Czy odnajdę szczęście? cz. 13

Głosy oddalały się.Widać nikt nie pomyślał o starej wierzy w lesie.Weszłam po drabinie na górę czując zamykające się powieki.Miałam koszmary, albo bynajmniej dla mnie był to koszmar.Znowu widziałam mój dom w ogniu, Łukasza który udawał zatroskanego, wszystkie pamiątki znikające mi z oczu i tą wiadomość.Wiadomość którą dostał Łukasz, a ja przeczytałam.Wiadomość która mówiła że to on spalił mój dom, tylko po to, by wgrać zakład, bym z nim była.Łzy ciekły mi po twarzy a ciało całe drżało.Straciłam wszystko.Dom, przyjaciół a nawet chłopaka.Ale czy to w ogóle był mój chłopak?Przecież to on spieprzył mi życie.To przez niego przebywam w tej obrzydliwej wieży.Po co mam się użalać?Co jak co ale nad kimś takim?Nad kimś kto spalił mój dom ? Boże co z niego za człowiek?Wstałam z łóżka kierując się na dół.Muszę wziąć się w garść.Założyłam płaszcz i wzięłam banknoty leżące w pudle.Brzuch dawał o sobie znać.Wyszłam z wieży i znieruchomiałam.Na przeciwko mnie stał Bartek z aparatem w dłoni.
-Co ty tu robisz?-zapytał
-Mieszkam-powiedziałam spuszczając głowę
-jak to mieszkasz?W tej ruinie?-pytał zaskoczony
-nie mam gdzie się podziać-wydusiłam z siebie
-widziałem twój dom a raczej to co z niego zostało.Wiadomo kto to zrobił?-Wydawał się być zatroskany
-nie-powiedziałam krótko
Staliśmy tak milcząc każdy zadumany w własnych myślach.
-Może pójdziesz do mnie?-zapytał w końcu a ja zaskoczona spojrzałam na niego-Wiesz lepsze to niż ta ruina-wskazał palcem na wieże
Nie wiedząc co powiedzieć gapiłam się na niego z otworzoną buzią  
-Możemy znowu coś upiec-dodał po chwili
Mimowolnie uśmiech pojawił się na mojej twarzy przypominając sobie nasze ostatnie wypieki
-Nie chcę się narzucać-powiedziałam po namyśle
-Dla mnie to sama przyjemność-powiedział
-no okey-zgodziłam się-pozwól że udam się do sklepu bo kompletnie nie mam w co się ubrać -powiedziałam widząc jego uśmiech
-dobra, mam tylko jedno pytanie-powiedział
-no?jakie?-zapytałam
-dlaczego akurat tutaj?-zapytał
Spochmurniałam przypominając sobie tamte chwile kiedy dowiedziałam się prawdy
-nie mam ochoty o tym rozmawiać-powiedziałam
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
WIEM ŻE MAŁO TEGO ALE NIE CZYTACIE TEGO ANI NIE KOMENTUJECIE WIĘC PRZESTAJE PISAĆ

juznazawsze

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 441 słów i 2457 znaków.

8 komentarzy

 
  • Użytkownik korni

    Oooooooo :D dalej plose nie przestawaj

    8 sty 2014

  • Użytkownik ciel p.

    Witaj kobieto.Jestem pewnie nie znana ci postaciaale to nic nie szkodzi.poprostu masz fascynujace opowiadania nie mowie tylko o tym ale takze o reszcie i prosze cie  z sebastianem +-+bys pisala dalej te cudenka

    8 sty 2014

  • Użytkownik lelouch

    Moja droga nikolo *.* blog jest bardzo fajny i ciekawy a opowiadania cudowne więc nie rezygnuj a wy ludzie piszcie domy jeśli tak wam zależy  wtedy nie będzie miała wyboru

    8 sty 2014

  • Użytkownik slodziak

    Oj kochana kochana spróbuj mi tylko przerwać to cię znajdę i wogóle masz pisać dalej bo będzie źle mam nadzieję że to nie koniec

    8 sty 2014

  • Użytkownik Kotek

    ŻARTUJESZ sobie masz nam tu dalej pisać bo będzie nam smutno :(

    7 sty 2014

  • Użytkownik lusia

    Proszę pisz dalej twoje opowiadania są świetne

    7 sty 2014

  • Użytkownik justyś

    Ej no bez takich!     Ja czytam i czekam na kolejną część!!! :)

    6 sty 2014