Ostatni z planety Carammi cz 8
Wróciłam do komnaty, wieczorne ablucje przeszłam, a gdy służki wyszły, odzienie odświętne zmieniłam ukradkiem, na skromną suknię. List napisałam do rodzicieli ...
Wróciłam do komnaty, wieczorne ablucje przeszłam, a gdy służki wyszły, odzienie odświętne zmieniłam ukradkiem, na skromną suknię. List napisałam do rodzicieli ...
Niemal natychmiast nad naszymi głowami pojawiła się bariera, niewątpliwy znak, że wódz popiera walkę. Miałem przed sobą potężnego przeciwnika o prostym intelekcie, ale ...
Niestety narzeczeni obudzili się tego dnia później niż zwykle i okazało się, że są już jedynymi gośćmi zajazdu. Dekmar Adelhof wyjechał o świcie. Zamierzali go ...
Zatrzymali się, gdy odległość dzieląca ich od wrogów była wystarczająca. Veronika spojrzała pytająco na Jose. Skinął głową na znak, że jest gotów, więc bez ...
Kassi obudziła się z ogromnym bólem głowy, ostatnie co pamiętała to uderzenie kolbą od Barbarianina. Rozejrzała się dookoła, była w ciemnej, mokrej celi, poczuła, jak ...
Nocne wycie wilka rozbrzmiewało co jakiś czas nad miastem. Księżyc połyskiwał z daleka, rzucając światło na opustoszałą dzielnicę. Zła sława bestii już na dobre ...
Anastazja weszła bramą na teren Akademii rozglądając się dookoła i podziwiając jej piękno. Drzewa, ogrody, krzewy. Wszystko było takie żywe. Zielone i kwitnące ...
Rozdział zawiera scenę erotyczną, oznaczoną na początku i końcu znakiem "§", więc niepełnoletnich proszę o pominięcie jej :-D - Hermiono, nie wydaje ci się ...
Dzień w którym została uprowadzona, pamiętała ze szczegółami. Pogoda wydawała się rozpieszczać słońcem i ciepłem unoszącym się z wiatrem. Razem z Semeną i innymi ...
Lavinia przeniosła się do domu swojej siostry, więc do pracy miała niedaleko. Sklep Talimy mieścił się na parterze kamienicy, którą sprezentował jej hrabia Istrelbrin ...
Ze złością odłożyła kolejną książkę, nie znalazłszy w niej informacji, których poszukiwała. Niestety klątwa, która przeszła na chłopca była o tyle niecodzienna ...
- Malfoy! Ty dupku! - zamachnęła się, by zdzielić go dłonią w twarz, ale złapał ją za nadgarstek i przytrzymał stanowczo. Refleks szukającego właśnie dał o sobie ...
*Diana* Kiedy to powiedział, poczułam bardzo silną woń alkoholu. Od razu się spostrzegłam że na pewno nie mówi tego na serio…niestety, znaczy nie! Boże co się ze mną ...
- Witam! Raduję się, widząc pana w tak zaskakująco dobrej kondycji w tak krótkim czasie po tym bestialskim ataku, jakiego padł pan ofiarą, Gabrielu – rzekła Elaine ...