Nie będę przepraszać. Cz. X
Z małym poślizgiem czasowym, ale jest XD Ponieważ niemal cały dom był wywrócony do góry nogami po śledztwie policji, postanowiłam nocować u przyjaciółki. Długo ...
Z małym poślizgiem czasowym, ale jest XD Ponieważ niemal cały dom był wywrócony do góry nogami po śledztwie policji, postanowiłam nocować u przyjaciółki. Długo ...
Obudziłam się z cudowną myślą, że nie muszę wstawać do szkoły. Zerknęłam na wyświetlacz telefonu. 09:30. Ale moją uwagę zwróciła nie godzina, a dwie nowe ...
Czas płynie o wiele szybciej, gdy staramy się zająć go jakimiś czynnościami. Nieustannie próbowałam zająć swoje myśli, żeby nie myśleć o Michale. Zwłaszcza, że ...
Przespałam się z mężczyzną, którego kompletnie nie znam. Nie wiem jakim człowiekiem jest ani kto to tak właściwie jest. Spadłam na dno. Uświadomiłam sobie to dopiero ...
-POUL- Gdy moja siostra wróciła do domu miała ze sobą jakąś wielką kopertę. Powiedziała, że Letti poprosiła ją aby mi to przekazała. Czym prędzej odpakowałem ...
- Przestań! - oderwałam się od niego i spojrzałam na jego zdziwioną minę - Daj mi spokój i mnie zostaw - powiedziałam - O co Ci chodzi ? - zapytał zbity z tropu Mike ...
Rano obudziłam się wypoczęta. Przeciągnęłam się i ziewnęłam. - Hej - powiedziałam do dziewczyn - Witaj pani Kapitan - zaśmiała się Judy - Co-o ?! - zdziwiłam się ...
, , Jeśli chłopak jest w stanie uderzyć swoją dziewczynę nie zasługuje na żadną a może zostać sam jedynie mam dość sytuacji szuka jeśli nie umie panować nad sobą ma ...
Zegar wiszący nad tablicą w sali wykładowej wskazywał 15:45. Jeszcze kwadrans do końca zajęć. Nikola siedziała w ostatnim rzędzie i próbowała skupić się na słowach ...
Muzyka do części :) cały czas ją śpiewam :) Rozbójnik Alibaba & Jan Borysewicz Tytuł: Zakazany owoc (ft. Bezczel) , , Ciągniemy się na dno Co krok, co dzień, co noc ...
Po skończonych wykładach dziewczyny, tak jak inni studenci, wyszły z uczelni wolnym krokiem, zmierzając ku wielkiej bramie zamykającej wybetonowany dziedziniec z dwoma ...
Następnego dnia obudziło nas pukanie do drzwi i głos Marzeny. - Hej, śpiochy! Bo prześpicie cały dzień! Zaśmiałam się i zapewniłam, że za chwilkę schodzimy ...
Do obozu wróciliśmy akurat w porze obiadowej. Co prawda podczas zakupów, zaopatrzyliśmy się też w ciepłe kanapki na drogę powrotną, lecz w samochodzie znów zdążyłam ...
Człapiąc za kapitanem rozglądałam się po terenie ośrodka. Wiele z zajęć innych grup już się rozpoczęło, wiec miejsce to zdawało się tętnić życiem. Mijaliśmy ...