Niewidzialna 20

Kiedy Zuza wyszła ode mnie poszłam wziąć szybki prysznic przed wyjściem. Woda była gorąca, więc nie miałam w planach, żeby wychodzić szybciej.  
Kilka minut później Zośka i mama pukały do drzwi na znak, żebym się trochę pośpieszyła.  
- No już, chwila! - krzyknęłam ubierając się - Nawet nie można dłużej posiedzieć pod prysznicem - mruknęłam pod nosem.  
- Anka pośpiesz się! Sama nie jesteś! - Tata zaczął się wydzierać pod toaletą.  
- No przecież mówiłam, że zaraz wyjdę! - Ubrałam się do końca i wyszłam z łazienki.  
- No w końcu. - Zosia weszła do łazienki od razu, gdy tylko wyszłam.  
- Tylko ty też masz się ruszyć - powiedziała mama.  
- Dobra, dobra - rzekła Zosia zamykając drzwi z drugiej strony.  
Poszłam do swojego pokoju. Podeszłam do komody, na której wibrował mój telefon. Na wyświetlaczu pojawiła się nazwa "Zuzaa :* ♡". Tak myślałam, że to ona. Po chwili odebrałam.  
- No w końcu. Ile to można do ciebie dzwonić? - Zuza od razu zaczęła mówić, gdy tylko odebrałam.  
- Spokojnie. Właśnie się wykąpałam, zdążyłam wejść do pokoju. Coś się stało, że tak dzwonisz bez przerwy? Jak nigdy wcześniej.  
- Mogłabyś zadzwonić do Ingi i Edyty i się zapytać czy przyjdą? Bo jeżeli Inga nie przyjdzie to nasz plan nie wypali - rzekła Zuza.
- No wiem, wiem. Zadzwonię do niej. Musi wypalić. Tylko po to dzwoniłaś czy coś jeszcze?  
- Dzięki. I chciałam ci jeszcze o czymś powiedzieć.  
- No słucham - powiedziałam.
- Mamy dla ciebie niespodziankę.
- Jaką? - Zaciekawiła mnie.  
- Nie powiem. Przecież to niespodzianka - odpowiedziała.
- No ok ok.  
- Musisz przyjść przed innymi gośćmi.  
- No dobra - zgodziłam się - A kto będzie jak przyjdę wcześniej?  
- Prawdopodobnie moi rodzice przyjdą na chwile - powiedziała Zuza do słuchawki.
- Dobrze. Mam nadzieje, że nie będą namawiali Maćka, żeby ze mną zerwał - Zuza zaczęła się śmiać tak głośno, że odsunęłam telefon od ucha.  
- Przestań Anka, głupia chybz jesteś. Oni cię uwielbiają. Cieszą się, że jesteś z nim. Bardziej niż się dowiedzieli, że Maciek jest z Weroniką. Za nią to dopiero nie przepadali.  
- Ja też się cieszę, że jestem z nim. - Zaczęłam się śmiać - Dobra Zuza, ja lecę się przygotować.  
- Poczekaj chwilę - Zuza przez kilka minut nie odzywała się do słuchawki.  
Kilka minut później:  
- Już jestem. Mam do ciebie jeszcze jedno pytanie. Co zakładasz na tą impreze waszą?  
- Myślałam właśnie nad sukienką, tą błękitną co ostatnio sobie kupiłam, co byłyśmy na mieście. A czemu pytasz?  
- To odradzam ci tego, bo może być ci później zimno. Załóż coś ciepłego.  
- To my mamy w planach jeszcze gdzieś wychodzić? - zapytałam się. - Chyba tak.  
- No dobra. To do zobaczenia niedługo.  
- Papatki - Rozłączyłam się i telefon położyłam na komodę.  
Podeszłam do szafki z ubraniami. Z szafki wyjęłam swoje ulubione spodnie, później koszulkę.  
- Jaką tu bluze założyć? - Sięgnęłam swoje 4 ulubione bluzy, które położyłam na łóżku.  
- Maamoo! - krzyknęłam po to, żeby ona mi pomogła wybrać.  
- Coś się stało? - zapytała wchodząc do mojego pokoju.  
- Pomożesz mi wybrać bluze, którą mam założyć na tą impreze?  
- Przecież miałaś założyć tą nową sukienke. - Tak, prawda.  
- No wiem, wiem. Ale Zuza do mnie dzwoniła, żebym ubrała się cieplej, bo mamy gdzieś później wyjść na miasto.  
- Ok. To na pewno odpada czarna i różowa - Mama mówiąc to wzięła na bok te dwie bluzy.  
- Dobra. Też tak właśnie myślałam. - Zogodziłam się, bo i tak jakoś dziś mi one nie pasowały.  
- No to teraz ostateczna decyzja - rzekła mama.  
- I chyba najtrudniejsza - powiedziałam.  
Przez kilka minut mama zastanawiała się, którą wybrać.  
- Ta mi się podoba, będzi ci pasowała do spodni, bo masz jasne. - Bluza była w kolorze 'miętowym'.  
- Ok. Dziękuję - Pocałowałam ją w policzek, po czym mama wyszła z pokoju.  
- Jeszcze lekki makijaż i będę gotowa. - Podeszłam do biurka, na którym już lezały rzeczy potrzebne do makijażu. Z szuflady biurka wyciągnęłam jeszcze lusterko i zaczęłam się malować. Kiedy skończyłam poszłam do Zośki i z nią chwile posiedziałam. Rozmawiałyśmy przez kilka minut.  
15 minut później byłam gotowa do wyjścia. Napisałam do Zuzy.
" Ja już jestem gotowa do wyjścia. :) "  
Odpowiedziała natychmiast.
" Dobra :* Wolisz, żeby Maciek przyszedł po ciebie z Kubą czy sam? "  
- No oczywiście, że sam - powiedziałam sama do siebie.  
" Obojętnie "  
" Dobra. To przyjdzie sam :) "  
" Okej. To czekam. Jak będzie blisko to niech mi napisze. "  
" Już przekazałam "  
" No to do zobaczenia Zuzia :* "  
Zuzka już nie odpisała. Po chwili dostałam wiadomość od Ingi.  
- O kurwa! Całkiem zapomniałam. - Przypomniało mi się, że miałam do niej i do Edyty napisać.  
" Hej Anka. Szczęścia życzę :* "  
" Hejka. Dziękujemy. Mam pytanie. Będziesz mogła dziś przyjść do Zuzi na taką małą imprezkę? Proszę :) "
" A o której? " - odpisała po kilku minutach.  
" Nie wiem jeszcze. Jak będę wiedziała to dam ci znać. "  
" Ok. A Edyta będzie? "  
" Właśnie do niej napisałam. "  
" Ja mogę przyjść"  
" Dziękuję. Kochana jesteś"  
Inga już nie odpisała. Dałam znać Zuzi, że Inga przyjdzie.  
Po kilku minutacg Edyta zadzwoniła.  
- No hej - przywitałam się z przyjaciółką.  
- Hejka kochana. A z jakiej to okazji? - Czy ona nie wie? Nikt chyba jej o tym jeszcze nie powiedział.  
- Ja i Maciek jesteśmy razem. Zuza i Kuba robią z tej okazji dla nas przyjęcie. - Wyjaśniłam jej.  
- Ooo - zdziwiła się - Nie wiedziałam. Szczęścia kochani.  
- Dziękuję. Będziesz mogła czy idziesz do Marcina?  
- On przychodzi do mnie. Ale jak nie będziecie mieli nic przeciwko to przyjdę z nim.  
- Okej. Nie, no coś ty.Ja jeszcze nie wiem o której to się zaczyna. Jak coś to dam wam znać.  
- Dobra. To do zobaczenia.  
Rozłączyłam się. Mam 2 wiadomości od Maćka.  
" Ja zaraz będę wychodził :* "  
" Jestem koło ciebie. "  
Zeszłam na dół. Ku mojemu zdziwieniu Maciek siedział z moimi rodzicami w salonie. Siedzieli i rozmawiali.  
- Czemu mnie nie zowaliście? - zapytałam podchodząc do Maćka.  
- Hej Aniu - przywitał się ze mną Maciek.  
- Hej - Pocałowałam go w usta. - Ja jeszcze pójdę na chwile do siebie i będziemy mogli już wychodzić.

Jolcia223

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1279 słów i 6582 znaków.

3 komentarze

 
  • cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam na kolejną już :) :*

    9 paź 2016

  • Jolcia223

    @cukiereczek1 Dziękuję :* Następna za tydzień. Może :) :*

    9 paź 2016

  • Nataliiia

    Kiedy nastepna czesc

    9 paź 2016

  • Jolcia223

    @Nataliiia Nie mam pojęcia. Mam dużo nauki teraz. Ale postaram się coś dodać w następny weekend :* :)

    9 paź 2016

  • Nataliiia

    @Jolcia223 Ok  ;)

    9 paź 2016

  • Jolcia223

    @Nataliiia :*

    9 paź 2016

  • czarnyrafal

    Fajne , fajne i jeszcze raz fajne. Ciekaw jestem co za niespodziankę przygotowała Zuza z Maćkiem. Ale to dopiero póżniej. :kiss:  <3

    9 paź 2016

  • Jolcia223

    @czarnyrafal Dziękuję :* Każdy chyba jest ciekaw :) Za tydzień może się już dowiesz :* :)

    9 paź 2016

  • czarnyrafal

    @Jolcia223 Trzymam za słowo, choć to może daje wiele do myślenia. :kiss:  <3

    9 paź 2016

  • Jolcia223

    @czarnyrafal Ja już biorę się za pisanie następnej części, żeby dotrzymać słowa :) :* :)

    9 paź 2016

  • czarnyrafal

    @Jolcia223 Chwalebne to ,ale nie musisz się spieszyć. Jest jeszcze cały tydzień. :kiss:  :lol2:  <3

    9 paź 2016

  • Jolcia223

    @czarnyrafal Wolę teraz zacząć, bo później jak to ja nie będę miała kiedy :)

    9 paź 2016

  • czarnyrafal

    @Jolcia223 Znajdziesz czas jak znam życie / choć ono jest nieprzewidywalne /. :kiss:  <3

    10 paź 2016