”
- ,, Skruszona Swoją Chamską Postawą wie” – odpowiada i sprawia, że się uśmiecham.
Ta dziewczyna bardzo dziwnie na mnie działa… Zaczyna mnie to przerażać…
*LENA*
Mam wrażenie, że nie jest na mnie zły, więc korzystam z okazji i piszę:
- ,,Dlaczego chciałeś, żebym się rozmyśliła?”
- ,,Nie chciałem.” – odpisuje bez zastanowienia.
- ,, Tak to zabrzmiało.” – wysyłam i dopiero po chwili orientuję się, że słowo ,,zabrzmiało” może go przygnębić. Jestem zbyt narwana. Muszę czytać smsa przed wysłaniem kilka razy.
- ,, Chciałem, żebyś była pewna.”
- ,, Byłam” – odpowiadam i po chwili dodaję:
- ,, To znaczy ciągle jestem xD”
- ,, Co myślisz o tym, że nie będzie mogli ze sobą gadać?”
O masz, i co ja mam na to odpisać??? Tylko uważaj na słowa, Lena. Dasz radę.
- ,, Nie przeszkadza mi to. Całkiem sprawnie nam idzie komunikacja przez telefon”
- ,, Zwłaszcza w przeciągu ostatnich trzech dni ”
- ,, Trening czyni mistrza ;p Opanujemy to do perfekcji.”
- ,, Kaśka mówiła, że zaczynamy za dwa dni. Musimy zwiększyć godziny treningów, żeby podołać zadaniu xD”
Serce mi przyspiesza. Za dwa dni. Czuję podekscytowanie i cieszę się, że jest już konkretny termin.
- ,, Nie mam nic przeciwko ;D”
DWA DNI PÓŹNIEJ
*JANEK*
Zerkam na zegarek. Zobaczę ją za jakieś jedenaście, chwila…dziesięć minut. Siedzę w naszym mieszkaniu i czuję się trochę jak w programie ,,Big Brother”, bo Kaśka uruchomiła już wszystkie kamery. Zostawiła mnie samego z informacją, że Lena pojawi się o 18.
Jest 17:51, a ja siedzę na kanapie lampiąc się na największą wskazówkę.
Przez ostatnie dwa dni nie zamieniliśmy zdania, bo Kaśka uznała, że tak musi być. Wielokrotnie chciałem nagiąć tę zasadę, ale się powstrzymałem.
17:52.
Obejrzałem już całe mieszkanie bardzo dokładnie i pierwsze, co przykuło moją uwagę to jedna sypialnia z jednym łóżkiem. Nie żebym miał coś przeciwko, ale… Przecież będę tu z Leną… Gdybym zaproponował Kaśce kolejne zmiany, mogłoby się wściec i miałaby rację. Wpakowałem się, to mam miesiąc spania na kanapie w salonie.
17:53
Jeszcze jej nie ma. A jeśli się rozmyśliła?? Wstaję i idę w stronę okna. Odchylam firankę i rozglądam się w obie strony. Jeśli zapuka nie będę mógł nawet powiedzieć ,,cześć”. Ale tego też przecież chciałem…
17:54
Kaśka umieściła w aneksie punkt, który mówi o tym, że jeśli któreś z nas się odezwie, przerywamy badanie. Oboje go podpisaliśmy.
Ktoś puka!
Spokojnie… Chyba powinienem otworzyć. Idę w stronę korytarza i nie udaje mi się zachować jak dżentelmen, bo dziewczyna sama otworzyła drzwi i pakuje się z walizkami do środka.
Jest piękniejsza niż ją zapamiętałem.
*LENA*
Nie czekałam, aż mi otworzy i wparowałam do środka z dwoma walizkami, które musiałam ciągnąć za sobą taki kawał. Zamykam drzwi i słyszę, jak wychodzi z kuchni. Jestem cholernie zdenerwowana. Nie gadaliśmy dwa dni i nie wiem, czego się spodziewać. Modliłam się, żeby ta chwila w skali od jednego do dziesięciu wypadła chociaż na pięć. Czuję na sobie jego wzrok. Serce wali mi tak głośno, że na pewno je słyszy. Ja słyszę kroki, bo chłopak idzie w moim kierunku. Domykam drzwi, które nie domknęły się za pierwszym razem, a on w tym czasie podnosi jedną z walizek.
Odwracam się i …
Zapominam jak się oddycha.
Patrzę na niego i nie wierzę w to, co widzę. To przecież on!!!
Jeśli poda mi rękę to spalę się ze wstydu, bo jest cała mokra. Dobrze, że nie mogę nic mówić, bo to jest taka chwila, że zapomniałam jak się to robi. Chłopak, którego dwa dni wypatrywałam na uczelni stoi właśnie przede mną i słodko się uśmiecha. To jakiś żart. Albo sen! Jestem pewna, że to sen i zaraz się obudzę, bo takie akcje nie zdarzają się w normalnym życiu, a już na pewno nie w moim najnudniejszym ze wszystkich ludzkich żyć.
Kiedy wnosi moje torby do sypialni, zostaję na korytarzu i szczypię się najmocniej jak potrafię. Mam ochotę pisnąć z bólu, ale przecież mi nie wolno… Na ścianie wisi duże lustro, więc poprawiam włosy, żeby zrobić na nim, jak najlepsze wrażenie…
Ściągam buty i słyszę dźwięk przychodzącej wiadomości.
Od Janka.
- ,, Witaj w naszym domu”
Uśmiecham się, a on wyłania się z pokoju i patrzy na mnie tak, że nie umiem kliknąć w odpowiednie litery.
- ,, Cześć. Miło Cię w końcu zobaczyć!”
Stoi naprzeciwko i uśmiecha się do wyświetlacza. Podnosi wzrok i lustruje mnie od stóp aż po czubek głowy, po czym wysyła w odpowiedzi:
- ,, Wyglądasz… tak, że nie wiem, co powiedzieć xD”
Czytam i zaczynam się śmiać. Robi to samo i atmosfera jest odrobinę luźniejsza.
- ,, Chyba mogę napisać to samo ”
Skinieniem głowy daje mi znak, żebym weszła do środka. Robię to bardzo niepewnie.
- ,, Rozejrzyj się, a ja zrobię nam kawę.”
Mrugam oczami, mówiąc tym, że się zgadzam i pierwszym pomieszczeniem, które oglądam jest to, do którego zaniósł moje walizki.
To sypialnia. Prezentuje się wyśmienicie. Jest bardzo ciepło i przytulnie urządzona. Na środku stoi duże łóżko, naprzeciwko niego duża szafa, po lewej jest toaletka, z lustrem, a obok łóżka malutka szafka nocna.
Otwieram szafę. Jest pusta. Na jednaj z półek leży czerwona karteczka z moim imieniem. Podnoszę ją i rozkładam.
,, SZAFA JEST PUSTA. CZEKAŁA NA CIEBIE, AŻ JĄ URZĄDZISZ. J.”
Uśmiecham się, bo dostrzegam na łóżku kolejną.
,,NIE PRZEJMUJ SIĘ. W SALONIE JEST DRUGIE J.”
Obie karteczki kładę na szafkę i wyciągam z torebki telefon. Chcę napisać Agnieszce, jak fantastycznie się czuję, ale Janek właśnie wchodzi do środka. Nasze oczy się spotykają, a ja dziękuję Bogu i Kaśce, że nie możemy ze sobą gadać. Pierwszy raz w życiu tak bardzo nie wiem, co mogłabym powiedzieć.
Janek podnosi telefon i wysyła mi wiadomość:
- ,, Kawa i ja czekam w kuchni ”
Wychodzi, a ja idę za nim. Siadam przy stoliku, a on stawia przede mną filiżankę.
Cały czas nie wierzę, że to się dzieję. Mam przekonanie, że jeśli tylko położę się na tym wielkim łóżku, obudzę się, a Janek zniknie…
Ma na sobie koszulkę na krótki rękaw w odcieniu granatu. Dobrze mu w tym kolorze, choć przez cały czas siedział w mojej głowie w czarnej bluzie z kapturem. Bierze do rąk drugą filiżankę i siada naprzeciwko mnie.
Ręce pocą mi się za każdym razem, kiedy dotyka telefonu. Wiem, że pisze do mnie.
- ,, Rozpuszczalna, z mlekiem, trzy łyżeczki cukru xD”
Biorę łyk, pokazuję, jak bardzo mi smakuje i wysyłam odpowiedź:
- ,,Idealnaaaa! ”
*JANEK*
Komunikowanie się przez smsy nie jest wcale takie złe. Żałuję, że nie mogę powiedzieć jej, jak pięknie wygląda w tych obcisłych spodenkach i że naprawdę byłem dupkiem wysyłając jej tamtego smsa. Pijemy kawę zerkając na siebie, co jakiś czas. Mam nadzieję, że nie widać tego po mnie, ale jestem jeszcze spięty. Składa się na to wiele czynników.
- ,, Co byś powiedziała, gdybyśmy mogli rozmawiać?
- ,, Zapytałabym gdzie masz czarną bluzę z kapturem, bo wyglądałeś w niej obłędnie w sobotę na uczelni…”
Na pewno dostrzegła zdziwienie na mojej twarzy, kiedy to czytałem. Podnoszę wzrok, ale na mnie nie patrzy. Odpisuję najszybciej, jak umiem:
- ,,Widziałaś mnie??”
- ,, Widziałam ale nie myślałam, że zastanę Cię dzisiaj o godzinie o 18, przy ulicy Kwiatowej:P”
- ,, A gdybyś wiedziała? Przyszłabyś?”
Czyta i patrzy mi w oczy. Wzrusza ramionami i zaczyna się śmiać.
Jestem nią oczarowany.
*LENA*
Pytanie. Przyszłabym już wczoraj i koczowała pod drzwiami.
Ciągle jeszcze przeżywam szok. Przez najbliżej trzydzieści dni będę mieszkać z facetem, który mnie zauroczył, kiedy tylko na niego spojrzałam. Przecież to jest niesamowite!
- ,, Aga! Pamiętasz, jak rozmawiałyśmy o przeznaczeniu????!!!!” – wysyłam, a Janek chwyta telefon, widząc, że swój położyłam na stole.
Myślał, że wiadomość była do niego. Robi smutną minę, po czym się uśmiecha i odkłada puste filiżanki do zlewu.
- ,,Pamiętam!”
- ,, Nie uwierzysz, bo sama w to nie wierzę… Aga to ON! Janek to chłopak z uczelni!!!!!!!! <33”
- ,, Nie????!!!!!!!”
-,, Tak!!!!!!!!”
- ,, Ty to masz farta! Nie pisz do mnie, tylko się nim zajmij, skoro tak! Xd”
- ,, KC<3 Odezwę się rano!”
Janek zmywa, a ja piszę do niego smsa:
-,, Rozumiem, że zmywanie jest już zaklepane ”
Słysząc dźwięk wiadomości wyciera mokre ręce o spodnie i po chwili odpowiada:
- ,, Odstąpię ci tę fuchę, skoro tak bardzo prosisz ;P”
Kręcę głową na boki, a on odkręca wodę, zwilża sobie ręce i opryskuje nimi moją twarz. Mam ochotę krzyknąć, ale widzę jego dumną minę, przypominającą mi, że nie mogę. Śmiejemy się.
Modliłam się o pięć, a to spotkanie zdecydowanie zasługuje na jedenaście.
11 komentarze
czarnyrafal
Dzieje się i jest fantastycznie a umysł dopomina się dalszego ciągu. On jest bo dalze części powstają, więc tam idę.
Fanka
Wiesz co przeczytalam tutaj wiele fantastycznych opowiadan ale nie wierze w te ktore czytam Jest niewyobrazalne! Gratuluje tak wyjatkowego talentu! Ide dalej czytac
NIEjestemBARBIE
@Fanka Bardzo bardzo dziękuję! )))))))
mariplosa
Kochana, czytam to opowiadanie i tak się zastanawiam...
Skąd Ty bierzesz te pomysły?!?!
Zakrawa to na kolejny bestseller w Twoim wykonaniu! Brawo!!!
Poważnie zastanów się nad wersją papierową co do tej tajemnicy ja mam tylko nadzieje że nie zrobisz ich rodzeństwem bo już jedno takie opowiadanie czytałam i szczerze mówiąc odrazu straciłam zapał... Chociaż tu dopiero początek to inna sytuacja troche..no ale...
Pomyśl genialny ! Wykonanie jeszcze lepsze!
NIEjestemBARBIE
@mariplosa Rodzeństwo?? Nieeeeee! ;D Bądź spokojna Dziękuję Ci pięknie za tyle ciepłych słów. Niezwykle mi miło to czytać Mam nadzieję, że Cię nie rozczaruję
mariplosa
@NIEjestemBARBIE ufff no to czekam (nie)cierpliwie
Andzia231
Boskie opowiadanie:-)
NIEjestemBARBIE
@Andzia231 Dziękuję pięknie!!!!
Domii
Idealne! Kolejne twoje opowiadanie o ktorym będę ciągle myśleć i z niecierpliwością wyczekiwac kolejnej części
NIEjestemBARBIE
@Domii Dziękujęęęę!
Wikaa2405:3
Swietny ten rozdział! Po prostu boski ^^ Czekam na następny. Ta ich komunikacja przez telefon to rewelacyjny pomysł
NIEjestemBARBIE
@Wikaa2405:3 Dziękuję!!!
cukiereczek1
Rewelacyjna część czekam na kolejną z niecierpliwością dodaj coś szybko kochana
NIEjestemBARBIE
@cukiereczek1 Dziękuję!
ansik
Oj będzie ciekawie.tylko co to za tajemnicą z popdzedniej części. Co takiego Janek ukrywa?
NIEjestemBARBIE
@ansik Ano ma sobie tajemnicę Niedługo ją ujawni
.
Oryginalny pomysł. Póki co jestem na tak.
NIEjestemBARBIE
@. Bardzo mi miło, dziękuję!
fixi73
Aaaaaa czuje, że to opowiadanie też będzie hitem pięknie pięknie pięknie jestem bardzo ciekawa czy w dalszych częściach Lena i Janek troszkę nagną zasady bo nie wierzę żeby wytrzymali czekam z niecierpliwością na kolejną część
NIEjestemBARBIE
@fixi73 Dziękuuuuujęęęę!
Margerita
łapka w górę
NIEjestemBARBIE
@Margerita Dzięki Madzia