Miłość i pożądanie cz. 5

Tygodnie mijały w zastraszającym tempie. Myślałam, że z czasem łatwiej będzie mi podjąć decyzję odnośnie mojego związku. Zdawałam sobie sprawę z tego, że przeciąganie rzeczy, które są nieuniknione nie prowadzą do niczego dobrego niemniej jednak bałam się zrobić krok naprzód. Być może przyzwyczajenie do człowieka z którym byłam bardzo długo nie pozwalało mi tego zrobić albo strach przed tym co ludzie powiedzą. Przecież do naszego ślubu zostały niespełna 4 miesiące. Piotr na pewno zaczął podejrzewać, że coś jest nie tak. Od co najmniej dwóch miesięcy nie uprawialiśmy seksu, nie pozwalałam mu się do siebie zbliżać tak jak by tego chciał.  

*
Po ciężkiej nieprzespanej nocy obudziłam się w strasznym nastroju. Gdyby nie umówiona wizyta u ginekologa najchętniej nie wychodziła bym z łóżka. Założyłam krótki satynowy szlafrok i udałam się do kuchni.
- Co ty tutaj robisz?- nie kryłam zdziwienia widząc swojego narzeczonego pijącego kawę. - Nie powinieneś być już w pracy?
- Wziąłem kilka dni wolnego. Chciałem spędzić z tobą trochę czasu. Zawiozę cię na wizytę do lekarza a później mam dla ciebie niespodziankę - powiedział tajemniczo Piotr. Jego słowa totalnie mnie zaskoczyły. To do niego nie podobne. Wiedziałam, że dyskusja na temat wspólnej wizyty u lekarza nie ma sensu skoro ma wolne dlatego bez słowa poszłam do łazienki się ogarnąć. Zachowanie chłopaka zasiało we mnie ziarnko niepewności. Zaczęłam podejrzewać iż wie, że spotykam się z Markiem i nie jestem mu wierna. Swoje rozmyślania przerwałam wchodząc pod prysznic. Puściłam strumień gorącej wody. Tego mi było trzeba. Szum wody zagłuszał wszystkie niepokojące myśli. Gorące krople cudownie pieściły moje nagie ciało. Tą przyjemną chwilę przerwał dotyk, który poczułam na swoich plecach. Piotrek właśnie zamykał drzwi kabiny prysznicowej. Stał za mną całkiem nagi. Patrzył na mnie swoim przymglonym wzrokiem. Czułam skrępowanie. Dawno nie byliśmy w takiej sytuacji.  
- Jesteś taka piękna - wyszeptał mi do ucha rozcierając w dłoniach obłędnie pachnący płyn. Zaczął delikatnie wcierać go w moje rozgrzane ciało zaczynając od karku schodził wolno coraz niżej. Gdy dotarł do pośladków moje ciało przeszedł dreszcz. Masował je okrężnymi ruchami co chwile wbijając w nie mocno swoje palce. Pchnął mnie delikatnie tak, że oparłam się dłońmi o ścianę. Przykucnął. Rozchylił moje nogi dokładnie namydlając je na całej długości. W pewnym momencie dwoma palcami zaczął bawić się łechtaczką. Poczułam przyjemne mrowienie. Jego palce coraz efektywniej pracowały co skutkowało uczuciem wilgoci. Chyba wyczuł ten stan bo niespodziewanie wbił je w moją pochwę. Poruszał nimi sprawiając mi coraz wiecej przyjemności, której oddawałam się bez sprzeciwu. Odwrócił mnie przodem do siebie. Językiem zaczął drażnić mój nabrzmiały guziczek nie przerywając głębokiej penetracji palcami. Nasze oddechy stawały się coraz cięższe. Moje ciało drżało od intensywności pieszczot.
- Piotr - przerwałam przywołując wspomnienie Marka i naszego rodzącego się uczucia. - Nie możemy. Spóźnię się na wizytę - udałam skruszoną szukając najlepszego wyjścia z tej sytuacji. Wiedziałam, że go zawiodłam. Liczył, ze w końcu coś się między nami wydarzy. Bez słowa pocałował mnie w usta i wyszedł. Gdy zamknął za sobą drzwi emocje wzięły górę. Rozpłakałam się jak dziecko.  









Wróciłam. Przepraszam za moją dłuższą nieobecność. Mam nadzieję, że tym razem uda mi się dokończyć to opowiadanie.

tinka909

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 654 słów i 3677 znaków.

2 komentarze

 
  • Użytkownik Sex

    Czy zakończyłaś karierę pisarską ???

    17 lip 2018

  • Użytkownik tinka909

    @Sex powiem szczerze, ze nie spodziewalam sie ze ktos jeszcze czyta to opowiadania. Niestety brak czasu narazie nie pozwala mi na kontynuacje. Mam spisane kilka rozdzialow "na brudno" ale wymagaja one jeszcze kilku poprawek. Mam nadzieje, ze niebawem uda mi sie cos dodac. Pozdrawiam

    17 lip 2018

  • Użytkownik Sex

    Będzie pisania nadal ta seria opowiadań ??? :cray:

    16 lip 2018