- Coo?! - krzyknął oburzony nauczyciel. - Co tu się wyrabia?! W publicznej bibliotece! To chyba nie biblioteka publiczna, tylko... dom publiczny!
Radny głośno wyrażał oburzenie tym, że bibliotekarka daje się posuwać w godzinach pracy, ale tak naprawdę był wściekły na co innego. Na to, że to nie on był na miejscu Pawła.
"Co za gówniarz... Jeszcze mleko ma pod nosem, a już ruchanie mu w głowie..."
- Jazda stąd! - wrzasnął Szczur na Pawła, który był wyraźnie przestraszony. Chłopak, który jeszcze przed chwilą udowadniał swoją męskość, teraz stał się tchórzliwą ofermą i w panice wybiegł z zaplecza.
Pan Sławomir spojrzał na obnażoną Martę.
"No, ślicznotko, teraz my się policzymy..."
Marta była przerażona. Wiedziała, że nic jej teraz nie uratuje, a ten Paweł, który wydawał się być wobec niej taki stanowczy i któremu wszak tak dalece zaufała, teraz porzucił ją... i to w takiej sytuacji! Na pastwę tego drania.
"Co za gówniarz! Wykorzystał... i zostawił... no tak... typowy mężczyzna... a ja naiwna... nie pierwszy raz wykorzystana i zostawiona... A do tego taki wstyd! Przecież ten Szczur wszystkim to rozgada! Rozgada... mało, teraz, ani chybi się za mnie zabierze... A ja tak zawsze przed nim zgrywałam cnotkę niewydymkę..."
- To nie tak, jak pan myśli... - mówiła, obciągając spódnicę i zapinając stanik.
- Słyszałem, jak tu baraszkowaliście, więc dobrze wiem, co o tym myśleć! Pani deprawuje młodzież! Powinienem teraz dać o tym znać dyrektorowi biblioteki, żeby panią zwolnił... Chociaż... Mogę też zachować to, co tu zobaczyłem, w tajemnicy. Ale tylko pod jednym warunkiem...
Szczur podszedł do Marty i złapał ją swoją wielką łapą za tyłek.
- Chyba wiesz, pod jakim warunkiem?
"No tak... albo ci dam... albo po mnie... nie mam najmniejszego wyboru... Mało tego, pewnie powinnam być dla niego przemiła... przeurocza...
- Panie Sławku... ach... na pewno się jakoś dogadamy... - uśmiechała się.
Właśnie zdążyła zapiąć bluzkę, a teraz natychmiast przekierowała dłonie na odpychanie łapska szczurowego, które wylądowało na jej pośladku.
Jednak nie odpychała zbyt stanowczo, nie chcąc go do siebie zrazić.
- Dogadamy, dogadamy! - uśmiechnął się pan Sławek. - Widzę, że jesteś chętna do dogadania! - mężczyzna ponownie umiejscowił rękę na tyłku Marty, po czym przybliżył swoje wąsy do ucha bibliotekarki
- Już od dawna miałem na ciebie chrapkę. Taka śliczna jest z ciebie damulka... Ale nic nie mówiłem, bo miałem cię za cnotkę. A teraz się okazuje, że ta cnotliwość była na pokaz!
"A to dziadyga! Uznał mnie za łatwą... za puszczalską!
Kurcze... a jak miał mnie uznać, gdy usłyszał, jak jęczę, gdy zobaczył, jaką mam dziwkarską mini i muszkieterki jak cichodajka... czy miał mieć jakieś wątpliwości, że dałam się zerżnąć gówniarzowi..."
- Panie Sławku... proszę... niech pan mi nie zarzuca cnotliwości na pokaz... to upokarzające dla kobiety..
- No już nie udawaj takiej niewinnej... Choć w sumie... To na swój sposób urzekające, że nie jesteś świadoma swojej kokieterii - dodał pan Sławek.
Nauczyciel zapewne chciałby teraz posiąść Martę, ale niestety - był impotentem. Zarówno z racji swojego wieku, jak i z racji swojej tuszy. A że nie chciał się skompromitować przy bibliotekarce, poklepał ją tylko jeszcze raz po tyłku i powiedział:
- Spokojnie, już sobie idę. Będę milczał na temat tego, co tu zobaczyłem. Ale za to przyjdę sobie czasami pooglądać cię w tym wdzianku. W domu nie mam takich widoków. Żona nosi się jak typowa kura domowa. A ty... Muszkieterki - cud-miód malina! - pan Sławek cmoknął z podziwem.
- Ale... - dodał - musisz sobie zapracować na moje milczenie! Musisz się moja słodka bibliotekareczko, bardzo postarać!
Marta zadrżała. Ton głosu starego zdradzał, że będzie wymagał od niej czegoś wyjątkowego, a jednocześnie zapewne nieprzyzwoitego, perwersyjnego...
"Co on może ode mnie zechcieć? Że przyprowadzi kolegę i zerżną mnie we dwóch! Boże... nie... A może jeszcze co gorszego?!"
- Panie Sławku... postaram się... ale niech pan nie żąda ode mnie jakichś okrutnych bezeceństw...
Szczur uśmiechnął się sprośnie.
- A pewnie, że zażądam! Chcę, żebyś się sama zerżnęła...Ostro!
2 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto
Fallen· 25 lis 2020
Nie przypominam sobie czy Marta kiedykolwiek podczas swych przygód uprawiała samogwałt? Byłoby to niesłychanie ekscytujące dla czytelników
MagdalenaW· 25 lis 2020