Opowieści z Caldarii 2 cz12.
- Panie, jakiś oddział zbliża się do miasta! - zaraportował jeden ze strażników jakiś tydzień później. - Wrogi? - zapytał niespokojnie Granir. - Nie. Ich sztandar to ...
- Panie, jakiś oddział zbliża się do miasta! - zaraportował jeden ze strażników jakiś tydzień później. - Wrogi? - zapytał niespokojnie Granir. - Nie. Ich sztandar to ...
Nowy Jork, 7 stycznia 2016 r. Kartki zapełnione tysiącami czarnych liter spadły na ziemię pod wpływem uderzenia, któremu towarzyszył głośny łoskot. Około ...
Veronika zobaczyła ognisko i siedzących przy nim ludzi. Ten obraz wydał jej się dziwny, jakby nierealny. Próbowała się ruszyć, ale nie była w stanie tego zrobić. Mimo ...
Przez kilka ostatnich dni Cassie była bardzo nerwowa. Szukała medalionu na własną rękę i nie chciała nikogo słuchać. Jo nie wchodziła jej w drogę. Sam próbował swoich ...
-Ej! Krystian, chodź tu szybko! - Podszedł i spojrzał na miejsce, które pokazała mu Ania i zobaczył 3 grzyby atomowe. Po chwili doszło do niego, że niedługo ludzie ...
Veronika ocknęła się w lesie. Nieopodal paliło się ognisko. Znów otaczała ją szarość. Dopiero po chwili dotarło do niej, że to świt. Powoli przypominała sobie ...
Draco zachwiał się mocno na nogach, gdy wylądował twardo na śniegu. Rozejrzał się lekko nieprzytomnie po okolicy i ze zdumieniem odkrył, że znajduje się na hogwarckich ...
- Porozmawiam z McGonagall o tym ataku. - To dobrze. Tylko uważaj na siebie — szepnęła Hermiona. - To raczej oni powinni uważać. - Na co? - zdziwiła się. - Raczej na kogo ...
Kilka minut później siedzieli już w czwórkę. - I jak ma się bubu? - zapytał Barabasz, rozlewając im wszystkim do filiżanek herbaty. - Wyśmienicie, zaczął kopać — ...
- Chodźcie z nami - powiedział najstarszy, wyciągając do nich zachęcająco rękę. Murtagh zerknął na swego przyjaciela, a następnie wolno ruszył w stronę oczekujących ...
Następnego dnia z samego rana kapitan zabrał ich do tawerny. Siedząc przy jednym ze stolików i jedząc posiłek, Kirk z Wadem wspominali początki swojej znajomości, a Enar ...
Kiedy zjedli kolację Ven usiadł obok paleniska i wyciągnął ręce w jego stronę. Moc miała rację, korzystanie z tych zdolności potrafiło wyczerpać. Miał tylko ...
Po środku lasu, niczym oko puszy rozciągał o się jezioro niemałe, nie duże. Obrośnięte było dookoła szuwarami i drzewami. Z brzegu na wodę wstępowała niewielka ...
Cierń szarpnął się, by uchronić się przed ogromną temperaturą płomienia i wzleciał nieco wyżej. - „Wolny smok!” – warknął oszołomiony jaszczur, zauważając ...