Przygody czwórki przyjaciół. Rozdział 5.

Rano gdy wszyscy już zjedli śniadanie, czekała ich lekcja obrony przed czarną magią. Lekcja ta minęła szybko, gdy nadeszła pora na obiad, wszyscy udali się do Wielkiej Sali. Tam Ron zapytał Harry'ego :
- Harry, wczoraj gdy spałeś gadałeś przez sen że przyszłość można zmienić, o co chodziło ?
- Co ? Pewnie coś mi się tam śniło, wiesz...
- Ale Harry, wtedy byliśmy u Trelawney, przepowiedziała nam przyszłość, ty wyszedłeś od niej taki zmieszany a potem...
- Wiem Ron co było potem, pamiętam to ! Nie musisz mi przypominać - krzyknął Harry a niektórzy spojrzeli się na niego.
Ron odwrócił się do Hermiony i Veroniki, które nie słyszały rozmowy.
- Cześć. - powiedział Ron.
- Witaj. - odpowiedziała Hermiona nie patrząc na niego.
- Co czytacie ? - zapytał.
- Nic ważnego - powiedziała Veronika.
Hermiona zamknęła książkę i zaczęły szeptać. Gdy obiad dobiegł końca wszyscy rozeszli się. Harry pobiegł za Ronem. Gdy go dogonił powiedział :
- Ron, przepraszam. Ale to wszystko mnie denerwuje.
- Dobra, a o co właściwie chodzi, wiesz z tą przyszłością ?
- Chodź na polanę, tam ci wszystko opowiem.
Poszli więc na polanę. Harry opowiedział Ronaldowi o tym, co przepowiedziała mu profesor Trelawney.
- Ale wiesz przecież, ona jest szalona, mogła sobie to zmyślić. - powiedział Ron.
- Ale czasami ma prawdę, pamiętasz ? Przepowiedziała mi ponuraka, a później pojawił się ponurak.
- No tak, Syriusz. Ale nie zawsze ma racje, mówie ci.
Po tej rozmowie chłopcy udali się da salonu Gryffndoru. Harry postanowił i dziewczynom wszytko wyjaśnić.
- No więc... Profesor Trelawney, przepowiedziała mi wtedy przyszłość z - zaczął Harry i kątem oka zerknął na Veronike.
- Z ? - zapytała Hermiona.
Hermiona bała się troche usłyszeć odpowiedzi, ponieważ gdyby Harry powiedział w tej chwili inne imie niż przyjaciółki, tej mogłoby się zrobić smutno.
- Z Cho... - powiedział Harry
Veronika odwóciła głowę w inną stronę, nie była już taka uśmiechnięta jak wcześniej. Przez długi czas panowała cisza.
- Przyszłość można zmienić - powiedział Harry i udał się do sypialni chłopców.
Zapadła cisza.

Hermionaa

opublikowała opowiadanie w kategorii przygoda, użyła 398 słów i 2217 znaków.

Dodaj komentarz