Awaria windy
Jest późne piątkowe popołudnie. W firmie oprócz nas nie ma już nikogo. Nie rozmawiamy ze sobą prawie wogóle, ponieważ oboje jesteśmy zajęci pracą. Około 19 ...
Jest późne piątkowe popołudnie. W firmie oprócz nas nie ma już nikogo. Nie rozmawiamy ze sobą prawie wogóle, ponieważ oboje jesteśmy zajęci pracą. Około 19 ...
Był to piątek gdy szłam do klubu Go-Go w którym pracowałam. Byłam dziwką, najprawdziwszą dziwką każdy mógł mnie kupić, mógł zrobić ze mną co tylko chciał… ...
Jest piątek po południu. Dzwonisz do mnie żeby zaprosić mnie do kina. Umawiamy się, że o 19 przyjdziesz po mnie. Mam jeszcze trochę czasu więc starannie przygotowuję się ...
Był to sobotni wieczór, nudziłam się strasznie. Dostałam wcześniej zaproszenie od mojego sąsiada Kamila na małą partyjkę pokera u niego. Nie specjalnie chciało mi się ...
W lipcu na wakacje postanowiłem wyjechać na obóz sportowy, uzbierałem pieniądze i wyjechałem. Wstałem o 5 rano, zjadłem śniadanie, znosiłem bagaże. o 6 podjechał ...
Ranek. Pierwsze promienie promienie słoneczne dobijały się do komnaty Morgany. Ciemnowłosa kobieta przyglądała się śpiącemu obok Merlinowi. Chłopak był nikim. Chudy ...
Ona. Na samą myśl mój penis robił się dłuższy i twardszy. Miałem ochotę go w niej zagłębić i kochać się z nią bez pamięci. Jej duże cycki, zgrabny tyłek i ...
Przez dwa tygodnie unikałam go w szkole, nie chciałam go widzieć. Nawet trochę się go bałam, bo nie wiedziałam do czego może być zdolny. Już nie pomagałam jemu i jego ...
Wydarzyło się to rok temu gdy byłem jeszce w związku z Monika. Monika to nie wysoka, mądra, blondynka. Była ona obdarzona bardzo seksownymi piersiami, nie były one duże ...
Miesiąc później... Na tę uroczystość zebrała się rodzina, sąsiedzi i przyjaciele. Ślub Piotra i Moniki planowany był od dłuższego czasy i wszystko zostało dopięte ...
I znów zadzwonił dzwonek na lekcję. Nie chciało mi się chodzić do szkoły, bo po co skoro został już tylko miesiąc nauki? To zupełnie bez sensu. Prosiłam mamę o to ...
Minęło trochę czasu od mojego ostatniego spotkania z Sebkiem. Cały wolny czas poświęciłam na rozmyślanie. W końcu doszłam do wniosku - albo jedno, albo drugie. Co mam na ...
Niestety po weekendzie nadszedł tydzień pracy. Gaba pojechała do szkoły do internatu. Moja szkoła znajdowała się bliżej i codziennie wracałem do domu. W czwartek gdy ...
Wieczorem leżałam na łóżku, czytając książkę, było cicho i spokojnie, blask księżyca wpadał mi przez okno. Słychać było jedynie szum wiatru i szelest liści ...
Powiedzieć, że ten człowiek był nieszczęśliwy, byłoby koszmarnym eufemizmem. Był sam. Samotny. Tak bardzo pragnął bliskości, bardziej niż kolejnego oddechu. Chciał ...