
Udawałam, że śpię, gdy nagle ktoś wsunął mi się pod kołdrę! 
 
- Nie śpisz ślicznotko? – wyszeptał znajomy głos. To dyrektor. Mimo, że opierałam się i protestowałam, on zaczął mnie obmacywać. Delektując się moimi kształtami, sapiąc przy tym niemiłosiernie obściskiwał mi tyłek… uda… 
Zupełnie nie wiedziałam jak się zachować… Czy wołać pomocy? Czy tylko mu się opierać? Jednak sytuacja niezmiernie mnie podniecała… Zwłaszcza, gdy okazało się, że on faktycznie podglądał mnie w kamerce. 
 
- Wiem paniusiu, że tęskniłaś za mną! To był fantastyczny pokaz! W żadnej rewii nie widziałem lepszego!
2 komentarze
Historyczka
A jak oceniacie tę scenę - bezbronna dziewczyna i podstępny dyrektor?
AnnaAneta
Suuuper
Czytelnikg
@AnnaAneta i te prześwitujące majteczki