Rachel cz. 8
Oboje snujemy się po wymarłym parku. Nocą wygląda niebezpiecznie i zarazem magicznie. Pobliski jezioro faluje a w tafli wody widzę swoją smutną twarz. -Jeśli chodzi o ...
Oboje snujemy się po wymarłym parku. Nocą wygląda niebezpiecznie i zarazem magicznie. Pobliski jezioro faluje a w tafli wody widzę swoją smutną twarz. -Jeśli chodzi o ...
Witam! Zaczęłam pisać nowego opowiadanie, ale widzę, że jesteście bardziej zaciekawieni dalszym rozwojem sytuacji w Rachel, więc oto ona! :)) Dzięki za czytanie. Czuję ...
- nie niesprowadzam tam lasek - odpowiedział - napewno? - zapytałam z uśmiechem - nawet nie mam swoich rzeczy - dodałam - są tam twoje rzeczy - jak to ?- zapytałam ze ...
Rano wstałam nawet wypoczęta, ponieważ Zuzia spokojnie przespała całą noc. Dzisiaj będzie musiała cały dzień spędzić z dziadkami, chyba że spotkanie nie będzie zbyt ...
Po tym jak Marcin oparł mnie o ścianę podwinął mi rękaw od bluzy gdzie miałam ślady od żyletki. - Dlaczego to sobie robisz.. Klara nie boli cię to ? Nie warto ! - Zaraz ...
Minęło kilka miesięcy odkąd Marcin i Martyna są razem. On odwiedza ją co dwa tygodnie, ale strasznie za nią tęskni i jedyne myśli pojawiające się w jego głowie są ...
Odkładam telefon. Zapalam papierosa. Czas realizować plan. Już czas. Podchodzę do okna wychodzącego na brudną, zakurzoną ulicę, podnoszę roletę. Ulewa. Wiatr wyrywa ...
Rano wstaję i robię śniadanie dla siebie i dla Kuby. Muszę mu się odwdzięczyć. Gdy wychodzi zaspany z pokoju uśmiecham się niewinnie. - Co się tak szczerzysz? - Słodko ...
Przez całe 45 minut siedziałam nic nie mówiąc. Nie lubiłam lekcji historii, ale ta była nadzwyczaj ciekawa. Już mi się tutaj podobało. Przynajmniej na pierwszych ...
- Proszę pozwól mi to wyjaśnić. Jesteś ranny. - Słucham?! Kto to dla Ciebie jest? Myślałem że między nami coś jest. Oszukiwałaś mnie! – Stanął twarzą w twarz ze ...
24. Gdy byłam pod klubem było już przed 22, kolejka była spora, ale udało mi się wejść w miarę szybko. Kurtkę zostawiłam w szatni i poszłam na salę. Było bardzo ...
W oddali zauważyłam że Kuba z Ewą idą w naszą stronę więc szybko się odsunęłam od Mikołaja. -No chyba czas wracać.- Kuba powiedział z wielkim bananem na twarzy. -No ...
Mimo późnych godzin wieczornych dziewczyna postanowiła wracać do domy dłuższą drogą. Mogła pojechać tramwajem, wtedy musiała by przejść jeszcze trzy ulice, aby ...
Byłam zaskoczona, w środku skakałam ze szczęścia i nie potrafiłam wydusić z siebie ani jednego słowa. Pokiwałam głową na 'tak', patrząc mu w oczy. - Czyli to ...