Czterech na jedną

Hej, mam na imię Monika i mam 19 lat. Pewnego dnia podczas przygotowywania obiadu zorientowałam się się że brak mi jednego ze składników. Postanowiłam ruszyć więc do sklepu. Zdjęłam koszulkę która miałam na sobie, założyłam stanik, ubrałam majtki i pończochy, założyłam sukienkę włożyłam płaszcz ponieważ na dworze padał śnieg i wyszłam z domu. Do sklepu prowadza dwie drogi. Jedną z nich prowadzi główną ulicą ale idzie się dość długo. Druga prowadzi przez zakamarki, ślepe uliczki i ciemne zaułki. Postanowiłam iść drugą drogą, ponieważ bardzo się spieszyłam. Szłam tą drogą dobre 15 min gdy weszłam w najciemniejszy zakamarek. Właśnie wtedy zrobiło mi się ciemno przed oczyma i straciłam przytomność. Gdy się ocknęłam znajdowałam się w piwnicy. Byłam związana i w samych majtkach. Nie mogłam się ruszyć. Wtedy usłyszałam że ktoś wchodzi. Nie widziałam ich ale wydawało mi się że jest ich czterech. Nagle poczułam silne szarpnięcie zrywanych majtek. Pięknie - pomyślałam - w co ja się wpakowałam? Następne co poczułam to silny uścisk dłoni na mojej piersi. W tym samym czasie ktoś złapał mnie mocno za włosy i gdy tylko chciałam krzyknąć wsadził mi swojego olbrzymiego penisa w buzię. Wsadził od razu całego więc poczułam go głęboko w swoim gardle. Już wtedy wiedziałam, że to będzie boleć. Następy wszedł w moją szparkę tak głęboko, że myślałam, że mnie rozsadzi od środka a gdy poczułam jak kutas kolejnego osobnika wbija mi się w tyłeczek to chciałam krzyczeć. Niestety nie mogłam ponieważ ten co pieprzył mnie w buzie mocno wpychał mi w gardło. Więc w sobie miałam już kutasy trzech z czterech osób. Ostatni z nich wsadził mi swojego członka między moje cycki, złapał mnie jedną ręką za jednego, a dwa palce u drugiej ręki włożył mi w cipkę obok kutasa. Pozostałymi palcami drażnił moją łechtaczkę oraz gryzł moje sutki. Pieprzyli mnie taką związaną dobre pół godziny po czym wszyscy wyszli ze mnie i spuścili mi się do buzi i na ciało. Złapali mnie za nos i zmusili bym wszystko połknęła. Moje ciało było całe ospermione. Zanim wyszli rozwiązali mnie i położyli na podłodze szpilki i płaszcz, wibrator i karteczkę z napisem: "Włóż to sobie do cipeczki. Nie wyjmuj przez trzy dni. Za trzy dni przyjdziemy po Ciebie i chcemy to tam widzieć. " Ubrałam płaszcz i szpilki i ospermiona z wibratorkiem w szparce wróciłam do domu. Gdy dotarłam do domu położyłam się do łóżka ale nie umiałam zasnąć ponieważ bolała mnie pupcia cipka i gardło. Cała się lepiłam. Trudno. Poczekam te trzy dni i zobaczymy co się stanie.

zniewolona

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 523 słów i 2727 znaków.

8 komentarzy

 
  • Roki

    Panie niewiem co pisze dobrze ze nie było ich 6 boby musieli jej dziury w plecach powybijać żeby ją wszyscy naraz ruchali

    26 sty 2022

  • tygrysek13

    i chodzisz te 3 dni z tym wibratorem?
    spoko ale troche to dziwne :exclaim:

    31 gru 2012

  • gvb

    szłam haha

    29 gru 2012

  • valkan

    Troche schizowe :D

    5 gru 2012

  • :)

    Po**** dziewuszysko z ciebie

    5 gru 2012

  • Patti

    Wszystko okej, pisz dalej :D

    4 gru 2012

  • lulululu

    Yyy? "Poczekam te trzy dni i zobaczymy co sie stanie" fajnie,ze laske ktos zgwlacil a ona poszla do domu z wibratorem w **** ...   :question:  troche no dziwne,ale spoko ;d  :cool:

    4 gru 2012

  • Jasny

    Popier...... jesteś na maksa

    4 gru 2012