Przez cały nasz spacer żartowaliśmy z siebie nawzajem. Poszliśmy do parku usiąść. Kiedy byliśmy już koło naszej ulubionej ławki spostrzegłam po drugiej stronie Kacpra.
- No jeszcze tego brakowało - powiedziałam.
- O co chodzi? - Chyba go nie zauważyli.
- Spójrzcie na ławkę po drugiej stronie.
Po chwili cała trójka patrzyła w tamtym kierunku.
- Zawołamy go? - zapytał Maciek.
- Po co?
- A tak sobie. Porozmawiamy z nim - odpowiedział Kuba.
- Ja z nim nie chcę rozmawiać - rzekłam.
- Czemu? - zapytał Maciek.
- Po prostu nie chcę z nim rozmawiać. - Spojrzałam się na Zuzę, bo ona jedyna stąd wiedziała o co chodzi.
- Dobra, jak nie chce to nie. Nie zmuszajmy jej do tego. Wy możecie iść do niego i pogadać, a ja z Anią zostaniemy.
- No dobra - powiedział Maciek. Po chwili podszedł do mnie i dał mi całusa. Kuba podszedł do Zuzy i też dał jej buziaka.
- Ale jak nie przyjdziecie za 5 minut to my idziemy - powiedziała Zuza.
- Będziemy za 2 minuty - rzekł Kuba.
- No dobra. To idźcie już, bo on zaraz pójdzie. - Usiadłam na ławce wraz z Zuźką. Chłopacy już poszli do Kacpra. Ciekawe czy Maciek mu powie o nas. Jeżeli się spojrzą w naszym kierunku i coś będą mówili to rozmawiają o nas.
- Aniu? Odpowiesz mi na jedno pytanie szczerze? - zapytała Zuza.
- No oczywiście. Pytaj.
- Podoba ci się Kacper? - Matko! Co oni dziś mają z tym Kacprem. Mówiłam już jej o tym.
- Zuza, Kacper to tylko kolega. Był, jest i tak pozostanie na bardzo długo. Jest przystojny. Nie powiem, że nie, ale pomiędzy nami nic nie będzie - powiedziałam. To była prawda.
- No ok. A ty i Maciek, no wiesz. To coś poważnego czy jeszcze was po wczorajszym trzyma?
- Wydaje mi się, że tak. - Nie byłam pewna czy to co mówił wcześniej u mnie w domu, czy to była prawda, czy jednak go jeszcze trzyma po wczorajszym.
Siedzimy na ławce i od czasu do czasu zerkamy w kierunku chłopaków. Siedzą, rozmawiają i patrzą się na nas. W pewnym momencie Kacper wstał i wyjął telefon. Coś w nim robi, ale nie interesuje mnie to. Wzrok kieruje z powrotem na Maćka i Kubę.
Po chwili mój telefon wibrował w kieszeni. Spojrzałam na Kacpra, który wraca do chłopaków. Wyjęłam telefon. Tak, to od Kacpra. Weszłam w wiadomości od niego.
- Powiedzieli Kacprowi - powiedziałam do Zuzy.
- O czym?
- Że ja i Maciek to coś więcej niż przyjaźń, że jesteśmy razem.
- A skąd wiesz, że powiedzieli? - zapytała.
- Kacper napisał mi smsa, że gratuluje i szczęścia nam życzy.
- No to chyba fajnie, że wam tego życzy.
- No tak, tak.
Siedzimy dalej w ciszy i patrzymy na chłopaków.
- Zuźka, obiecaj mi coś - powiedziałam po chwili ciszy.
- Co tylko chcesz. Mów.
- Nie powiesz nikomu o tym, że Kacper mnie wczoraj pocałował przed tą naszą mini imprezą. Nawet Maćkowi.
- No dobra. Nie powiem. Przysięgam. A ty mi obiecaj, że sama mu o tym powiesz.
- Obiecuję. Powiem, ale nie dziś - powiedziałam.
- Trzymam cię za słowo. - Spojrzałyśmy na chłopaków. Maciek i Kuba stoją przed ławką. Chwilę później Kacper wstaje i we trójkę idą w naszą stronę.
- Zuzia, zabierz mnie stąd.
- Oj tam, nie przesadzaj. Na sto procent nie będzie chciał z tobą rozmawiać przy Maćku - powiedziała Zuza.
- A jeżeli będzie chciał to się nie odzywam do ciebie.
- Aniu, ty nie wytrzymasz minuty bez odzywania się do mnie.
- Dobra, dobra. Zobaczymy. - Chłopacy są coraz bliżej naszej ławki. Jeszcze kilka kroków i będą koło nas. 3, 2... 1 no i są.
- Cześć - przywitał się z nami Kacper.
- Cześć - odpowiedziałam.
- Hej. Co tam u ciebie? - zapytała Zuza.
Wstałam z ławki, żeby Maciek mógł usiąść, a gdy już siedział ja usiadłam mu na kolana. Zuza przysunęła się do nas, żeby Kuba z Kacprem mogli usiąść.
- A nic ciekawego. Jadę za kilka minut do brata. A jak tam u was?
- Mnie trochę głowa boli po wczorajszym i się nie wyspałam - powiedziała pierwsza Zuza.
- Trzeba było spać dalej, a nie wparowałaś do mnie i do Maćka z Kubą jak szalona. - Zaczęliśmy się śmiać.
- A ty Aniu, jak tam u ciebie?
- U mnie wszystko ok. Też się nie wyspałam. A to wszystko przez Zuzę.
- Słyszałem, że ty i Maciek jesteście razem. - Matko! Co mu do tego?
- Tak, to prawda - powiedziałam.
- To w takim razie szczęścia wam życzę.
- Dziękujemy - powiedział Maciek.
- Maciek, czy mogę na chwilę porwać ci Anię? - Tylko nie to. Maciek proszę cię, nie zgadzaj się.
- Możesz, ale ma wrócić cała. - A niech to.
- Nie bój się. Będzie cała i zdrowa. - Nie chcę z nim rozmawiać. Była już o tym mowa.
Spojrzałam się na Zuzę, a ta kiwnęła głową na znak, żebym poszła i z nim porozmawiała. No dobra. Raz kozia śmierć. Jakoś to wytrzymam. Dałam Maćkowi buziaka i poszłam się przejść z Kacprem. Ciekawe o czym tym razem będzie chciał ze mną rozmawiać. Aż się boję.
6 komentarzy
Olifffka<3
KOCHAM CHCE NEXT
Misiaa14
Boskie
cukiereczek1
Czekam na next dodaj coś szybko.
Jolcia223
@cukiereczek1 Dziś już nie dodam, ale jutro albo pojutrze oczywiście
czarnyrafal
Swietnie pokazałaś rozterki i myśli Ani, jej wahnięcia nastroju gdy chodziło o Kacpra - czyli bardzo ciekawie się zapowiada, a tu trzeba czekać.
Jolcia223
@czarnyrafal Dziękuję Ci bardzo. Trzeba, trzeba Jutro albo pojutrze będzie następna ;*
LoveLoveLove
Lovciam kiedy next?????
Jolcia223
@LoveLoveLove Jutro albo pojutrze
Mia~
Suuper!!! Kiedy next??
Jolcia223
@Mia~ Dziękuję Jutro albo pojutrze będzie