JW Agat Rozdział LXXI
- Do wody! - rozkazała Marta, stojąc na brzegu jeziora. - Przecież piździ! - zaprotestował jeden z kadetów. Marta spojrzała na niego krytycznie. Stojąc w samych spodniach ...
- Do wody! - rozkazała Marta, stojąc na brzegu jeziora. - Przecież piździ! - zaprotestował jeden z kadetów. Marta spojrzała na niego krytycznie. Stojąc w samych spodniach ...
Odetchnęłam głęboko, odwracając się twarzą w stronę słońca. Łzy same popłynęły mi po policzkach, a z gardła dobył się z trudem tłumiony szloch. Dotknęłam ...
Dawid patrzył, jak jego żona zapina guziki galowej marynarki, szykując się na egzamin. - Boisz się? - zapytał ją w końcu. - Nie wiem... Staram się o tym nie myśleć — ...
- Pewnie zastanawiasz się po co cię tu wzywałem - generał zaczął bez zbednego gadania. - Mogę się tylko domyślać - Odpowiedział naznaczony - Otóż dostaliśmy ...
Obudził mnie lekki powiew wiatru wpadającego przez otwarte okno... Zaraz zaraz CO? Po pierwsze w Hadesie NIGDY nie wiał wiatr. Po drugie nie otwierałam okna. No nic. Nie ...
... Burdel! - Ty, Peter... Ja źle widzę czy ty? - zapytał głupio pirat, spoglądając na swego dowódcę. - Idziemy! - rzucił kapitan. - Gdzie? - Do burdelu. - Mało ci ...
– No cóż – westchnąłem zrezygnowany, gdy Casio wybił kolejną pełną godzinę. Była osiemnasta i zero jakiegokolwiek zainteresowania ze strony Agi. Wyjąłem telefon z ...
Aby znaleźć właściwe wyjście z kłopotliwej sytuacji pani Joanna Major rozmawiała ze znajomymi, zarówno swoimi jak i zmarłego męża. Padały różne propozycje, wdowa ...
Na obiad wybrałem się do restauracji. Gdyby nie nasze rocznice wcale bym się w nich nie pojawiał. Moja żona gotowała tak smacznie, że nie musiałem nigdy jeść na ...
Podróż przez magiczny portal trwała krótko. Gdy już dolecieli Eric pokazał jej swój dom. Była to dwu piętrowy biały domek z wielkimi oknami i drewnianymi drzwiami. Za ...
Tymi słowami zakończyłem ten temat. Potem rozmawialiśmy jeszcze troche. Opowiedziałem jej o sytuacji w domu, o Ance, mamie... Ale nie o Szymonie, ten temat zamknąłem na ...
Bardzo chciała go odnaleźć. Matka mówiła jej jak się nazywał kiedyś, w dystrykcie dwunastym, ale od kąt go wywieźli do dystryktu pierwszego pewnie zmienili mu ...
- Masz ciekawą przeszłość - zauważył chłopak. - Daj spokój, jaką ciekawą? Popierdzieloną i tyle. - Jak dla mnie, jest ciekawa... Żałuję, że nie poznaliśmy się ...
W pierwszy dzień świąt wyglądała znacznie lepiej. Wstała, jako pierwsza uśmiechając się czule widząc ubraną choinkę z prezentem pod nią. Zerknęła na niego i niemal ...
Otworzył oczy i ciężko westchnął, bo choć przespał całą noc to prześladowca nie odpuścił. Czuł się fatalnie a przecież obiecał Jarockiemu, że nigdy więcej nie ...