Popatrzałam na niego z uśmiechem.Nie mógł mnie zauważyć bo stał plecami do mnie.Pomyślałam o tym jak mogłabym go rozbawić.Włożyłam niedawno kupioną perukę i ruszyłam powoli w jego stronę.Po drodze nie mogłam się powstrzymać i kupiłam sobie okulary przeciwsłoneczne.Tak, raczej mnie nie pozna.
-dzień dobry, mogę panu w czymś pomóc?-zapytałam trochę innym głosem
Spojrzał na mnie a później znowu na sklep.Myślałam że mnie rozpoznał
-tak, może widziała pani dziewczyny jakoś w moim wieku?-zapytał-ma długie blond włosy, niebieskie oczy, jakoś tak z 1.60 m z małym pieprzykiem koło ust?-pytał z troską
-widzę że pan zakochany-powiedziałam śmiejąc się w duszy
-widzi pani, chciałem jej wszystko powiedzieć ale nie mogę się doczekać aż wyjdzie z tego sklepu-powiedział Bartek
-czy była ubrana w podarte jeansowe spodenki i szeroką białą bluzę?-zapytałam udając zamśloną
-tak to ona-wykrzyknął
-widziałam ją niedawno jak biegła w stronę lasu, może ktoś ją ścigał albo po prostu uciekła-powiedziałam ze smutkiem.Oczywiście udawanym bo w środku każda komórka pękała ze śmiechu patrząc na jego zdezorientowaną minę
-dziękuje bardzo-powiedział i ruszył w stronę lasu
-poczekaj!-podbiegłam do niego-może pójdziemy do ciebie?-zapytałam mrugając okiem.Zapomniałam że tego nie widzi bo mam założone okulary
-przepraszam, spieszę się-powiedział
Szybko przylgnęłam do jego ust i wzięłam różę
-co pani robi?-zapytał oburzony
-ja też ciebie kocham-powiedziałam już normalnym głosem
-no zabije cię normalnie-powiedział Bartek ściągając mi okulary i perukę
-to może jednak ucieknę do tego lasu?-zapytałam z uśmiechem
Przyciągnął mnie do siebie i złożył lekki pocałunek
-teraz jak już jesteś to nigdzie mi nie uciekniesz-powiedział
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------JAKIEŚ PYTANIA? ZAPRASZAM NA ASKA
1 komentarz
jaaa
Super czekam na kolejne części