Przygody czwórki przyjaciół. Rozdział 11.

Wybiła 20:00, Harry, Ron, Hermiona i Veronika, byli w salonie Gryfonów, wszyscy inni byli w Hogsmeade, dostali specjalne pozwolenie na bawienie się na jednej z imprez w Hogsmeade, do bałego rana, przed egzaminami. Lecz czwórka przyjaciół zamiast bawić się i tańczyć, knuła plan, zamierzała śledzić profesora Snape'a.
- Więc bierzemy ze sobą peleryne i mapke, Ron i ja będziemy stać pod pelerynką z przodu, wy z tyłu bo w jednym rzędzie się nie zmieścimy, ja będe trzymał również mapkę. - oznajmił Harry po czym wyszli z salonu.
Byli w szkole sami, poza nauczycielami i duchami. Byli pod niewidką, jak Harry mówił, dziewczęta stały z tyłu, chłopcy z przodu. Gdy spojrzeli na mapę, okazało się że Snape wyszedł właśnie ze swojego gabinetu.
Na mapie było widać że kierował się w stronę gabinetu Dumbledora, ale nagle zawrócił.
- Co on do diabła kombinuje ? - zapytał Harry.
- No nie wiem, chodzi ? - zapytała Veronika.
Harry spojrzał na nią groźnie, już otworzył usta by coś powiedzieć ale Hermiona zauważyła to i powiedziała rozpaczliwie :
- Mam już dosyć, cały czas się kłócicie, dajcie chodziarz na chwilę spokój ! Proszę was.
Stali jeszcze z godzinę przy starej zbroi i obserwowali mapę, Snape nie wychodził z gabinetu, więc wrócili do salonu.
- Myśle że powinniśmy zakończyć to głupie śledztwo - oznajmiła Hermiona siadając na fotelu przy kominku.
- Ale przecież je dopiero zaczęliśmy - powiedział Harry.
- Ale to nie ma sensu, każdy człowiek moze być miły - powiedziała Hermiona.
- Każdy, ale nie on. - oznajmił Ron.
- Każdy Ronald, każdy, nawet on, może... nie wiem, odmieniło go jakieś wydarzenie, jak Veronika mówiła wcześniej. - oznajmiła Hermiona i popatrzała na Veronike która patrzyła na ogień w kominku.
- Jak zwykle w innym świecie. - powiedział Harry, spojrzał na Veronike i pokręcił głową.
- Chciałam się z tobą pogodzić ! Harry, ty zawsze umiesz wszystko zepsuć ! - krzyknęła Veronika ze łzami w oczach po czym pobiegła do sypialni dziewcząt.
Hermiona spojrzała groźnie na Harry'ego i Rona, po czym pobiegła do Veroniki.. Harry najwyraźniej zmieszał się trochę.

Hermionaa

opublikowała opowiadanie w kategorii przygoda, użyła 408 słów i 2222 znaków.

Dodaj komentarz