Polityka - cz. 29 - srogie kazanie
Sługa Boży najpierw dotknął mojego czoła. Potem obrócił mnie tyłem do siebie. Zrazu nie wiedziałam o co chodzi, jednak szybko dane mi było poznać jego zamiary. – ...
Sługa Boży najpierw dotknął mojego czoła. Potem obrócił mnie tyłem do siebie. Zrazu nie wiedziałam o co chodzi, jednak szybko dane mi było poznać jego zamiary. – ...
Jakże ją ekscytowała myśl o polaniu! Uwielbiała fantazjować o przemocy, która ją dotyka. Nic nie podniecało jej tak opieranie się mężczyznom, protestowanie, podczas ...
Kiedy Gabrysia była dziewiętnastoletnią dziewczyną, postanowiła wyprowadzić się od swojego wujka. Mimo, iż z mieszkania razem z nim płynęło sporo korzyści, nie tylko ...
Witaj. Jesteś zmęczony? Po co pytam, przecież wiem, że jesteś. Ale jestem ja – zaraz się Tobą zajmę. Postaram się, żebyś choć przez chwilę zapomniał o pracy ...
Zapraszam do komentowania. Mam nadzieję, że Wam się spodoba :) Leżeliśmy tak w bezruchu kilka, a może nawet kilkanaście minut. Nie mogłam doprowadzić się do porządku ...
Uwielbiam wczuwać się w rolę wspaniałej Melisandre. Kapłanka, natchniona, żarliwa. Z ciekawą przeszłością. Służką jedynie jestem Pana Światła. Dla chwały Pana ...
Nagle poczuła przyspieszone bicie serca. Są! Wyraźne kroki. Stanowcze. Męskie. To muszą być oni! Podskoczyła jak ukuta szpilką, gdy usłyszała dzwonek do drzwi ...
– Ha ha ha! Ale my tu gadu, gadu, ale najprzódy, to nasza powinność… – Mówiąc to, wyjął sikawkę w kształcie jaja wielkanocnego. – Od kiedy Żydy polały Matkę ...
Więc natychmiast się udają, Pod swej profesorki drzwi A tam - kogo– spotykają? Aż się rychło stają źli. Bo znajdują tego pana To kierowca, Robert, który, Dzierży ...
Choć wiedziała, że zaraz pójdzie zmienić bluzkę, chciała, żeby jak najdłużej patrzyli na zmoczone piersi. Kombinowała jak przedłużać tę chwilę… – Bo ma ...
Stanęła przed nim w sexownej bieliźnie. Widok ukochanej pobudził jego kutasa. Długo nie czekając zaczęła się rozbierać. Zdjęła koronkową haleczkę odsłaniając ...
Niestety po weekendzie nadszedł tydzień pracy. Gaba pojechała do szkoły do internatu. Moja szkoła znajdowała się bliżej i codziennie wracałem do domu. W czwartek gdy ...
– Niestety za mocno żeście mi panowie na moją bluzeczkę trysnęli… – i tu Marta zakryła usta, jakby coś palnęła. W rzeczywistości celowo dobrała ostatnie słowo ...
Stanisław położył rękę na moim kolanie. Uśmiechnęłam się do nich - no do was panowie mam zaufanie... -To ja też chcę pomacać kolanko - wyrwał się Bandziorek. I ...