A nie lepiej było taki prolodżek ( chyba nawet takiego zdrobnienia nie ma ) umieścić już przed właściwą, dłuższą częścią. Ale tak ogólnie w porządku. Jeden błąd wyłapałem..."Tak długo na to czekała M".
A nie lepiej było taki prolodżek ( chyba nawet takiego zdrobnienia nie ma ) umieścić już przed właściwą, dłuższą częścią. Ale tak ogólnie w porządku. Jeden błąd wyłapałem..."Tak długo na to czekała M".
Oj tam oj tam a tak na powaznie masz całkowitą racje z tym 'proloDŻEKIEM'
Dziekuje
Pisane na gorąco, następny rozdział bedzie dłuzszy
Dam łapkę za ładny język, gdyż definitywnie się należy, bo cóż mogę tu napisać? Nieco karzełkowaty ten prolog