Strażnicy cienia część 34
Arthur przyglądał się Veronice, gdy ta zastanawiała się nad odpowiedzią. – Jednego, może dwa – powiedziała bez przekonania. – Każ ludziom się przygotować – ...
Arthur przyglądał się Veronice, gdy ta zastanawiała się nad odpowiedzią. – Jednego, może dwa – powiedziała bez przekonania. – Każ ludziom się przygotować – ...
- Nie mogę uwierzyć, że już za miesiąc jest Boże Narodzenie — powiedziała głośno Ginny w Pokoju Wspólnym pewnego listopadowego wieczora. Ogień wesoło trzaskał na ...
Zdezorientowana, ale uparta przemykała jak cień tuż za swym celem. Z rozmysłem nie włączała się do walki, jakby omijała rozżarzone węgle, jakby chciała być niczym ...
♥Prolog♥ Nazywam się Leselie White i mam piętnaście lat. Mieszkam w mugolskim sierocińcu, po tym jak śmierciożerca, gdy miałam pięć lat, zabił moich rodziców ...
Płomień ogniska tańczył, jak czarownica próbująca uciec przed śmiertelnym żywiołem. W mych dłoniach jawiła się pięknie zdobiona filiżanka, z której unosił się ...
Na granicy Arpaganni z Termideą jechali rycerze Armidosa, eskortując Rehera na teren jego królestwa. Mgła nad polami się unosiła, a słońce zaczynało powoli wznosić się ...
Opowiadanie, które jakiś czas temu posłałam na konkurs literacki. Wyniki już opublikowane, a więc i ja mogę moją twórczość już umieścić ;) miłego czytania :D ...
Nastał świt, ale zamglone słońce zdawało się blednąć, niczym za mleczną zasłoną. Przez lekko uchylone okno wpadało chłodne powietrze, które muskało Melę po ...
Siedziałem w samochodzie w kompletnych ciemnościach i czekałem. Jo sporo się nasłuchała, bo uważałem ją za ostatnią osobę na świecie, która wpadłaby na tak durny ...
Naszła mnie dzisiaj wena, także dodaję kolejny rozdział ;) Bardzo liczę na wasze opinie, komentarze i łapki w górę ;) miłego czytania, kochani ...
Prawdę mówiąc, po tym antycznym mieście spodziewałem się czegoś większego... Nie wiem, czego, ale na pewno nie typowej, miejskiej monotonii. Krzyki kramarzy, pomieszane ...
Nina wygodnie ułożyła się na brzuchu na łóżku, przyciągając do siebie wielką księgę w ciemnoczerwonej skórze, na okładce której pięknym pismem ziały szczerozłote ...
Po dotarciu do drzwi z odpowiednim numerem otworzył je, roznosząc jednocześnie krótki hałas na cały korytarz. — Oto twój pokój — powiedział wampir, pchając drewniane ...
Nie było chwili do stracenia, Kira ledwie oddychała. Położyliśmy ją na czystych szmatach, na całe szczęście w komnacie przeszłości, jak ją nazywał szaman, było na ...