"Studying Boy" ~ Rozdział 7
Hope pov. Po "wspaniałej" rozmowie z Luke'iem (wyczujcie ten sarkazm) na imprezie u Derek'a minął cały dzień. W życiu nie uwierzę mu, że Justin jest ...
Hope pov. Po "wspaniałej" rozmowie z Luke'iem (wyczujcie ten sarkazm) na imprezie u Derek'a minął cały dzień. W życiu nie uwierzę mu, że Justin jest ...
**Oczami Huberta** - Nie wierzę, że kupiliśmy dom, a za kilka dni się wprowadzimy i remontujemy go - mruczy Gosia tuląc się do mojej nagiej klatki piersiowej. - Oj tak ...
Minął kolejny tydzień. Cholerne siedem dni od tej nieszczęsnej wiadomości. Sama nie wiem od kogo. Może od jego nowej? W zasadzie nie muszę tego wiedzieć. Sama do tego ...
Kiedy się obudziłam wokół było biało, a obok mnie ujrzałam pielęgniarke. Dotarł do mnie fakt, że jestem w szpitalu. To aż tak ze mną źle, że muszę tutaj być? ...
Tego dnia Kaari żaliła się Kaisie z wczorajszego wypadu na lody. Arvo postanowił bowiem przekonać córkę do nowej znajomej i zabrał je na spacer. Julia była jednak ...
Miłej lektury :) - Na pewno coś mu się stało. - Nie możesz być tego taka pewna. - zaoponowałam gwałtownie. - Mógł po prostu wyłączyć telefon. - Obiecał Ci, że ...
Gdy otworzyła oczy, ujrzała nad sobą zatroskaną twarz matki. Wszystko wskazywało na to, jakoby znowu znalazła się w szpitalnym łóżku… ale jak? Dlaczego?! Zaczęła ...
**Oczami Gosi** - No i co, zanudziłeś się na śmierć - wzdycham do Huberta, gdy opuszczamy razem klinikę po mojej rehabilitacji. - A właśnie nie - zaprzecza i przerzuca ...
Uwijam się z dziewczynami, ale na szczęście tłum się przerzedził i około 3:30 mogę podejść do Kamila. Czy powinno mnie dziwić, że zasiadł przy barze jak najbliżej ...
**Oczami Huberta** Pusto mi w tym naszym mieszkaniu, Gosia miała wrócić jakąś godzinę temu, a jak narazie jej nie ma...boję się. Przeglądam działki na sprzedaż, które ...
**Oczami Huberta** - Kochanie, nie stracimy tego dziecka, to będzie nasz mały skarbek i tak zostanie zawsze - przybliżam się do niej i po chwili już trzymam ją w objęciach ...
Zanim weszliśmy do środka, Justin kazał mi być cicho i nie przerywać, kiedy będzie mówił. Zgodziłam się, ponieważ nie miałam siły na kłótnie z nim, a poza tym ...
Około godziny 11 usłyszałam dzwonek do drzwi. Niechętnie podniosłam się z kanapy i zajrzałem przez wizjer kogo mam zaszczyt przyjmować. Był to kurier. -Oto paczka dla ...
**Oczami Gosi** Już wiem kim trzeba być, żeby robić tak niesamowite rzeczy...trzeba być Hubertem. Problem jest tylko jeden, ale no cóż nie dotyczy mnie, taki Hubert już za ...