Nigdy nie mów nigdy cz.15

** Oczami Oli
Minął już tydzień od niezapomnianej i pełnej wrażeń imprezy u Ewy. Do tej pory nie jestem w stanie jakoś tego ogarnąć. Ciesze się że jest przerwa świąteczna idealny czas na  przemyślenia chociaż tak naprawdę to robię wszystko byle tylko nie myśleć o Kubie, Ewie i Kamilu.  Kilka dni temu byłam u Ewy widziałam, że jej ciężko ale ona robiła wszystko żebym tego nie zauważyła więc nie poruszałam tego tematu. Muszę jakoś skontaktować się z Kamilem i to dziś cały czas to odkładam, bo wstyd mi za to jak potraktowałam Kubę. Tęsknie za nim. Jest godzina 10 rano a ja jeszcze jestem w łóżku myślę co napisać Kamilowi muszę to wyjaśnić jakoś. Ewa zrobiłaby to samo dla mnie, więc wygramoliłam się z ciepłej pościeli ubrałam dresy związałam włosy w niedbałego koka( nie zamierzałam dziś nigdzie wychodzić więc było mi wszystko jedno jak wyglądam.) włączyłam laptopa i Facebooka aby napisać wiadomość do Kamilka. Tylko chwila jak on się nazywa.. głupia ja.. wtedy usłyszałam krzyk mamy:
-Ola masz gościa.!
Zdziwiło mnie to bo nie spodziewałam się nikogo akurat dzisiaj, więc zbiegłam szybko po schodach wchodzę do kuchni a przy stole siedział.. Kuba?? Skąd on zna mój adres? Przecież nie chciał mnie słuchać więc co on tutaj robi w moim domu??
-Cześć Kuba?
-Cześć Olu.- tak pięknie się uśmiechnął.. aż miękną mi kolana.
-Co Cię do mnie sprowadzą?
-Musimy porozmawiać poważnie może przejdziemy się na spacer?
-No dobrze. Ja muszę się ogarnąć bo nie byłam przygotowana na TAKIEGO gościa.- Kuba tylko zaczął się śmiać. Widzę że już mu przeszło.  
-To ja  poczekam tutaj na Ciebie z twoją mamą.- niestety mama musiała iść do pracy dlatego poszedł ze mną do pokoju. Wzięłam potrzebna rzeczy do łazienki i powiedziałam: Musisz tutaj na mnie poczekać. Rozgość się ja wrócę za 15 minut.
-nie no aż tyle mam czekać? Masz 5 minut.- tylko go wyśmiałam i opuściłam pokój.
** Oczami Kuby
Jestem w pokoju Oli. Kto by się spodziewał że tak to się potoczy. Gdyby nie to, że Kamil jest w strasznym stanie nie wiem czy odważyłbym się przyjść do niej. Teraz nie żałuje.. jej reakcja na mój widok była nietuzinkowa, niepowtarzalna po prostu wspaniała. Faktem było też to że wyglądała lepiej bez makijażu w rozczochranych włosach i dresach- coś wspaniałego..Ona jest cudna. Wiem to głupie nawet jej nie znam a  kocham ją jak wariat. Czekałem na nią już 10 minut. Miała  włączonego Facebooka i nagle przyszła jej wiadomość. Ciekawiła mnie treść tej wiadomości  chciałem podejść do laptopa zobaczyć kto to była ale do pokoju weszła Ola i zapytała:
-Coś ty taki wystraszony?
-Ja nie no coś ty oglądałem twoje zdjęcia i się wystraszyłem. Hehe
-no to bardzo śmieszne. Na prawdę. (powiedziała to z ironią) To co idziemy?
-tak tak.
Idą parkiem między nami cały czas panowała cisza. Ola była bardzo spięta musiałem coś  powiedzieć bo ta cisza robi się coraz bardziej niezręczna.
-Ola..
-Kuba..- powiedzieliśmy w tym samym czasie po czym zaczęliśmy się śmiać co rozluźniło atmosferę. Co bardzo mnie cieszy.
-Kobiety maja pierwszeństwo.  
-Skoro tak to okey. Hehe. Kuba.. bo ja chciałabym Cię przepościć  za to co stało się po naszym pocałunku wcale tak nie myślę i żałuje że tak to się skończyło. Cieszę się że przyszedłeś do mnie dziś że mogę ci to powiedzieć. Na prawdę tego  żałuje. - nie spodziewałem się tych słów chyba jestem w niebie …co ja teraz jej powiem? Nie wiem ale wiem co zrobię.
Położyłem jej palec na ustach bo wiedziałem że chce jeszcze coś powiedzieć ale mnie już wystarczy to co usłyszałem. Objąłem jej twarz dłońmi i pocałowałem ją. Tym razem całowaliśmy się aż zabrakło nam tchu oboje tego chcieliśmy... Ola odezwała się zachrypniętym głosem..
-Tak chciałem  pogadać o  nas ale teraz już wszystko wiem, no i chciałbym pogadać jeszcze o Ewie i Kamilu.
-Właśnie też chciałam pogadać z Kamilem ale nie miałam jak się z nim skontaktować.
-Ola to było zupełne nieporozumienie muszą o tym pogadać Kamil wygląda tragicznie.
-Ewa wcale nie lepiej..Kuba mam pomysł może ściagniemy ich gdzieś żeby sobie pogadali co? Umówimy się niby osobno oni nie wiedzą że my się odzywamy do siebie wykorzystajmy to. Co ty na to?
-Kochana jesteś boska.. świetny pomysł. Ale nie dziś bo teraz to ja chcę pobyć z tobą skarbie.
-haha.. a co to za słodkości?
- no co ty jakie słodkości? Tobie już nie trzeba słodzić bo już jesteś przesłodzona ja bardzo i wszyscy chłopcy się do ciebie kleją.
-ooo.. ktoś tu jest zazdrosny?
-wydaje ci się. hehe
- tak, tak wydaje. hehe
___________________________
Mam nadzieję, że  się spodobało. Oczywiście przepraszam za błędy kochani i za brak interpunkcji ale pisałam na szybko w miarę bo na tygodniu prawdopodobnie nie dam rady. pozdrawiam was Alex.