Bibliotekarka i uczeń cz. 2

Bibliotekarka i uczeń cz. 2"Kurcze... dlaczego to mnie ekscytuje, że spodobałam się gówniarzowi...? Przecież jest dokładnie o połowę młodszy ode mnie... przecież, przy dobrych układach, mogłabym być jego matką!" A jednak nie mogła się powstrzymać. Gdy pojawiał się Paweł, często krzątała się koło niego. A to wypięła się przed nim mocno, gdy szukała czegoś na dolnej półce. a to pochyliła się... dając mu doskonały wgląd w dekolt... Kiedy dochodziło do takich sytuacji, Paweł przełykał z trudem ślinę i próbował odwrócić wzrok. Nigdy jednak mu się to nie udawało. Nawet jeśli na chwilę jego oczy odrywały się od dekoltu lub zgrabnego tyłeczka Marty, świadomość, że takie cuda prężą się tuż obok niego, przyciągała jego wzrok z powrotem. Szczególną fascynację wzbudzały w nim pończochy, których prawie w ogóle nie nosiły jego rówieśniczki. Ponieważ Paweł nie potrafił się opanować, obawiał się, co się stanie, jeżeli Marta zauważy jego zainteresowanie. Mogłaby go przecież zbesztać...  
"Ciekawe, czy gówniarz zdaje sobie sprawę, że pod spódnicą, mam śliczne i seksowne pończochy??? W sumie to może o tym świadczyć szew z tyłu... ciekawe czy odgadł? Jest wyraźnie skrępowany... Nie powinnam go tak ciągle kokietować... W tej obcisłej spódnicy dokładnie widzi kształt mojego tyłka... Nie powinnam się aż tak wypinać..." To było jednak silniejsze od niej. Im częściej przychodził Paweł do biblioteki, tym seksowniej ubierała się pani bibliotekarka. A to kusząca skórzana, czarna spódnica... a to mini...

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 287 słów i 1613 znaków, zaktualizowała 19 lis 2020.

1 komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • enklawa25

    :sex:

    20 lis 2020