Bronię się przed tobą cz.73
Najchętniej zastrzeliłabym te jego okropne dłonie, którymi próbował mnie rok temu dotknąć, ale jedyne co teraz robiłam, to stałam z wymalowanym strachem na twarzy ...
Najchętniej zastrzeliłabym te jego okropne dłonie, którymi próbował mnie rok temu dotknąć, ale jedyne co teraz robiłam, to stałam z wymalowanym strachem na twarzy ...
Złapał mnie za rękę, uniósł ją do ust i złożył na niej delikatny pocałunek. -Nie uciekniesz do Stanów, prawda?- spytałam niepewnie. Cholernie bałam się odpowiedzi ...
Na śniadanie Ewa zeszła w dżinsach biodrówkach i białej koszulce odsłaniającej brzuszek i oczywiście boso.Zjedliśmy jajecznicę i z Kamilem zapakowaliśmy sprzęt do ...
Kiedy się obudził w pokoju nie było nikogo. Zerwał się na nogi i w panice wybiegł na korytarz. Rozglądał się za dziewczynami, ale nigdzie ich nie było. – Proszę pani? ...
Złotoria była niewielką miejscowością podlegającą pod powiat toruński. Dla tych, którym znudził się Toruń była idealnym miejscem na ucieczkę od zgiełku miasta w ...
Elyas złapał mnie za rękę. -Opowiedz mi coś o swoich rodzicach.- poprosiłam. Zmarszczył czoło. -Dlaczego chcesz, żebym o nich rozmawiał? Westchnęłam. Ten temat wydaję ...
Zaparkował auto na parkingu przy Bulwarze Filadelfijskim. Wrzucił monety do parkometru i zostawił bilet za szybą. Poprawił okulary i poszedł nad Wisłę. O tej porze roku ...
Widziałam tylko ciemność.. czułam ból, lecz nie fizyczny, a psychiczny.. - Obudź się, no dalej.. nie mamy czasu!- słyszałam, ale nic nie widziałam.. - No dalej, mała ...
Delikatny wiatr poruszył gałęziami pobliskiego drzewa, niczym znak od losu lub przestroga. Studentka miała niewielki wybór, co dalej ma zrobić. Wrócić do mieszkania, gdzie ...
Skumulowane emocje niczym wulkan, buzowały w duszy Weroniki ze zdwojoną siłą. Tak bardzo liczyła na spokój, unormowanie swojego zachwianego życia sercowego. Chciała, żeby ...
Janek odebrał telefon i zaprowadził Aleksa do biura szefowej. Pewny krok, wypięta klatka i biały uśmiech były jego najmocniejszą stroną. Stanął przed szefową i dopiero ...
Drodzy czytelnicy... Cóż nie wiem od czego mam zacząć. Może od Tego, że jest mi smutno, ale i jestem szczęśliwa. Naprawdę mega szczęśliwa, że tutaj ze Mną byliście ...
**Oczami Huberta** Leżę już chyba wieczność w naszym wspólnym łóżku z Gosią. Różnica po między nami jest taka, iż ona śpi, a ja przyglądam się jej z zachwytem ...
Czytam to, co udało mi się napisać i stwierdzam, że na nic lepszego mnie nie stać. Nie wiem, co mogłabym dodać, więc zostawiam wszystko, jak jest i składam afirmację ...