Bez tytułu - cz. 9

Kolejne dni mijały dość zwyczajnie. Szkoła, dom, znajomi. Nie spotkałam się z Rafałem. Chciałam wszystko przemyśleć. Zresztą, on sam chyba nie miał ochoty mnie widzieć. Nie odzywał się, nie pisał, nie dzwonił. Obiecałam sobie, że pierwsza nie napiszę. Piątek nie zapowiadał się szczególnie.  Wstałam, poszłam do szkoły. Jeszcze poranna kłótnia z mamą mnie zdołowała. Nie powinnam się tak z nią kłócić, święta się zbliżają. A propo świąt, wigilia już we wtorek. Nie mogę się doczekać. Uwielbiam ten czas, to oczekiwanie, rodzinna atmosfera. Zobaczę się z dawno nie widzianą rodzinką. Muszę jeszcze zrobić prezenty gwiazdkowe dla rodziców. Zupełnie o tym zapomniałam! Gdzie ty masz głowę Zuza? Miałam jeszcze jakieś oszczędności, więc po szkole wybrałam się z Kingą na mały shopping. Totalnie nie wiedziałam co kupić. Chodziłyśmy po sklepach praktycznie "bez celu”, bo i tak nic nie wpadło mi w oko. Cóż, będą musieli zadowolić się czekoladkami. Wtedy Kinga pokazała mi wystawę z piżamami. Była idealna na mamuśkę. Cena też przystępna. Wzięłam. Mam nadzieję, że mamie się spodoba. Tacie kupię koszule. Zawsze się przyda.
- Zuza, przepraszam. Muszę już iść, umówiłam się jeszcze z Patrykiem. Wesołych świąt – powiedziała i przytuliła mnie.
- Spoko, nie ma problemu. Pójdę jeszcze po tą koszulę i też spadam do domu. Dzięki i nawzajem. - przytuliłam ją i poszłam w stronę sklepu.
Weszłam, obejrzałam wystawę i zdecydowałam się na koszulę w odcieniu błękitu. Może nie jest zbyt szalona, ale tacie na pewno się spodoba. Wychodząc ze sklepu, wpadłam na kogoś i wypadła mi torba z zakupami.
- Przepraszam – powiedziałam zakłopotana. Spojrzałam na tą osobę. Cóż za czarujący chłopak. Jaki przystojny! Stałam jak słup i perfidnie się na niego gapiłam. Nie mogłam oderwać od niego wzroku. Z zamyślenia nad jego urodą wyrwał mnie równie czarujący głos:
- To ja przepraszam. Nie zauważyłem cię. Powinienem bardziej uważać. Nic ci się nie stało?  
Nie dość, że przystojny to jeszcze jaki miły i troskliwy. Ideał?!
- Wszystko ok – uśmiechnęłam się i poszłam.  
- Poczekaj! - krzyknął. Co? Chce mnie zaprosić gdzieś?! Nie wierzę! Mamia mia! Odwróciłam się, a on powiedział:
- Koszula ci wypadła. Proszę. - delikatnie mi podał. O ja głupia! Jak mogłam pomyśleć, że chce mnie poznać. Zachował się normalnie, a ja widzę w nim jakiegoś księcia. Wyluzuj Zuzka!
- Dzięki – teraz już naprawdę wyszłam ze sklepu.  
W drodze do domu cały czas myślałam o Nim. O chłopaku ze sklepu. Taki przystojny, uroczy. Istny ideał. Chciałam nawet zadzwonić do Kingi i powiedzieć jej co mi się przytrafiło, ale po dłuższym zastanowieniu zrezygnowałam. Co miałabym jej powiedzieć? Że jestem wieczną niezdarą i wpadłam na super przystojnego kolesia. Gdyby mnie gdzieś zaprosił, poprosił o numer czy coś, to byłaby sensacja. Ale nie ma sensacji. Takie rzeczy tylko w filmach. Niestety. O! Dostałam smsa! Ciekawe od kogo? Hmm. Rafał! Co się nagle stało, że napisał? Taki zajęty był? Mimo to odczytałam:
"Hej. Sory, że się nie odzywałem, ale totalny brak czasu. Może się jeszcze spotkamy przed świętami?”
Spotkamy? Hm. Ciekawe po co. On jest taki nieprzewidywalny. Kurdę no! Raz chce się spotkać, raz nie. Nie mogę być na każdą jego zachciankę. O nie, nie! Wbrew sobie napisałam:
"Nie wiem czy znajdę czas”
Na odpowiedź nie musiałam długo czekać. A raczej na telefon. Zadzwonił. Zapytał, co robię. Powiedziałam szczerze, że wracam z zakupów. Powiedział, że nie zajmie mi dużo czasu i zaraz będzie. No dobra, jak sobie chce. Jego sprawa. Nim się rozejrzałam, już był.  
- Hej. - powiedział i uśmiechnął się. - Mam dla ciebie prezent od Mikołaja.  
- Co? Jaki prezent?
- Wiem, może nie jest on jakiś zaskakujący, ani szalony. Ale bardzo chciałem ci to podarować. Daj rękę. - posłusznie podałam mu zmarznięta dłoń – co taka zimna? - wziął mnie za rękę, i zaczął głaskać i rozgrzewać – taka tam drobna bransoletka. Mam nadzieję, że ci się spodoba. Przepraszam, że nie miałem ostatnio czasu. Naprawdę chciałem się z tobą zobaczyć.
Akurat. Chciał się ze mną zobaczyć. Jak by chciał to by się zobaczył. Taka prawda.  
- No nie powiem. Bransoletka jest urocza. Dziękuję – delikatnie go przytuliłam. Żeby sobie, broń Boże, nic nie pomyślał.  
Przeszliśmy się kawałek parkiem, po czym musiałam iść do domu. Na pożegnanie powiedział:
- Jeszcze się zobaczymy. Pa  
Cieszyłam się, że pamiętał o mnie. Jeszcze ten prezencik. Śliczna bransoletka. Co prawda, nie nosiłam biżuterii na ręce, ale tą na pewno będę nosić.  
Weszłam do domu rozpromieniona. Ah, te święta. Tyle radości. Szkoda, że nikogo nie było w domu. Mama zostawiła tylko kartkę, abym posprzątała w łazience. Wrr. Nie lubiłam tego robić, ale jak trzeba to trzeba. Takie życie. Nic nie poradzę. Posprzątałam szybko w łazience, po czym poszłam do siebie poczytać książkę. Zapomniałam, że skończyłam czytać tą książkę wczoraj. Musiałam wybrać się do biblioteki. Takie zimno na dworze. Ale trudno. Muszę mieć co czytać w święta. Ubrałam się ciepło, ponieważ mróz już nieźle dawał się we znaki i ruszyłam w stronę biblioteki. Spotkałam tam, nikogo innego jak Rafała. Buszował wśród książek, zachowywał się jakby był w innym świecie. Zaśmiałam się cichutko. Przestraszę go! Podeszłam bliżej, stanęłam za nim i powiedziałam:
- A co ty tu robisz? - spojrzałam wymownie. Ale się przestraszył. Tak mnie tym rozbawił, że zaczęłam śmiać się na cały głos. Aż pani bibliotekarka musiała mnie uciszać.  
- Bardzo śmieszne – powiedział.  
Porozmawialiśmy chwilę na temat książek. Wypożyczyliśmy chyba z dziesięć i udaliśmy się w stronę mojego domu. Jakoś tak się złożyło, że zaprosiłam go do środka...



________________________________________
Wesołych świąt Kochani! Przepraszam, że długo nie pisałam, ale cytując Rafała: "totalny brak czasu". Liczę na komentarze i pomysły dotyczące dalszych przygód Zuzy :-)

koloroowa

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1120 słów i 6278 znaków.

7 komentarzy

 
  • TruskawkowaXD

    super czekam na nastepna czesc mam nadzieje ze niedlugo dodasz xD ;))

    24 gru 2013

  • Arni

    Nie musze komentować:) Rozwijasz się nam kolorowa co do pomysłów.. nie będę się udzielał.. :)

    24 gru 2013

  • K

    Bardzo fajne: )

    23 gru 2013

  • Fatim

    a ja nie czytałem ale wiem, że jest zaje***** :) po prostu to czuję XD

    23 gru 2013

  • ja

    a mnie się podoba też ; p  ; ***

    23 gru 2013

  • Without

    A mi się podoba i wielbię Cie, bo piszesz ! ;p

    23 gru 2013

  • ;p

    beznadziejne

    23 gru 2013