W poszukiwaniu szczęścia cz - 50
**Oczami Gosi** - No i co, zanudziłeś się na śmierć - wzdycham do Huberta, gdy opuszczamy razem klinikę po mojej rehabilitacji. - A właśnie nie - zaprzecza i przerzuca ...
**Oczami Gosi** - No i co, zanudziłeś się na śmierć - wzdycham do Huberta, gdy opuszczamy razem klinikę po mojej rehabilitacji. - A właśnie nie - zaprzecza i przerzuca ...
Nie wiedziałam, czy to za sprawą drinków, czy może tego, że widywaliśmy się coraz częściej, ale tym razem Colin wydał mi się o wiele bardziej rozluźniony i choć ...
Minął kolejny tydzień. Cholerne siedem dni od tej nieszczęsnej wiadomości. Sama nie wiem od kogo. Może od jego nowej? W zasadzie nie muszę tego wiedzieć. Sama do tego ...
Słysząc otwierające się do komnaty drzwi, przestała niespokojnie majstrować przy zamku sukni i odsuwając się nieco od lustra, przy którym stała, zapytała cicho: ...
` Cześć Wam! ;) Na początku muszę zabrać szybciutko „głos”. Jeśli chodzi o tą część to hmm... Pewnie będą zawiedzeni wszyscy, którzy oczekiwali na poznanie ...
Przyciskam twarz do lodowatego szkła, chuchając na szybę, by w oparze własnego oddechu wyryć palcem niekształtne serce. Za oknem migoczą miliony świateł wielkiego miasta ...
Tata nie był zbytnio zachwycony moim wyjściem, ale mama go przekonywała, wypominając wszystkie jego wybryki w młodości. On jednak nadal był negatywnie do tego nastawiony ...
Schowałam się cała pod kocem i cicho płakałam. Dopiero następnego dnia dotarło do mnie, co zrobiłam. Wyrzuciłam Kostka, chociaż nic złego… On tylko… Pozwoliłabym ...
Zdumiona Alex aż musiała przytrzymać się drzwi. - Nick? Co… co ty tutaj robisz? - Zdałem sobie sprawę, że nie ma sensu dłużej tak kluczyć – powiedział spokojnie i ...
- Proszę otwórz drzwi! Daj mi to wytłumaczyć.. To nie tak. - Kuba odejdz. Wczoraj zobaczyłam już wszystko. - podeszłam do drzwi i toczę ze sobą wewnętrzną walkę, jedna ...
Fin odprowadził mnie niemal pod sam dom. Stwierdziłam, że lepiej nie podchodzić pod same drzwi, żeby mój ojciec nas nie zobaczył. Nie wiedziałam, jak by zareagował, gdyby ...
To zdecydowanie była sytuacja awaryjna. - Peter! – zawołałam. Kiedy nie usłyszałam odpowiedzi, zawołałam ponownie, już głośniej. – PETER! Wpadł do mojego pokoju ...
Miłego czytania :) Do imprezy zostało niewiele czasu a ja nie byłam jeszcze ubrana. Wraz z Kubą byliśmy w moim pokoju. Stałam przed nim w starej, rozciągniętej koszuli i ...
"Chodź ucieknijmy stąd, nikt nie będzie mówił nam co dla nas jest najlepsze" Szykowałam się w pośpiechu, słyszałam jak Tom trąbi więc wiedziałam, że mój ...