Jakże szybko popchnął mnie na leżankę. W trymiga rozłożył mi nogi i ulokował swego doktorskiego penisa w mojej pochwie!
- Panie doktorze… jak pan może… w dodatku robić to kobiecie w stanie błogosławionym…
- Takim najbardziej lubię wsadzać! Nie złapią mnie na ciążę! Ha ha ha!
Zrazu jego pchnięcia były płytkie, ale niebawem rozkręcił się. Wpychał go we mnie coraz głębiej. Czułam go tak mocno, że nie mogłam powstrzymać westchnięć i pojękiwań.
- Achhh… panie doktorze… tak mocno mnie pan penetruje… proszę uważać na mój brzuch…
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
001
Oj tak w ciąży wbrew obiegowej opinii jak najbardziej można uprawiać seks, aby nie uciakać brzuszka...