Inspektorka Anna cz.4 Szatnia

Inspektorka Anna cz.4 SzatniaAndrew Boock

Inspektorka Anna

3
Szatnia
     Anna weszła w wąski korytarz pomiędzy salą gimnastyczną, a szatniami. Zmierzała do pokoju przystojnego nauczyciela wychowania fizycznego, który zajmował się wieczornym treningiem szkolnej drużyny. Stanęła przed drzwiami poprawiając włosy i zapukała. Krew w żyłach zagotowała się, a serce zabiło mocniej. Gorąco uderzyło do głowy i miotało wszelkimi myślami związanymi z przystojnym nauczycielem. Zauważyła go wczoraj w południe, gdy schodził z boiska z przyklejoną koszulką do spoconego torsu, który zatrzymał jej dech w piersiach. Podziwiała go, aż zniknął w drzwiach prowadzących do szkolnych szatni. Łono znów zalało się sokami podobnie jak przy spotkaniu z młodym artystą i zapragnęła by ten wysportowany człowiek przeprowadził jej wyczerpujący trening.
     Drzwi otworzyły się ukazując przystojnego nauczyciela, którego koszulka opinała wyrzeźbione ciało. Nie należał on do typów osiłków z ogromną górą mięśni, a raczej skupił się na ich wyeksponowaniu. Anna uśmiechnęła się zalotnie pochylając głowę, a okulary w czarnych oprawkach zsunęły na czubek nosa.
     - Witam pana - powiedziała ponętnym głosem, którego tylko głupiec by nie rozpoznał, a mężczyzna do nich nie należał i rozluźnił się opierając się o futrynę. - Chciałam porozmawiać o środkach finansowych przekazywanych na sport.
     - Ach tak! - odparł odwzajemniając zalotny uśmiech.
     Anna złapała go w sidła, a raczej tylko tak myślała.
     - Zapewniam panią, że są dobrze lokowane w młodzież. Osiągamy znaczne sukcesy na poziomie krajowych rozgrywek i kilku moich chłopaków podpisało wstępne kontrakty z zawodowymi klubami.
     - Miło posłuchać o sukcesach drużyny...
     - Mogę pani pokazać kilka trofeów - błysk w oczach mężczyzny zdradził, że nie tylko trofea chciał pokazać.
     - Oczywiście - odparła.
     - Są w szatni. Chłopacy już się zwinęli, więc jesteśmy sami - podkreślił ostatnie słowo wychodząc z gabinetu.
     Nauczyciel wskazał kolejne drzwi znajdujące się kilka metrów przed nimi. Anna ruszyła stukając obcasami po kafelkach i poruszała pociągająco biodrami. Przed spotkaniem ściągnęła bieliznę, którą upchnęła w torebce znajdującej się w pokoju nauczycielskim i miała nadzieję, że przystojny mężczyzna szybko ściągnie z niej siwą spódniczkę i białą koszulę z dekoltem. W miarę zbliżania się do drzwi, do uszu inspektorki dochodziły coraz głośniejsze szmery. Nie są sami! Kurwa, nie ma ruchania! - pomyślała denerwując się.
     Stanęła przed drzwiami i zaczęła się odwracać z zamiarem powiedzenia, że szatnia jest pełna chłopców, gdy poczuła silne dłonie na ramionach. Mężczyzna przygniótł ją do ściany, ściągając ręce do tyłu. Anna próbowała protestować, ale nie miała szans wyrwać się z pułapki. Nauczyciel obwiązał jej nadgarstki elastycznym bandażem, którego miętowy zapach uderzył w nozdrza bezbronnej kobiety.
     - Co pan robi? - zaprotestowała inspektorka lecz nie zbyt stanowczo, gdyż skrępowanie podnieciło ją i chłód ściany do której została przygwożdżona, podgrzewały zmysły.
     - Prowadzą kolejne trofeum - odparł nauczyciel pukając w drzwi szatni.
     Na zewnątrz wyjrzał młody wysoki brunet, który zlustrował sytuację mierząc uwięzioną kobietę wzrokiem. Oczy nastolatka zatrzymały się na obfitym biuście rozpływającym się na ścianie. Chłód ściany i ciepły oddech oprawcy na karku powodował, że łono płonęło żywym ogniem. Na ślicznej twarzy inspektorki widniało pragnienie, a w oczach nastolatka odbiła się niezaspokojona żądza. Otworzył szerzej drzwi z uśmiechem na twarzy, który świadczył o normalności zastanej sytuacji.
     Nauczyciel wprowadził kobietę do męskiej szatni, gdzie panowała duszna i wilgotna atmosfera, a szyby w wąskich oknach pod sufitem były zaparowane. Anna znalazła się pośrodku kwadratowego pomieszczenia, w którym było kilku uczniów. Brunet wpuszczający ich do środka był pierwszym, drugim młody niski łysy chłopak z ręcznikiem wokół pasa, trzeci długowłosy blondyn z rozpuszczonymi włosami w bokserkach zastygł w ruchu ubierając skarpetkę, czwarty kolejny blondyn z krótko przystrzyżonymi włosami i posturą wojskowego siedział przykrywając klejnoty rodzinne białym ręcznikiem, piąty brunet w koszulce i bokserkach z okularami na nosie przyglądał się nowej ofierze przyprowadzonej przez trenera. Anna odwróciła głowę w stronę przejścia prowadzącego pod prysznice, gdzie pokazał się kolejny wysportowany młody chłopak. Czarnoskóry dobrze zbudowany nastolatek wycierał kark ręcznikiem, a zwisający swobodnie penis spowodował, że nogi ugięły się pod inspektorką. Kolejny dobrze wyposażony chłopak w tej szkole.
     - Ładna pałka - pochwaliła.
     - Widzę, że nie masz nic przeciwko, żeby moi chłopcy się tobą zajęli? - zapytał z nutą zdziwienia w głosie oprawca stojący za plecami.
     - Powiedzmy, że mam - odezwała się spoglądając na nastolatków, którzy wpatrywali się w nią jakby była naga. - Będziesz patrzył?
     - Zwykle tego nie robię, ale dla pani zrobię wyjątek - szepnął próbując rozwiązać węzeł.
     - Proszę nie rób tego!
     Dłonie oprawcy zamarły i gwałtownie zacisnęły bandaż mocniej.
     - Jest pani wyjątkowa - szepnął cofając się do tyłu. - Bierzcie ją chłopcy!
     Nauczyciel cofnął się, a czarnoskóry nastolatek podszedł do kobiety mierząc ją wzrokiem. W jego oczach dostrzegła dziki błysk pożądania, a podniecenie w młodym ciele uwypukliło się błyskawicznym wzwodem. Penis sterczał jak kopia trzymana przez rycerza celując w swoją pierwszą ofiarę. Anna przyglądała się niezłemu wyposażeniowi młodego sportowca, którego dłoń spoczęła na krągłej piersi. Wbił palce głębiej w jędrny kształt, a rozkoszny dreszcz przebiegł po plecach kobiety. Łono zapłonęło pożądaniem i poczuła na udach ciepłą stróżkę soków wpływającą w dół. Nagle na drugiej piersi spoczęła dłoń bruneta, który otworzył drzwi. Masował swoją cześć biustu intensywniej, a szorstki materiał koszuli ocierał się o sterczącego sutka drażniąc podniecenie szalejące w umyśle inspektorki. Kobieta zaczęła głęboko oddychać spoglądając po zafascynowanych nastolatkach, którzy pieścili jej ciało. Pragnęła, by któryś z nich ugasił pożądanie targające emocjami.
     Nagle poczuła chłodną dłoń na wewnętrznej stronie uda, która należała do nastolatka znajdującego się za jej plecami. Dostrzegła tylko kosmyk długich blond włosów i przyjemne uczucie paraliżując ciało. Palce muskały udo przesuwając się w górę podnosząc przy tym spódniczkę. Po chwili dołączyła druga dłoń należąca do bruneta w okularach, którego szkiełka były lekko zaparowane. Pieścili uda delikatnie dotykając każdego centymetra wędrując ku płonącemu łonowi. Nagle jedna dłoń zatrzymała się natrafiając na stróżkę kobiecych soków. Palce powędrował wyżej znajdując się centymetr od łona. Chłopak nabrał trochę soków na opuszek palca, który podsunął kobiecie pod usta. Anna dostrzegła lśniące soki i wzięła posłusznie do ust ssąc końcówkę.
     - Lubisz to, kurwo? - szepnął do ucha głos nastolatka.
     Anna otworzyła oczy patrząc na napalone twarze chłopców w poszukiwaniu właściciela głosu, ale żaden się nie zdradził. Spojrzenia pełne pożądania zdejmowały ubranie, a w głowie biły się myśli: "jak ją wziąć?". Podniecenie eksplodowało w ciele kobiety, pod którą nogi się ugięły, gdy palec nastolatka musnął wargi. Po plecach przebiegł dreszcz z przyjemnym prądem rozchodzącym się po wszystkich mięśniach.
     - Na co, kurwa, czekacie - warknęła Anna przez zaciśnięte zęby. - Ruchajcie mnie!
     Łysy nastolatek przyciągnął na środek szatni ławkę spod ściany, czarnoskóry kolega brutalnie złapał za koszulę rozrywając ją jednym szarpnięciem. Guziki strzeliły we wszystkie strony odbijając się od ścian i podłogi, a uwolnione piersi podskoczyły. Sterczące sutki momentalnie zostały zatrzaśnięte między palcami dwojga chłopców, którzy pieścili je pocierając opuszkami. Anna zaczęła wyć z rozkoszy czując przyjemne podniecenie rozchodzące się po sparaliżowanym ciele. Pragnęła być ostro wzięta przez każdego z nastolatków na oczach przystojnego nauczyciela. Chciała pokazać mu, że jest dobrą kurwą, którą należy wyruchać, gdy tylko ona ma ochotę.
     Długowłosy blondyn rozpiął zamek spódniczki i zsunął ją delikatnie ukazując gładkie łono lśniące od soków. Chłopak wpatrywał się w jędrne pośladki, które centymetr po centymetrze ukazywały się oczom. Westchnął głośno, gdy materiał opadł na ziemię i zatopił twarz między policzki. Anna poczuła ciepłe powietrze w rowku i jęknęła, gdy wilgotny język wkradł się między pośladki poruszając się jak wąż. Organ poruszał się brnąc do przodu w poszukiwaniu odbytu. Nagle zatrzymał się u celu i delikatnie poruszał się pieszcząc różę. Anna targana rozkoszą spętanymi dłońmi chwyciła pośladki rozchylając je i dając niesfornemu nastolatkowi więcej swobody. Wilgotny język napierał na zaciśnięte mięśnie rozluźniając je odrobinę. Wkradał się do środka minimetr po minimetrze.
     Czarnoskóry nastolatek stanął naprzeciwko inspektorki z sterczącym penisem uśmiechając się pogardliwie. Kiwnął głową w stronę bruneta, który chwycił Annę za włosy i ściągnął głowę w dół. Czarny kutas wcisnął się między wargi penetrując usta. Kobieta zaczęła intensywnie ssać poruszającego się penisa, którego czuła w gardle z każdym pchnięciem. Między pośladkami szalał język nastolatka, a piersi były masowane przed dwóch innych chłopców. Czarnoskóry penis głęboko penetrował usta kobiety, która zaczęła się dławić. Oczy zaszły łzami spływającymi po policzkach wraz z tuszem tworząc czarne rzeki rozpaczy, ale nie rozpacz targała emocjami kobiety, tylko rozkosz.
     Nagle czarnoskóry nastolatek chwycił włosy inspektorki i wyprężył biodra wbijając się głęboko w gardło. Ciepła salwa wystrzeliła w przełyk dławiącej się kobiety. Chłopak przycisnął głowę z szeroko otwartymi oczami, a kolejny skurcz spowodował, że nasienie znów zalało gardło kobiety. Wypuścił ją z objąć, cofając się. Anna gwałtownie zaczęła kaszleć wypluwając reszkę spermy na podłogę. Łapczywie wciągała powietrze, a ślina skapywała stróżkami z ust. Straciła równowagę i upadła na podłogę wijąc się, ale chłopcy nie pozostawili jej w spokoju.
     Krótko przystrzyżony blondyn odepchnął kochanka, który pieścił tyłek i pochylił się nad łonem. Wbił się między wargi poruszając gwałtownie językiem, który muskał każdy skrawek muszelki. Wkradł się między wargi i przygryzł łechtaczkę. Wcisnął się głęboko w pochwę penetrując ją wierzgającym organem. Anna wygięła się w łuk czując ogromne podniecenie targające ciałem. Kaszląc przeżyła pierwszy orgazm, który zawładnął wszystkimi mięśniami. Pochwa rytmicznie kurczyła się zaciskając wiotki język. Z ust kobiety wyrwał się wrzask, który nagle został przerwany kolejnym członkiem wepchniętym głęboko do ust. Tym razem chłopak w okularach pozazdrościł koledze i również zechciał dojść. Poruszał się rytmicznie, a kobieta ssała penisa przeciskającego się do gardła. Ten członek nie był tak okazały jak poprzednika, ale sprawiał również wiele przyjemności.
     Nagle kochanek pieszczący łono oderwał się, by dać miejsce koledze. Któryś z nastolatków wbił się w pochwę głęboko zdecydowanym pchnięciem. Rozrywające uczucie spotęgowało kolejną falę podniecenia przepływającą po ciele wraz z dreszczami. Sportowiec pracował wytrwałe penetrując głęboko mokre łono. Anna dławiąca się członkiem czuła mokrą skórę ud przyklejającą się do kochanka. Odrywał się od niej by znów wbić się głęboko.
     Brunet w okularach wyjął podskakującego rytmicznie członka z gorących ust i ujął w dłoń. Palce zacisnęły się na sztywnym trzonie i zaczęły się poruszać rytmicznie. Głowa chłopaka powędrowała do tyłu, a penis eksplodował. Salwa nasienia uderzyła z dużym impetem w policzek kobiety rozbryzgując się po całej twarzy. Kilka kropel spadło na powieki sklejając rzęsy. Anna z ledwością mogła otworzyć oczy i przez mgłę zobaczyła kolejnego sterczącego penisa przed twarzą, który strzelił prosto w okulary. Impet wytrysku był tak silny, że przesunął obryzgane szkiełka nasuwając głębiej na nos. Kobieta jęknęła wzdrygając się kolejną porcją nasienia na twarzy. Podniosła powieki i dostrzegła bruneta, który wpuszczał do środka związaną kobietę. Chłopak wyprężył biodra i potrząsnął członkiem, a kilka kropel nasienia zrosiło mokrą twarz kobiety.
     Kosmyki włosów przykleiły się do spermy, a przez szkła okularów ledwo dostrzegała resztę kochanków. Nadal czuła w sobie penetrującego penisa, który poruszał się coraz szybciej. Gdy brunet zsunął się z piersi dostrzegła łysego nastolatka, z rozkoszy wyrazem na twarzy. Penetrował głęboko przygniatając uda do brzucha kobiety. Ogromne piersi rozpłaszczyły się pod naporem kolan. Rozkosz wypełniała ciało kobiety i kolejny orgazm był blisko. Nagle wszystkie mięśnie zacisnęły się, a z gardła wydobył się krzyk. Nastolatek wykorzystując sytuację opuścił gładko płonącą pochwę i nakierował kutasa na otwarte usta. Strzelił nasieniem prosto w gardło kobiety. Anna dławiła się spermą, którą część połknęła, a część wykaszlała.
     Przekręciła się na bok, a okulary zsunęły się z nosa. Kilka kosmyków włosów nakryło twarz białą od nasienia nastolatków. Anna oddychała głęboko odpoczywając po morderczym orgazmie, ale wiedziała, że nastolatkowe jeszcze z nią nie skończyli. Odszukała wzrokiem nauczyciela, który przyglądał się jej siedząc pod ścianą. Uśmiechał się pogardliwie widząc zalaną spermą twarz.
     - To jeszcze nie koniec szmato - powiedział nauczyciel zanosząc się śmiechem.
     Anna poczuła ciepło czyjegoś ciała, które przytuliło się od tyłu. Domyśliła się, że był to długowłosy blondyn. Z penisem w dłoni wkradał się miedzy pośladki szukając odbytu. Anna wypięła pośladki patrząc prosto w oczy śmiejącego się mężczyzny. Nastolatek odszukał upragniony cel i naparł biodrami wdzierając się gwałtownie w ciało inspektorki. Penis wślizgnął się głęboko, a fala rozkosznego bólu przetoczyła się przez umysł kobiety. Chłopak chwycił ją za biodro i poruszał się rytmicznie. Anna czuła ślizgającego się członka między pośladkami penetrującego wnętrze. Roskosz znów ogarnęła jej obolałe ciało, a związane dłonie zdrętwiały. Zacisnęła je w pięść i rozluźniła, ale niewiele to dało. Wbiła paznokcie w nagie podbrzusze nastolatka, który syknął do ucha i brutalnie chwycił za włosy. Anna jęknęła czując głęboko młodego kutasa. Brutalność nastolatka spodobała się podnieconej kobiecie, która znów czuła nadchodzące skurcze. Stawały się ona coraz częstsze i z łatwością osiągała kolejny szczyt. Zmęczona wrzasnęła zaciskając mięśnie odbytu. Uwięziony młody członek zaczął pulsować, a z ust chłopaka wydobył się cichy jęk.
     - Sperma na twarz dziwko! - wrzasnął nauczyciel podnosząc się z ławki.
     Anna rozluźniła się wypuszczając podnieconego chłopaka. Klęknął nad nią tryskając kolejną porcją świeżego nasienia. Obfity mleczny płyn spływał po policzkach zatrzymując się na kosmykach włosów. Szkła w okularach zamazały się kompletnie i widziała tylko spore krople młodej spermy. Anna opadła z sił oddychając głęboko. Starała się odpocząć przed kolejnym nastolatkiem, który miał za zadanie zabawić się nią.
     Nagle ktoś ściągnął okulary z nosa i dostrzegła przez zamglony wzrok postać nauczyciela, który uśmiechał się szyderczo. Obrócił okulary w dłoniach szkiełkami pełnymi nasienia nastolatków w jej stronę.
     - Zliż to! - rozkazał.
     Anna posłusznie wykonała polecenie mężczyzny. Nabrała na język sporą porcję spermy z jednego szkiełka. Patrząc prosto w oczy nauczyciela połknęła nasienie mrucząc jak kotka. Podobnie wykonała z drugim szkiełkiem, tylko tym razem zadławiła się, gdyż sperma była gęsta.
     Patrząc na zadowoloną twarz mężczyzny poczuła szarpnięcie. Została przełożona przez ławkę, która stała na środki. Zobaczyła kolejnego napalonego nastolatka, który ze sterczącym członkiem wbił się głęboko w tyłek. Ten penis nie należał do długich, ale za to nadrabiał obwodem. Gruby kutas rozdarł obolałe ciało, w którym znów zapłonęła rozkosz. Nastolatek zaczął poruszać się rytmicznie wbijając się coraz głębiej. Kobieta krzyczała przygwożdżona do ławki, która przy każdym pchnięci przesuwała się odrobinę z piskiem. Młody sportowiec chciał dojść szybko penetrując wnętrze kobiety. Anna czuła jak odbyt płonie bólem, który podsycał podniecenie. Przeżyła kolejny orgazm zaciskając mięśnie i tym razem nie zamierzał wypuścić szalejącego nastolatka, a ten nie miał zamiaru przestawać. Poruszał się z morderczą szybkością dysząc głośno.
     Nagle wbił się głęboko tryskając wypełniając odbyt gorącym nasieniem, a kolejna fala rozkoszy przepłynęła przez ciało kobiety. Anna opadła bezwładnie na ławkę nie czując ramion, a sperma zaczęła spływać po udzie obfitym strumieniem. Nastolatek wycofał się pod prysznic pozostawiając zbezczeszczoną inspektorkę z nauczycielem, którego pierwotnie chciała przelecieć, a za to ją przeleciało sześciu uczniów. Mężczyzna przyglądał się kobiecie z szyderczym uśmiechem, ale w oczach dostrzegła błysk pożądania. Anna uniosła górną wargę zadowolona, gdyż obudziła żądzę w przystojniaku.
     Mężczyzna wstał i okrążył przełożoną kobietę przez ławkę. Zatrzymał się za plecami podziwiając spermę wypływającą z rozszerzonego odbytu. Rozwiązał skrępowane nadgarstki, a ramiona upadły bezwładni na ławkę. Anna syknęła zaciskając zęby, ale rozkosz otrzymana od młodych chłopaków zrekompensowała cierpienie.
     - Umyj się suko! - szepnął nauczyciel pochylając się nad uchem.
     Anna ześlizgnęła się z ławki czołgając się pod prysznic. Siły z kobiecego ciała ulatywały wraz z kolejnym osiąganymi szczytami.

Epilog
     Anna weszła zdecydowanym krokiem od gabinetu dyrektora, który uśmiechnął się wbijając wzrok w ponętny biust.
     - Wizytacja dobiegła końca - oznajmiła.
     - Mam nadzieję, że wszystko przebiegło zgodnie z oczekiwaniami - odparł mężczyzna podnosząc się z fotela.
     - Powiedzmy, że jestem w miarę zadowolona.
     - W miarę? - zdziwiła się dyrektor, a gardło ścisnęło głos. - W miarę? Jak można panią zadowolić w pełni?
     Anna popatrzyła na przestraszony wzrok mężczyzny i uśmiechnęła się pod nosem. Inspektorka nie zwracała uwagi na fundusze poświęcone działalności poza szkolnej. Interesowała się uczniami, którzy w tej szkole mieli dużo do zaoferowania.
     - Może będzie potrzebna bardziej szczegółowa kontrola - odparła.
     Inspektorka Anna odwróciła się i podążyła do drzwi kręcąc ponętnie biodrami.

andrewboock

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 3468 słów i 19629 znaków, zaktualizował 2 cze 2019.

13 komentarze

 
  • andrewboock

    Drodzy Czytelnicy
    Proszę o uzbrojenie się w cierpliwość, ponieważ wiadomo, że wena przychodzi i odchodzi :) a w tej chwili jest troszkę dalej niż bliżej, ale powoli zbliża się do mnie ponownie :)

    9 lut 2014

  • gość

    Andrew nie bądź taki i napisz coś jeszcze:) Anna ma potencjał na tyle przygód, jak kiedyś niejaka Joanna:P

    9 lut 2014

  • Kasia P

    Andrzej, nie wiedziałam, że z Ciebie taki wariat, mój wąsik czeka na Twojego naganiacza ]:->

    3 lut 2014

  • mala

    a może dodatek z nauczycielem W-F???

    1 lut 2014

  • Arni

    Moje zdanie znasz..

    31 sty 2014

  • andrewboock

    :) porno? raczej mocniejsza wersja erotyki :)

    30 sty 2014

  • zawiedziona

    Porno i nic więcej. Znacznie słabsze od poprzednich.

    30 sty 2014

  • qajaq

    Szkoda że już koniec.

    29 sty 2014

  • Palmer

    Ale czemu nauczyciel W-F jej nie wykorzystał???

    29 sty 2014

  • ja

    super. kolejna część i kolejny raz fantastycznie się to czytało. gratulacje dla autora za pomysł i świetne opisani całej sytuacji. martwi mnie jedynie fakt, że chyba to koniec serii a przecież apetyty na więcej mamy poważnie rozbudzone. Może autor to jeszcze przemyśli. Z resztą furtka w tekście jest wyraźnie zostawiona:P pozdrawiam

    29 sty 2014

  • chętna ona:P

    Żądze*

    29 sty 2014

  • chętna ona:P

    Ojjj.. Boskie.. Zaspokoiłam swoje rządze dzięki Twojemu opowiadaniu!! Chcę i pragnę więcej!

    29 sty 2014

  • gejorg

    @chętna ona:P fajnie ze ekscytuje cie to co mnie mmmrrrr

    21 paź 2018

  • marcel40

    Bardzo dobę czytający powinni być zadowoleni

    29 sty 2014