Take me home (Rozdział 7.)
W ostatniej chwili obróciłam głowę w bok sprawiając, że Evan trafił ustami na mój policzek. Błyskawicznie odsunął się ode mnie zabierając swoją dłoń. -Do ...
W ostatniej chwili obróciłam głowę w bok sprawiając, że Evan trafił ustami na mój policzek. Błyskawicznie odsunął się ode mnie zabierając swoją dłoń. -Do ...
Jak mogli tak po prostu sobie pójść? Beze mnie… Mówiła, że go nie kocha, a teraz zostawia mnie dla niego. Mam ochotę się rozbeczeć i wrócić do swojego pokoju ...
Kiedy każdy z nas skorzystał z modlitwy w grupkach, kontynuujemy uwielbienie. Nikt nie siedzi, bo roznosi nas energia. Stoimy, wznosimy ręce i głośno śpiewamy: ...
Nie spóźniłam się na zajęcia, nie mówiłam nic co było nie potrzebne z nikim się nie kłóciłam. Siedziałam cicho niczym jak mysz pod miotłom. W mojej grupie na ...
,,Gdy niewidzialne staje się realne gdy niepotrzebne nagle staje się niezbędne pozapominane w nieustannej walce a czas ucieka jak piasek przez palce Będziemy tańczyć musimy ...
W moim przypadku chyba najlepszym planem będzie po prostu jego brak. Dosyć. Koniec. Nie będę więcej robić z siebie kretynki. Teraz muszę wrócić do pokoju, spakować ...
Miała nadzieję, że jej nie dogoni, ale z każdą chwilą słyszała coraz głośniejsze kroki i nawoływanie. W końcu szarpnął ją za ramię i zatrzymał. - Czego chcesz?! ...
Po miesiącu nie czułam już tęsknoty za Alexem dzięki Martinowi, który zajmował mi cały czas wolny. Bardzo się do niego zblizylam. Jest cudownym facetem i najlepszym ...
Przed całkowitym popadnięciem w rozpacz ratuje mnie Krzysiek, który akurat wychodzi ze swojego pokoju. - Już jesteś? – zagaduje mnie, a ja się odwracam w jego kierunku i ...
- Mój kumpel robi imprezę na osiemnaste urodziny, w tym klubie co byliśmy kiedyś. - Mówisz o tym klubie, gdzie te wredne dziewczyny się ze mnie naśmiewały? – spytałam ...
Oczami ADY: Uśmiecham się kokieteryjnie do Maksa, :- Tak chcesz się ze mną bawić malutka?:- oblizuje swoje wargi a ja już czuje się mega podniecona nawet taką niemacaną ...
Alex. Tak jak mówiłem tak zrobiłem. Przyjechałem wieczorem do Eweliny. Zaparkowalem pod jej domem i wysiadlem z samochodu. Wziąłem żarcie które kupiłem po drodze i ...
Focus jest niemożliwy. Ani trochę się nie pomylił. Kuba zachował się dokładnie tak, jak przewidział. Uśmiecham się sama do siebie i idę za nim, choć nie mam pojęcia ...
DZIEŃ 10 Jejku, nawet nie wiem, kiedy zasnęłam. Otwieram oczy i próbuję się przeciągnąć. Jest jakoś ciasno. Kuba. Jest. Naprawdę leży obok mnie. Czyli to nie był sen ...