Życie cz.1
Obudziłem się około siódmej, z okna na połowę mojego łóżka świeciło słońce, tak że na moją twarz i tułów padały promienie słoneczne. Wstałem jak co dzień ...
Obudziłem się około siódmej, z okna na połowę mojego łóżka świeciło słońce, tak że na moją twarz i tułów padały promienie słoneczne. Wstałem jak co dzień ...
Po drodze do Ashan zauważyłem obóz. Niewielki. Podkradłem się do krzaków, otaczających polane na którym nieznani mi ludzie go rozbili. Kiedy spostrzegłem kto to ...
Opadające tumany pyłu poprawiały widoczność dwóm pozostałym przy życiu Aralueńskich łuczników. Jeden był zwiadowcą, co można było wywnioskować po zielono-szarym ...
- Dzięki - rzucił Przemek, odbierając od Staśka termos z herbatą. - Jesteś jedyną osobą, po której spodziewałbym się, że zrobi mi herbaty. - Daj spokój. Miałem inne ...
Dawid prawdopodobnie nie mniej od innych zdziwiony jej zachowaniem podążył za nią, ze zdumieniem patrząc na powrót tego twardego żołnierza, w którym zdołał się kiedyś ...
W poniedziałkowy poranek obudził się, jako pierwszy pilnie krocząc w stronę łazienki. Po takiej ilości coli przed spaniem i tak wytrzymał długo bez wstawania za ...
Kiedy mężczyzna w średnim wieku mnie zobaczył, od razu zaczął sie pocić a jego ręce dostały telepki. Cieszyłem sie w głębi duszy. Lubie gdy ludzie sie mnie boją ...
Hej, to co właśnie przeczytacie jest projektem na dłuższą metę. Ciągle jeszcze to tworzę, mam nadzieje że się spodoba, krytyka mile widziana, chciałabym znać waszą ...
– Odwieźć cię? – Jeżeli nigdzie się nie spieszysz – wycierała mokre włosy ręcznikiem. – Mam ochotę na jajecznicę. Mogę zrobić więcej. – Też zjem. Ubiorę ...
Weszliśmy do bloku. Idąc korytarzem, czułem za sobą Magdę. Oboje byliśmy szczęśliwi Z ciemnego korytarza weszliśmy do mieszkania. Stanęła pod ścianą, ja ją ...
Kiedy Katniss Everdeen zgłosiła się na ochotnika do 74.-tych Igrzysk Głodowych za swoją siostrę-Prim, nikt nie chciał wziąć pod uwagę jeszcze innego wyjścia. Ale co ...
Katniss nie wierzyła, że Marvel to jej brat, ale coś jej podpowiadało, że to jednak prawda. Nie tak to sobie wyobrażała. Fakt, chciała trafić na arenę, ale sama, bez ...
Po długiej rozmowie z Kingą dał się w końcu namówić na wizytę w klubie. Nalegała, aby spróbował, chociaż. Jak mu się nie spodoba to najwyżej wyjdzie z niczym ...
- Witam, pani Marto. Czy jutro w południe byłaby pani w stanie stawić się w Agacie? Jest coś naprawdę ważnego, co musimy omówić. - właśnie takie słowa usłyszała po ...