Kiedyś będziesz mój - Rozdział 28
Siedzenie na kanapie i wpatrywanie się w monitor laptopa, niczego nie ułatwiało. Biała strona dokumentu wciąż pozostawała niezapisana. Już dawno powinna była oddać ...
Siedzenie na kanapie i wpatrywanie się w monitor laptopa, niczego nie ułatwiało. Biała strona dokumentu wciąż pozostawała niezapisana. Już dawno powinna była oddać ...
Nadszedł nowy dzień. Telefon nadal milczał około godziny 9:00 dostałam telefon od mojej cioci. Mama leży w szpitalu jest w ciężkim stanie. Po tych słowach załamałam ...
Mocno zbudowany mężczyzna w spodniach khaki i jasnej koszulce polo, wszedł do baru i rozejrzał się po sali. Zatrzymał wzrok na siedzącej przy stoliku Łucji, jakby się ...
~Rosalie - Rose zaraz spóźnisz się do szkoły! - wołał James z dołu. - Już schodzę! i nie drzyj tej swojej głupiej japy. - odkrzyknęłam. Zabrałam swoją torbę z ...
Bordowa, dopasowana sukienka z koronką i matowe szpili będą idealne. Włosy delikatnie pofalowane, makijaż zwykły, ale zakończony szminką pod kolor sukienki. Tak. Będzie ...
Uśmiechnięta dziewczyna aż pisnęła. - Alice! - otworzyłam szeroko oczy - Nie, to jest niemożliwe, ja nie mogę być w ciąży! - przytknęłam dłoń do swoich ust ...
Wchodząc do samochodu, poczułam wibrację w telefonie. Szybko wyjęłam telefon z tylnej kieszeni jeansów i spojrzałam na wyświetlacz. Mama. Odebrałam. -Dzięki Bogu ...
Kiedy pewnego dnia ktoś uznał, że serio strasznie się zmieniłam, oczywiście na lepsze, nabrałam pewności siebie. Więc postanowiłam końcu zagadać do chłopaka, który ...
, , Natarczywy mężczyzna" - Ahahahahha jaki psychol. Ale mam polewkę z tego czuba! – Rzuciła ostro moja przyjaciółka. - Anita to nie jest śmieszne! Zaraz wyjdę z ...
Wizyta w domu dziecka była bardzo emocjonalna, jak zawsze dotykała naszych najgłębszych uczuć i wrażliwości. Radość tych dzieciaków była nie do ogarnięcia a nam dało ...
Po raz kolejny zerknął w lusterko. Włoży, rękę do kieszeni. Dyktafon był na miejscu. Denerwował się. Jednocześnie zdawał sobie sprawę, że to ostatnia szansa na to by ...
Kolejne dni mijały zwyczajnie, Kaśka wróciła cała w skowronkach zakochana, szczęśliwa opowiadała mi o swojej miłości do Marcina. Bardzo miło było tego słuchać są ...
- Teraz rozumiesz? On powinien mieć już na samym początku taką małą karteczkę przyczepioną do tego cholernego, bladego czoła, a na tej wściekle żółtej karteczce ...
* tłum. z języka hiszpańskim - Nie mam i nie będę miała szacunku osoby, przez którą Evelyn jest w szpitalu - ~ ~ Leżąc na łóżku, wpatrując, się w sufit zastanawiam ...