtedy pękłem.. wziąłem telefon do Kuby i rozłączyłem się.
  Kamil nie skomentował tego oddałem mu telefon i kierowałem się do wyjścia z domu. Kamil jakoś się nie zbierał więc zapytałem się uprzejmie: Idziesz czy nie ?
-ale gdzie?-zapytał z ironią Kamil.
-na piwo trzeba się odstresować głąbie.
-sam jesteś głąbem. Lepiej powiedz mi co z Olą?
-jeszcze nie wiem na razie nic.
-ona chciała porozmawiać z tobą może to coś ważnego?
-tak jasne. Tak samo ważne jak to wczoraj.. weź mnie nie drażnij. Kocham ją ale jeśli ona mnie nie chce to sorry Winnetou ale ja nie chce się narzucać już wystarczająco się narzuciłem..
-ajj.. Kuba pierdzielisz farmazony..skoro chce pogadać to może to coś ważnego?!
-nie mówię jak jest. I na razie nie chce jej słuchać i daj mi dziś spokój. Powiedz mi lepiej z kim idziesz na studniówkę miałeś iść z tą Agatą a teraz jest Ewa co z tym zrobisz?
-nie wiem Kuba... zaprosiłem już Agatę, ale do niej nic nie czuje, a Ewa.. ona jest cudowna. Zamierzam spotkać się z Agatą i wszystko wycofać i zerwać z nią kontakt boje się, że to może zniszczyć o co zbudowałem z Ewą..  
-to zrób to jak najszybciej.
-właśnie staram się Kuba..- byliśmy już prawie pod sklepem gdy nagle przed Kamilem wyrosła Agata rzuciła mu się na szyje i zaczęła go całować i przytulać nie mógł się uwolnić z jej uścisku. W końcu udało mu się, ale wtedy było już za późno zauważyłem dziewczyny Ole i Ewę.. Ola była kompletnie zdezorientowana, a Ewa ze łzami w oczach tylko patrzyła się na nas. To był straszny widok. Ja nie wiedziałem jak ma się zachować dość ze ta sytuacja z Agatą i Kamilem to jeszcze Ola patrzyła się jak nie na Kamila to na mnie ale ja starałem się nie patrzeć w jej oczy. Wiedziałem ze wtedy utonąłbym w nich ja małe dziecko.
Wtedy Agata powiedziała;
*kochanie o co chodzi? Co to za dziewczyny?- no to teraz dowaliła do pieca. Wtedy odezwał się w końcu Kamil.
-Agata to Ewa moja dziewczyna i jej przyjaciółka. Wtedy wtrąciła się Ewa; jaka kurwa dziewczyna ? Nie byłam, nie jestem, ani nigdy nie będę twoją dziewczyna oszuście..
usłyszałam tylko jak Kamil dostaje w twarz i krzyk Oli: Ewa zaczekaj..!
*Kamilku co ty się dzieje ?-Odezwała się Agata trochę zmieszana ale nadal taka słodziutka jak zawsze aż mi się chce rzygać od tej słodkości kompletny plastik. Jak Kamil mógł tworzyć ten układ    przecież to było chore.. ja bym nie wytrzymał z nią ani minuty.
-Agata to koniec tego chorego układu. Odejdź nie chce cie znać..-w końcu Kamil otrzeźwiał i powiedział co trzeba i dobrze tylko co teraz?
    Agata odeszła naburmuszona a my poszliśmy do sklepu tylko że Kamil wziął sobie wódkę mówiłem, że powinien pogadać z Ewą a nie się upijać ale cóż... jego  decyzja.
W  drodze do domu stwierdziłem, że będę  musiał skontaktować się z Olą żeby to wyjaśnić oni pomagali nam teraz nasz kolej.  
----------
Przepraszam was kochani że tak długo sama nie lubię czekać ale jakoś ciężko z weną ostatnio dużo się działo. Mam nadzieje że nie ma dużo błędów ale jak by były jakieś okropne to przepraszam z góry. Dziękuje za wszystkie komentarze które motywują;p  pozdrawiam Alex;*

Zakochanaawnim

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 874 słów i 4519 znaków.

8 komentarzy

 
  • Justys20

    Mega

    26 lut 2016

  • Sophie

    Super. Kiedy kolejna część.

    26 lut 2016

  • claire

    Szaaał xD uwielbiam to opowiadanie :)

    25 lut 2016

  • andzela

    Świetne opowiadanie ????

    25 lut 2016

  • mysza

    Oby wszystko szybko sobie wyjaśnili.

    25 lut 2016

  • ???

    Kiedy kolejna??

    25 lut 2016

  • Zakochanaawnim

    @??? tego jeszcze nie wiem to zależy od  mojej weny;)

    25 lut 2016

  • ???

    @ZakochanaawniTo życze weny i mam nadzieje że będzie szybko :D Moze jutro?  ;)

    25 lut 2016

  • Zakochanaawnim

    @??? Jutro watpie ale może. Nie wiem wiec nie obiecuje :)

    25 lut 2016

  • Misiaa14

    ej no oni muszą  być  razem :<

    25 lut 2016

  • czarnyrafal

    Nie będę czekał na inne komentarze by ich nie powielać. "ZAkręciłaś" sytuację / i to pdwójnie /. Ciekaw jestem kolejnych  "posunięć" zainteresowanych , choć wydaje mi się że najbardziej "przechlapane" ma Ola - bojąca się wszystkiego :kiss:  <3

    25 lut 2016