Pirackie życie 8
... Burdel! - Ty, Peter... Ja źle widzę czy ty? - zapytał głupio pirat, spoglądając na swego dowódcę. - Idziemy! - rzucił kapitan. - Gdzie? - Do burdelu. - Mało ci ...
... Burdel! - Ty, Peter... Ja źle widzę czy ty? - zapytał głupio pirat, spoglądając na swego dowódcę. - Idziemy! - rzucił kapitan. - Gdzie? - Do burdelu. - Mało ci ...
Obudził mnie lekki powiew wiatru wpadającego przez otwarte okno... Zaraz zaraz CO? Po pierwsze w Hadesie NIGDY nie wiał wiatr. Po drugie nie otwierałam okna. No nic. Nie ...
- Ale ja nie wiem jak! To niebezpieczne! Chcesz się zabić?! - krzyczę na niego. - To był jedyny sposób, aby Cię uratować, Eve - kładzie dłoń na moim ramieniu. - Mieli ...
14.10.2013 16:45 Rozdział 1 Patrzałam na drzewa za szybą naszego granatowego BMW. Myślałam o mojej nowej szkole. Właśnie jutro po raz pierwszy do niej pójdę. Bałam się ...
Dawid patrzył, jak jego żona zapina guziki galowej marynarki, szykując się na egzamin. - Boisz się? - zapytał ją w końcu. - Nie wiem... Staram się o tym nie myśleć — ...
Obudziłam się na łóżku szpitalnym. Rozejrzałam się. Tu było inaczej niż w poprzedniej bazie. Nie było łóżek ustawionych jedno obok drugiego. W tym pokoju stało 1 ...
Prolog: Krew, wszędzie było dużo czerwonej cieczy.Spojrzałam na martwe ciało Alison i pobiegłam do niej.Zaczęłam ją szarpać, krzyczeć by się obudziła.Nadaremnie.Jej ...
- Do wody! - rozkazała Marta, stojąc na brzegu jeziora. - Przecież piździ! - zaprotestował jeden z kadetów. Marta spojrzała na niego krytycznie. Stojąc w samych spodniach ...
Opadające tumany pyłu poprawiały widoczność dwóm pozostałym przy życiu Aralueńskich łuczników. Jeden był zwiadowcą, co można było wywnioskować po zielono-szarym ...
– No cóż – westchnąłem zrezygnowany, gdy Casio wybił kolejną pełną godzinę. Była osiemnasta i zero jakiegokolwiek zainteresowania ze strony Agi. Wyjąłem telefon z ...
- Pewnie zastanawiasz się po co cię tu wzywałem - generał zaczął bez zbednego gadania. - Mogę się tylko domyślać - Odpowiedział naznaczony - Otóż dostaliśmy ...
-Zmarnował mi buty – odparł Kamil. - Buty upierzesz, ale zastanów się co mu siedzi w głowie... – pomyślał głośno Daniel. - Co masz na myśli? - Że trzeba mu pomóc ...
Michał leniwie spacerował po okolicy prowadząc psa na smyczy, dużego bernardyna. Nazwał go Benek. Mężczyzna kroczył powoli odbywając obowiązek jak co dzień, chociaż ...
Tymi słowami zakończyłem ten temat. Potem rozmawialiśmy jeszcze troche. Opowiedziałem jej o sytuacji w domu, o Ance, mamie... Ale nie o Szymonie, ten temat zamknąłem na ...
W pierwszy dzień świąt wyglądała znacznie lepiej. Wstała, jako pierwsza uśmiechając się czule widząc ubraną choinkę z prezentem pod nią. Zerknęła na niego i niemal ...