Erotyczne przebudzenie

Witam. Jest to moje pierwsze opowiadanie więc proszę o szczere opinie .


Jest środek nocy. Na zewnątrz jest duszno i gorąco. Wycieńczony po dniu pracy zasnąłeś sam w swoim łóżku. Tej gorącej nocy zakradłam się do Ciebie. Bezszelestnie dostałam się do Twojego mieszkania, powoli krok za krokiem zmierzam w kierunku sypialni. Uchylam drzwi... Leżysz na łóżku w samych bokserkach, jest tak gorąco... Pomrukujesz przez sen, wiem, że jeszcze śpisz twardo. Raz za razem do pokoju przez otwarte okno wpada powiew świeżego powietrza. Podchodzę bliżej i patrzę na Ciebie. Tak słodko śpisz, chcę Cię wykorzystać, chcę Cię pieprzyć kiedy śpisz. Stoję tak nad Tobą i patrzę... podniecam się tą chwilą. Powoli zrzucam swoją sukienkę, rzucam ją gdzieś daleko. Odpinam swój stanik i pocieram swoje piersi. Okręznymi ruchami dotykam je, ściskam, podszczypuje twarde sutki. Zbliżam się do Ciebie. Powoli kładę się obok Ciebie, przysuwam twarz do Twojej twarzy, moje włosy opadają na moje wilgotne ciało, mój zapach zmieszany z zapachem moich perfum uderza Ci w nozdrza, pomrukujesz, śnisz. gorący język wysuwam z ust i oblizuję Twoje wargi, delikatnie je muskam, nie chcę Cię zbudzić. Nie teraz. Przysuwam się do Ciebie jeszcze bliżej, moje sutki wbijają Ci się w ciało, dłonią pieszczę Twój tors i buźkę, wplatam ją w Twoje wlosy. Jest bardzo gorąco, czuję jak nasze ciała reagują na siebie, obydwoje jesteśmy coraz bardziej mokrzy. Całuję Twoję ramię i wtulam się w Ciebie, dłonią zjeżdżam do Twoich bokserek. Masuję przez materiał Twojego fiuta, twardnieje mi w dłoni. Ściskam go nieco mocniej, mruczysz wyraźniej, ale nadal wydaje Ci się, że śnisz Pocieram coraz mocniej i szybciej. Odklejam się od Ciebie, nachylam się nad Twoimi bokserkami i bardzo delikatnie ściągam je w dół. Twój kutas wyskoczył spod bielizny, pręży się i czeka aż wezmę go do ust. Na klęczkach, nachylam się nad penisem, Zaczepiam go gorącym językiem, drażnię się z Tobą. Powoli będę wybudzać Cię z tej bajki Liżę go od nasady po sam czubek, czuję smak pierwszych kropel Twoich soków... Twoje mruknięcia są już wyraźniejsze. Moje usta zaciskają się na Twoim fiucie, zaczynam go ssać, powoli ale głęboko, raz za razem, głębokie i mocne ruchy. Wiercisz się, wybudzasz się ze snu. Twój olbrzym wysuwa mi się z ust, ślina spływa mi na cycki. Jesteś w szoku, próbujesz coś powiedzieć. Szybko nachylam się ku Tobie i wpycham swój język w Twoje gardło, całuję Cię namiętnie, pożądam tego. Twoje dłonie lądują na moim wypiętym tyłku, zaciskasz je, sprawiając mi przyjemny ból. Odrywam się od Ciebie. - Cześć Kotku, nie obrazisz się jeśli skończę to co zaczęłam? Uśmiecham się lubieżnie. Nie widzę w Twoich oczach sprzeciwu. Odpycham Twoją głowę na poduszkę i ponownie wracam do kutasa, który już dawno powinien zostać obsłużony. Wbijam go w swoje gardło po same kule, ssę go mocno, jęczysz z rozkoszy i bólu, ssę go tak, że miesza mi się smak krwi i spermy, uwielbiam ten smak. Twoje dłonie odgarniają moje włosy, patrzysz jak raz za razem nabijam się na Twoją pałę. Dociskasz moją głowę, dławię się nim, poruszam się bardzo szybko, Twój kutas rozpierdala mi gardło. Dość tego. Oblizuję go dokładnie i wyciągam z ust. Podnoszę się z kolan i stoję nad Tobą, zrywam swoje czarne, cienutkie stringi i wbijam się moją pękającą od soków cipką na Twojego kutasa. Moja dłonie zaciskają się na Twojej klatce, wbijam ostre paznokcie, syczysz. Mocno, najgłębiej jak się da wbijam Twojego fiuta w moją pizdeczkę. Masz ją rozerwać! Twoję ręcę przyciskają moje biodra, dociskasz mnie, obydwoje jęczymy, moje cycki podskakują w rytm ruchów na Twoim członku. Łapiesz za moje piersi i mocno je ściskasz. Przyśpieszam jeszcze bardziej, robię to tak mocno i szybko, że boli Cię penis. nasze ciała są mokre i lepkie, twój kutas penetruje moją cipkę, czuję jak pulsuje i zbliża się ku końcowi. Krzyczysz, że już dochodzisz, dociskam Cię jeszczę bardziej. Czuję tą ogromną salwę Twojej spermy, wypełniła moją myszkę. Zsuwam się z Ciebie, opieram ręcę na Twoim ciele, moje soki i Twoje nasienie spływają mi po udach. To co, teraz prysznic?


CDN jeśli tylko chcecie