Baba Jaga
Szczególne podziękowania dla Joanny Kamińskiej za wielogodzinne przemęczenie się z tekstem, żeby ułożyć go w jakąś, w miarę działającą, całość. Przy moich ...
Szczególne podziękowania dla Joanny Kamińskiej za wielogodzinne przemęczenie się z tekstem, żeby ułożyć go w jakąś, w miarę działającą, całość. Przy moich ...
Śnieżyca wywołana nieprzewidywalną mocą odmienionej wojowniczki zaczęła rosnąć w siłę. Z ciemnych chmur budzących respekt we wszystkich zgromadzonych, uderzały w ...
Nagle do uszu nastolatki dostało się skrzypienie drzwi. Dziewczyna ze zdziwieniem i podenerwowaniem wstała z fotela i poszła w stronę wejściowych drzwi. Ujrzała je ...
Rivian zaprowadził ich do swojego domu. Znajdował się na obrzeżach miasta, więc był wolny od zgiełku i zabaw. Na progu przywitał ich kamerdyner, a w korytarzu gosposia ...
Ruszyła w stronę ogniska, przy którym siedzieli dwaj najemnicy. Viktor dołączył do niej po chwili. – Znów się nie wyspałaś – zaczął. – Musimy coś z tym zrobić ...
Loki wolnym krokiem przemierzał korytarz, kierując się do klasy. Z obrzydzeniem obserwował śmiertelników, marni, tchórzliwi, tak ułomni... Westchnął głośno, zbliżał ...
Czarnoksiężnik podążył za rywalem w głąb zamku. Nie ufał mu ani trochę, znając jego podstępną naturę i słabość do płci pięknej. W napięciu stawiał krok za ...
Prolog Powietrze przesycone było wilgocią i zapachem mchu. Choć letnia noc była dość ciepła, ale w głębi lasu panował chłód. Pnie ogromnych drzew, o korze pooranej ...
Fey musiała przede wszystkim odpocząć i ogarnąć mętlik w głowie. Dawała sobie sporo czasu. Iridys i Tacoi zapewne nie spieszyli się z powrotem, korzystając z magicznych ...
HEJ - sms od Olki. HEJ IDZIEMY NAD STAW? - nie chce mi się.. z resztą co byśmy tam robiły? PO CO? - odpisałam. BĘDZIE DUŻO FAJNYCH CHŁOPAKÓW - akurat nie chcę żadnego ...
Kontynuowali swoją wędrówkę przez kilka kolejnych dni. W pobliżu ulokowane były same miasta Heliosa i jego żony Ether, Nero nie chciał ściągać sobie kłopotów na ...
Gdy po długim biegu dotarłem do jego mieszkania, zatrzasnąłem za nim drzwi. -Nie wiem jak ty ale ja tam nie wracam. -powiedziałem jeszcze zdyszanym głosem i usiadłem na ...
Deszcz głośno bębnił o listowie, oznajmiając wszystkim, że nadal trwa i nie zamierza, tak szybko odpuścić. W małej, choć na szczęście suchej jaskini grzaliśmy się ...
Szum padającego deszczu przenikał do wnętrza gospody. W środku grała skocznie muzyka przez miejscowych grajków. Panowała wesoła atmosfera, pili i jedli przedstawiciele ...