Zombie Apokalipsa-Młody cz9
Miłego czytania :) ---***--- 09:22 Rano samotnie poszedłem na zwiady, musiałem przemyśleć to i owo...Przechodząc obok jakiegoś parku usłyszałem wołanie o ...
Miłego czytania :) ---***--- 09:22 Rano samotnie poszedłem na zwiady, musiałem przemyśleć to i owo...Przechodząc obok jakiegoś parku usłyszałem wołanie o ...
- Dzięki - rzucił Przemek, odbierając od Staśka termos z herbatą. - Jesteś jedyną osobą, po której spodziewałbym się, że zrobi mi herbaty. - Daj spokój. Miałem inne ...
Zadzwonił telefon stacjonarny. Podszedł i odebrał. Tak, wypowiedziane przez niego trzy razy nie zdradziło nic. – Zaraz wracam. – Gdzie idziesz? – Przemyśl to, co ci ...
Ziewnął potężnie i głośno, aż łzy napłynęły mu do kącików oczu. Przeciągnął się, rozprostowując wszystkie mięśnie i trzaskając kośćmi. Poprawił ...
Biegliśmy tak szybko jak pozwalały nam na to nogi. Na przemian zwalnialiśmy i przyspieszaliśmy. Po wielu godzinach galopowania nogi odmówiły mi posłuszeństwa i upadłam ...
Zapraszam na nowe opowiadanie :) mam nadzieje że wam sie spodoba. W ciemnym pomieszczeniu, na podłodze kuli sie przestraszona dziewczyna. Zapłakana twarz jest posiniaczona ...
- Franklin? Wchodź! – Michael zaprosił czarnoskórego ruchem ręki. – W wiadomościach trąbią o nas bez przerwy. - Co się im dziwić? Zgarnęliśmy blisko trzy miliony ...
Siłownię opuścił o trzynastej trzydzieści by przebrać się w jakieś lepsze ciuchy. Po szybkim prysznicu założył ciemno–niebieskie joggery, t–shirt z napisem You can ...
Mój ból cz 22. - Wychodząc z wesela wyraziłaś chęć bycia jedną z nas. Dlaczego? - Aidan jako najstarszy z nas Jeździec i jednocześnie nasz dowódca pierwszy rozpoczął ...
Rok 2240 wybuch wojny europejskiej. Mam 20 lat i nie mam imienia, wszyscy nazywają mnie Heavy. Nie pamiętam swojego imienia od 2238 roku od wypadku. W wieku 19 lat wstąpiłem ...
Życie trudne jest cz.88 Przed wejściem do konferencyjnej czekał Jarocki. Dreptał nogami zdenerwowany jeszcze bardziej od niego. Można było nawet pomyśleć, że to on ...
Ogarniała pustym wzrokiem komnatę, którą zwykła dzielić… Ciągle nie zdobywała się, by wypowiedzieć Jego imię. Jakby to mogło cokolwiek zmienić. -Wszystko zostało ...
Wraz z nastaniem świtu, Irm ocknął się z około ośmiogodzinnego snu. Ociężale zgramolił się z leża. Pierwsze promienie słońca przedostały się, przez szpary w ...
Wpatrywałam się w sufit nie mogąc zasnąc. Myślałam o tacie. Tak bardzo mi go brakowało. Jutro miał się odbyc pogrzeb. Wujowi zależało by odbył się w Seattle - jego ...