Korepetytorka 39
Gdzieś, kiedyś słyszałam, że są trzy kłamstwa, z którymi spotykamy się każdego dnia: przemówienie polityka, statystyka i prognoza pogody. Po zaledwie dziesięciu ...
Gdzieś, kiedyś słyszałam, że są trzy kłamstwa, z którymi spotykamy się każdego dnia: przemówienie polityka, statystyka i prognoza pogody. Po zaledwie dziesięciu ...
Kolejny miesiąc minął nam jak jeden dzień. Sporo się działo, dużo pracowałyśmy i pewnie dlatego nie zauważyłyśmy upływu czasu. Nasz biznes rozrósł się do tego ...
Nie miałam pojęcia skąd Remigiusz i jego koledzy wytrzasnęli ogromny wózek transportowy, z którym się u nas pojawili. Dotychczas widywałam takie cuda tylko w ...
Z kubka kawy, jaki Ela zrobiła Małgosi, nie ubyło ani kropli. Minął tydzień od wydarzeń, jakie rozegrały się między nią, a jej szantażystą w jej sypialni. Jej ...
Nie pamiętałem, kiedy ostatni raz spałem na kanapie. Przyzwyczaiłem się do wygodnego materaca i Izy koło mnie. Ta noc była jedna z najgorszych w moim życiu. Nie chciałem ...
Szymon Przesuwam się na skraj łóżka i przecieram twarz dłonią, bo dalej nie wierzę, że rozmawiamy. Nie do końca rozumiem, o co jej chodzi. Zaczynam wątpić, czy to na ...
Tego dnia długo nie mogłam dojść do siebie. Nie mam na myśli, tylko kołaczącego serca, ale też tego, jakim skutkiem skończyło się moje symulowanie. Zauroczyłam go ...
Był już 22 grudnia,bardzo się stęskniłem za Ewą,oczywiście dzwoniliśmy do siebie codziennie,ale to nie to samo co ją czuć.Najgorsze że dwa dni temu gdy spytała czy ...
- A teraz klęknij, wyjmij go i ssij. Patrzyłam na faceta rozpłoszonego wygodnie w fotelu na wprost mnie. Miał długie nogi skrzyżowane w kostkach, dłonie na wysokości ...
Leżenie w szpitalnym łóżku było okropne. Nie mogłam się podnosić, bo od razu miałam zawroty głowy. Pielęgniarki często mnie doglądały i kręciły nosem, gdy ...
Mimowolnie uśmiecham się, czując, że zagryza moją dolną wargę. Uwielbiam to. Mimo że, to dopiero drugi nasz pocałunek, wiem, że całowanie go stanie się moim hobby. Nie ...
Po drodze do domu zrobiłem zakupy. Wybrałem kilka ładniejszych pomarańczy, kilogram ziemniaków i jakieś piersi z kurczaka. Do picia wziąłem butelkę Pepsi i karton soku ...
- Ej, co się dzieje? – stanąłem za jej plecami. Lejek w najlepsze pożerał moją ulubioną kiełbasę. - Jeszcze się pytasz? Od wyjazdu Miśka zachowujesz się dziwnie ...
Pomimo południa mróz nie odpuszczał. Grupa przyjaciół trzęsła się z zimna w oczekiwaniu na ceremonię pogrzebową. Każde z nich na swój sposób dogrzewało swe ciało ...