Układ cz. 1
Siedziałam jak zwykle w pracy, właśnie z koleżankami zamykałyśmy miesiąc, dużo pracy. Pracowałam jako księgowa w dużej warszawskiej firmie transportowej, byliśmy ...
Siedziałam jak zwykle w pracy, właśnie z koleżankami zamykałyśmy miesiąc, dużo pracy. Pracowałam jako księgowa w dużej warszawskiej firmie transportowej, byliśmy ...
Hermiona na miękkich nogach kroczyła schodami i kilkakrotnie potknęła się, nim dotarła do drzwi gabinetu Dyrektora. Ten, jak zawsze zresztą, posłał jej pogodne spojrzenie ...
Przedstawiam epizod trzeci: *** Rozejrzałem się podejrzliwie ostatni raz. Zapytałem Pitbula, czy na pewno wie, co robi. Ja zaś wiedziałem doskonale, jakże bezbrzeżnie durne ...
- Wyglądasz jak milion monet, Kiero. - David, mój osobisty stylista, fryzjer i przyjaciel w jednym, wczuł się za bardzo w rolę i zaczął okręcał mnie dookoła ...
Panna X. (6) Obudziła się z dość dziwnym uczuciem. Była lizana. Czuła języki dosłownie wszędzie. Jeden właśnie wylizywał jej dłonie. Systematycznie i skrupulatnie ...
No i przegrałam ten okrutny zakład! Przegrałam sromotnie! Teraz muszę zupełnie naga... jedynie w pończochach i szpilkach przemierzać w poprzek całą tę okropną ...
--- NOWA CZEŚĆ CO PONIEDZIAŁEK --- Aga uśmiechnęła się szeroko, kiedy umięśniony kolo zdjął swoje bokserki i jego wielki kutas wyskoczył tuż przed jej twarzą. Był ...
Świeżo po studiach dostałem pracę po znajomości w pewnym liceum. W pierwsze dni nie mogłem sobie poradzić. Bałem się że nie utrzymam dyscypliny i nie będę należycie ...
Musiałam stąd zniknąć. Nie było już czasu na budowanie bezpiecznego wizerunku. Już nie byłam bezpieczna. Przeszłość dogoniła mnie nawet tutaj i było tylko kwestią ...
To były dwa ciężkie dni. I dwie ciężkie noce. Pierwszego na zamek dotarła wycieńczona niewiasta, przynosząc wieści o zagonie Wikingów. Była wyczerpana. Całą noc ...
Było wiosenne popołudnie. Osiemnastoletnia Marcelina przemierzała swoim golfem III generacji asfaltowe serpentyny jury Krakowsko- Częstochowskiej. Wracała właśnie od ...
W sypialni zapaliła lekkie światło. Żyrandol rozświetlał nieduże pomieszczenie z duża szafą, wielkim łóżkiem i błękitnymi ścianami. Po pokoju było porozrzucanych ...
- No niechaj tak będzie… ale… cóż to za sromota? Jaki wstyd?! Masz panienko czym dychać… takie prawdziwe dynie, to na miły Bóg, widok niepospolity. Martha ubóstwiała ...
Mając 16 lat Julia snuła wiele marzeń. Jednak były to marzenia realistyczne i jak najbardziej życiowe, dotyczyły one spełnienia się w każdej kwestii. Zamierzała w ...