Pamietnik Marty cz. 4 Mroczna strona
Kolejny mój fetysz, czy raczej słabostka, to fakt, iż uwielbiam się bać. Już jako mała dziewczynka kochałam horrory. Podobnie ubóstwiałam wyobrażać sobie, że ...
Kolejny mój fetysz, czy raczej słabostka, to fakt, iż uwielbiam się bać. Już jako mała dziewczynka kochałam horrory. Podobnie ubóstwiałam wyobrażać sobie, że ...
*** Nie zostawił mnie, nie porzucił. Czymkolwiek była ta relacja, a na pewno nie była związkiem, powiedział, że ma dość. Może byłoby mi lżej, gdybym wiedziała, że ...
*** Na wstępie chce podziękować użytkowniczce Promises, która to natchnęła mnie do napisania tego opowiadania. Dziękuję Ci :) *** Jak rozpocząć tę historię? Myślę ...
Następne trzy dni w zakładzie karnym były dla mnie prawdziwym piekłem. Z sekcji sado-masochistycznej przeniesiono mnie do wydziału homoseksualnego, gdzie dokładnie ...
Spiritus movens objawił się mi w postaci spinek do mankietów. Czy raczej ich braku. Czy raczej - braku jednej, zabłąkanej - co zresztą na jedno wychodzi. Bez tego - nie ...
Pierwsze spotkanie z sunią III Impreza rozwijała się zgodnie ze scenariuszem od lat znanym w naszym kraju. Najbardziej spragnieni, a już zaszczepieni poprzednio, pierwsi legli ...
Andrew Boock Pasożyt Nancy obróciła się czując na plecach chłodny powiew powietrza. Na alabastrowej skórze pojawiły się ciarki, a nieprzyjemny dreszcz wstrząsnął ...
– Nie… nie… – Pozorowała opór Marta, ale nie mogła nawet wierzgać nogami. Podniecała ją nieuchronność tego, że musi się oddać. Tuż nad uchem czuła gorący ...
Zapraszam na epizod czwarty *** ROZDZIAŁ 4/6 * W końcu, po dobrym kwadransie wymiany uprzejmości, sporów natury artystycznej i mojego jąkania się, przeszliśmy do pierwszych ...
ROZMOWA ZE SZCZUREM Siedziałam na betonowej konstrukcji, niewątpliwie mającej coś wspólnego z mostem, który rzucał cień nad moją głową. Nogi zwisały mi nad niewielką ...
Jak to często bywa, wiosenna burza pokrzyżowała im plany zdjęciowe. W nocy spadł rzęsisty deszcz, który zmoczył wszystko, co nie zostało schowane pod dach. Dodatkowo ...
W przerwie sztuki, gdy spacerowała z Mateuszem w fuaje, wpadła wprost na swego sąsiada z widowni. Szarmancki, dojrzały, ze szpakowatymi włosami, wydał jej się mężczyzną ...
– Co tu robisz? Miałaś być jutro po południu – zapytał Kris, patrząc to na Roxy, to na Cassandrę. Brunetka natychmiast odwróciła wzrok. Widok smutnej, wystraszonej ...
Otworzył bagażnik. – Kurwa – syknął, gdy po przewaleniu połowy bajzlu nadal nie znalazł pożądanego przedmiotu. – Co jest? – obok pojawił się Kris. – W ...