Życie to ciągły trening cz.7
Siłownię opuścił o trzynastej trzydzieści by przebrać się w jakieś lepsze ciuchy. Po szybkim prysznicu założył ciemno–niebieskie joggery, t–shirt z napisem You can ...
Siłownię opuścił o trzynastej trzydzieści by przebrać się w jakieś lepsze ciuchy. Po szybkim prysznicu założył ciemno–niebieskie joggery, t–shirt z napisem You can ...
PROLOG “W jeden dzień siostry losu się poczęły. Miłość i śmierć” - Giacomo Leopardi Początek 11 wieku, Szkocja Dzień zbliżał się powoli ku końcowi, a zabawa z ...
Od momentu spotkania z radą nadzorczą wyczekiwał tego dnia jak żadnego innego. Euforia i przypływ nowej energii były aż niemożliwe z powodu jego odejścia. Uwielbiał ...
Jednak dałem rade. Zapraszam :) W jednej chwili zmęczenie ustąpiło, dźwięki rozpłynęły się w ciszy. Czułem się odprężony, mięśnie się rozluźniły. Czułem zimne ...
- Czy wszyscy zrozumieli swoje role? Może potrzeba coś powtórzyć, żeby tylko później nie było wątpliwości. Teraz jest na to właściwy czas, czekam na pytania od was ...
– No cóż – westchnąłem zrezygnowany, gdy Casio wybił kolejną pełną godzinę. Była osiemnasta i zero jakiegokolwiek zainteresowania ze strony Agi. Wyjąłem telefon z ...
Wystrzelił. Ciało Kowala padło na ziemię, wzbijając w górę chmurę kurzu, stając w płomieniach. - Zabiłeś mnie! Skąd dochodzi ten głos? - Zabiłeś mnie! Nie! Ja się ...
Cześć. Chce was tylko poinformować że w tym i kolejnym rozdziale będą sie działy rzeczy... inne :) Anyway, zapraszam do czytania ;p Magda piła, opierając sie na mnie. Ja ...
Jeszcze długu leżałam w łóżku i rozmyślałam nad tym wszystkim co się wydarzyło w moim życiu przez ostatni rok. O tym jak się zmieniłam. Ostatnie wydarzenia dały mi ...
Przepraszam że tak długo nie pisałem to kolejna część ;p - Kuba poczekaj!- krzyknął w kierunku Kuby nasz bohater- On nam się przyda potrafi mor… - NO WŁAŚNIE POTRAFI ...
Płynęliśmy... zaraz, nie. Dryfowaliśmy po oceanie od kilku godzin. Do tej pory wraz z Ishi'm wypatrywaliśmy jakiegoś ratunku. Wyspy. Lądu. Albo statku, który po nas ...
Tak, kolejna nudna i do dupy część. Po prostu nienawidzę czytać swoich wypocin, ale ktoś w końcu musi to popoprawiać nie? Wielkie podziękowania dla Wilków, Chucka ...
Z trudem otworzyłam oczy. Przed sobą zobaczyłam śnieżno biały sufit, który mnie uspokoił. A więc jestem w niebie. Uśmiechnęłam się. Było tak pięknie cicho ...
– Jedziesz ze mną? – usłyszał zbliżający się głos. Olek niemrawo podniósł głowę z poduszki patrząc na nią jak przez mgłę. Przetarł oczy i jeszcze raz spojrzał ...