Emigrantki 16.
Dwaj mężczyźni w niczym nie przypominali pracowników sezonowych. Przywodzili na myśl raczej biznesmenów. Spośród setek Polaków w Holandii wyróżniał ich przede ...
Dwaj mężczyźni w niczym nie przypominali pracowników sezonowych. Przywodzili na myśl raczej biznesmenów. Spośród setek Polaków w Holandii wyróżniał ich przede ...
Słyszał, że na wieś przeprowadziła się niedawno, z powodu choroby matki. Ludzie chwalili ją za to poświęcenie. Jadzia też wychwalała siostrzenicę: a to, że była ...
Mówiłam, że to niepotrzebne, ale i tak dostałam dzień wolnego. Sylwia powiedziała, że muszę uspokoić nerwy, odpocząć i dojść do siebie. Ona razem z mężem mieli w ...
Nie wytrzymałam. Tak bardzo stęskniłam się za moim najdłuższym opowiadaniem: „Polityka”, że musiałam do niego powrócić! Zainspirowała mnie nieśmiertelna Marylin ...
Marthcie nie było dane wyspać się tego dnia. Niewiele minęło pacierzy, gdy w jej skromnej komnacie zagościło dwóch posłańców. - Szykuj się pani. Sam młody książę ...
*Opowiadanie jest częścią większej całości - jeśli jesteś zainteresowany(a) zapraszam do przejrzenia listy moich opowiadań* Ania nudziła się w ciepłe sobotnie ...
Zabrawszy rzeczy pozostawione na dachu, wrócił do pokoju szefa. Efekty tabletek powoli ustępowały. Wiedział, że nie będzie musiał długo czekać nim wystąpią skutki ...
"Dwutygodnik - strona kultury RADOŚĆ: O RADOŚCI CHŁOSTANIA KRZYSZTOF RUTKOWSKI Lektura „Traktatu o biczyku” Doppeta przypomina radosne wtajemniczenia Jana Jakuba ...
Pierwsze życzenie klienta było dość łatwe do przewidzenia. Musiałam sama rozpiąć jego rozporek i wysupłać jego męskość. Kucałam, jakoś nie mogłam się zdobyć na ...
Rozpływałem się cały w tym sierpniowym upale. Przeklinałem afrykańskie powietrze, które wysysało ze mnie całą energię. Ale jeszcze tylko parę minut i będzie ok ...
25-12-2024 Około 7.30 obudził mnie zapach kawy. Leniwie otworzyłem oczy i przede mną stała naga Bee z dwoma kubkami kawy. -Kochanie wstawaj na kawkę i może jakiś mały ...
Leciutkie nacięcie, niewielka stróżka szkarłatu popłynęła po jego przedramieniu. Zamknął oczy, oddając się ciepłu wypełniającemu jego ciało. Trwało ono zaledwie ...
- Jest pan nad wyraz uprzejmym dżentelmenem! Tak chętnie i tak komunikatywnie wytłumaczył mi, jak mam jechać… Jak ja się teraz panu zrewanżuję??? - „Boże! Jak on ...
Postanowiłam zajrzeć do szatni. Akurat pan elektryk naprawiał tam światło. Jakiż podstępny pech chciał, żeby zgasło akurat wtedy, gdy weszłam do środka. Aż ...
I wtedy… nagle coś zaszumiało Marcie nad głową, a następnie załopotało pod nogami. Nietoperz! – Kobieta panicznie bała się dwóch rodzajów zwierząt: myszy i węży ...