W następne dni w szkole mówiono tylko o śmierci Crouch'a i Veronice, wspominano też o Harrym, Ronie i Hermionie. Gdy Veronika szła korytarzami, wszyscy na nią patrzyli i szeptali do siebie. Ślizgoni zaczęli się bać, więc nie zaczepiali już Gryfonów. Gdy Veronika szła samotnie pustym korytarzem, nagle wyskoczył przed nią Draco.
- Wszystko w porządku ? Jak się czujesz ? - zapytał troskliwie.
- Wszystko w porządku Draco ?! Jak się czuję ?! Czuję się okropnie ! - krzyknęła i zrobiła kilka kroków do przodu lecz Draco złapał ją za rękę.
- Przestań, uratowałaś Hogwart.
- Przyznaj że twój ojciec jest śmierciożercą, Crouch też był, może chcesz mi coś zrobić że zabiłam kogoś od was ?
- Ja śmierciożercą nie jestem Veronika ! - krzyknął, puścił jej rękę i pobiegł w przeciwnym kierunku.
- Przepraszam ! - krzyknęła Veronika.
I poszła, było już po lekcjach, dochodziła 20:00. Veronika usiadła na ławce która stała w pustym korytarzu, przy oknie.
- Oh, nic mi się nie udaje ! Nie pasuje do tego świata. - pomyślała
Harry, Ron i Hermiona siedzieli w salonie Gryfonów przy kominku i uczyli się na egzaminy.
- Nie myślicie że Veronika powinna już wrócić ? - zapytała Hermiona.
- Oh, Hermiona. Te wszystkie zdarzenia które się wydarzyły w ostatnim czasie nie są dla niej łatwe, musi posiedzieć samotnie, wypłakać się. - powiedział Harry.
- Oj Harry, tobie zawsze ona jest obojętna. - powiedziała Hermiona po czym poszła szukać Veroniki.
Znalazła po 10 minutach, Veronika nadal siedziała na ławce.
- Jesteś ! - ucieszyła się Hermiona i mocno przytuliła koleżankę - Chodź, idziemy.
I poszły do salonu Gryffindoru. Gdy Veronika weszła Ron od razu powiedział :
- Cześć, dobrze że nic ci nie jest.
- A co ma mi być ? - powiedziała Veronika i uśmiechnęła się.
Harry podszedł do Veroniki, Hermiona spojrzała na niego badawczo.
- Chciałem się przede wszystkim przeprosić, i też cieszę się... że jesteś. - powiedział i przytulił Veronike.
Veronike zamurowało ale po chwili również uścisnęła Harry'ego.
- Ja też zachowałam się nie w porządku.
Pouczyli się jeszcze wspólnie, Harry i Veronika cały czas rozmawiali ze sobą i śmiali się. Gdy dochodziła 23:00 dziewczyny oznajmiły że idą spać, chłopcy również udali się na spoczynek.
2 komentarze
hermiona
Smile wszystkie przeczytales?
smile
Kiedy kolejna część?