To tylko miłość cz. 1
Siedzę i czekam, obgryzając paznokcie. Czekam na mojego chłopaka pod drzwiami do szatni po meczu koszykówki w piątkowy wieczór. Drzwi do szatni dziewczyn się otworzyły i ...
Siedzę i czekam, obgryzając paznokcie. Czekam na mojego chłopaka pod drzwiami do szatni po meczu koszykówki w piątkowy wieczór. Drzwi do szatni dziewczyn się otworzyły i ...
Kiedy pomagałam Klarze zapiąć naszyjnik usłyszałyśmy klakson, oznaczało to że chłopcy już są. Klara złapała bolerko, torebkę i prawie wybiegła z mieszkania, ja ...
Wczoraj wieczorem, kiedy wróciła Mia poinformowałam ją o wszystkim, a teraz jechałyśmy razem do galerii handlowej. Musiałam kupić kilka rzeczy na ten wyjazd. Po powrocie ...
To było niesamowite. Nigdy nie pędziłam czymkolwiek tak szybko, to fantastyczne przeżycie. Gdy tak biegł ze mną, zapytałam Go: - Dokąd biegniemy? - Na sam szczyt ...
Wpatrywałyśmy się w treść wiadomości przez dłuższy czas. Kocha mnie? Przecież nawet się nie znamy! Znaczy znamy, ale ja nie wiem kim on jest! - Oh, daj to! ...
Poprzedniego dnia zrezygnowałam z pójścia do Kastiela – to nie jego sprawa, co robię, a nawet jeśli chciałby się dowiedzieć, co to było, to by się pewnie spytał ...
Stałam nieruchomo, patrząc na rodziców i co chwila przełykając nerwowo ślinę. Nie wiedziałam, co mam robić: powiedzieć im prawdę, czy wymyślić znowu jakieś ...
Lauren jest najlepszą przyjaciółką jaką mogłabym sobie wymarzyć. Okazało się że jedną z jej niespodzianek, było załatwienie nam małych wakacji nad morzem. Wynajęła ...
brunet z zielonymi oczami, które w blasku światła nabierały jeszcze głębszego koloru, na oko miał 27 lat. Wcale nie krępował się sytuacją w jakiej zastał zakochanych ...
Kiedy wróciłam do domu, weszłam do kuchni, żeby zrobić sobie kolację. Jednak na stole zobaczyłam talerz z kanapkami, a za nim mamę, uśmiechającą się do mnie. – ...
Rano obudziłam się w pokoju Mikołaja. Pewnie gdy wracaliśmy zasnęłam w samochodzie. Podniosłam się do pozycji siedzącej i ziewnęłam przecierając oczy ręką. -Wyspana? ...
Ta zabawa trwała parę rund, w których każde z nich zmniejszało dystans między nimi, aż w końcu ich usta były tak blisko, że wystarczało zrobić dziubek, żeby się ...
Siedziałam na końcu korytarza na schodach i próbowałam stłumić śmiech – mimo wszystko nie chciałam, aby ktoś mnie teraz nakrył, jak się śmieję. Po tym jak ...
ROZDZIAŁ XIV Półtora miesiąca później... Czas od ślubu Rudowłosej minął szybko. Nie zdążył się obejrzeć, a kalendarz pokazywał datę szesnasty grudnia ...