Posłusznie chwyciłam dłońmi za majtki, jakby drocząc się z doktorem, który wbijał we mnie wzrok, chwilę odczekałam.
- Niech pani nie udaje cnotki. Proszę natychmiast ściągnąć majtki.
- Ale panie doktorze… zwykłam rozbierać się u ginekologa za parawanem… a nie na jego oczach…
- Nawet nie wie pani, kto machnął pani dzieciaka, a tu odgrywa pani taki teatrzyk…
Zawstydzona i upokorzona słowami doktora seksownym ruchem, powoli zsunęłam majtki wzdłuż nóg i położyłam je obok siebie na kozetce. Nie spełniłam jednak pierwszej części polecenia i nie zdjęłam stanika.
Doktorek gapił się na mnie jak zauroczony, jakby pierwszy raz w życiu zobaczył nagą kobietę.
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
agnisia1@vp.pl
bardzo mie podnieca rozbieranie sie u ginekologa