JW Agat Rodział IX
- Pan wybaczy, pułkowniku, ale obawiam się, że ma pan nieco przestarzałe informacje na temat naszego związku. - Chcesz mi powiedzieć, że ze mną zrywasz? – warknął ...
- Pan wybaczy, pułkowniku, ale obawiam się, że ma pan nieco przestarzałe informacje na temat naszego związku. - Chcesz mi powiedzieć, że ze mną zrywasz? – warknął ...
Niebo nad ulicą ciemniało. Byłem w lesie i nie wiedziałem czy to znak żeby wracać do domu i najzwyczajniej się poddać czy co? Kolejnym znakiem było to że akurat ...
Chwycił Emily pewniej i wyszedł z domu. Wpakował ją z atencją do samochodu i ruszył do szpitala, po drodze mijając jadącą w przeciwnym kierunku karetkę. Pół godziny ...
Wcześniej... Kolizja... Zabrała im wszystko. Wszystko. Wszystkich. Zostali sami. Oni we dwoje. On i ona. Zostali sami. Musiał ją chronić, za wszelką cenę. Znalazł dom ...
Laura Budzę się ze strasznego koszmaru. Rękoma szukam Piotra, który powinien leżeć obok mnie, wyczuwam tylko jeszcze ciepły materac i wgniecioną poduszkę. Wstaję ...
W weekend nie będe miał dostępu do sieci więc dodaje dzisiaj. Może jutro coś jeszcze ale nie obiecuje :) Z rękami w kieszeni i spuszczoną głową szedłem obok Magdy w ...
Cześć. Jak w szkole? Ja zaczynam dopiero w październiku także mam jeszcze miesiąc na pisanie dla was :) Wyszliśmy na podwórko. Zastanawiałem sie czy zmieścimy sie wszyscy ...
Mój ból cz 36. - No i już po wszystkim. Proszę się odprężyć. – powiedział lekarz, gdy wreszcie poród dobiegł końca. Na łóżku leżała blada, wycieńczona, ale ...
Odcineczek 4 :P Forma Pamiętnika/notatnika ;) ---***--- 7:00 Obudziłem się o 7:00 Obok Sandry...Była we mnie wtulona.Wiedziałem że chłopaki już nie spią bo ich ...
Nadchodzący wieczór oznaczał dla Roberta tylko jedno – przenikliwe zimno, na którym spędzi sześć godzin, siedząc na dachu hotelu. Ten dzień wykończył go całkowicie ...
--------------TAK JAK PISAŁEM WCZEŚNIEJ------------ Jest to opowiadanie mojego autorstwa o pewnym chłopaku w wieku ponad 20 lat który okazał się nie do końca taki zwykły ...
Łąki zmieniły się w las. Mijaliśmy wysokie sosny, krzaki. Kilka dziwek stało przy ulicy. Przejeżdżając koło nich, każdy z nas skierował na nie wzrok. Skórzane kurtki ...
Jechaliśmy pustą drogą. Gdzie niegdzie leżały ciała zombie z poodrywanymi głowami od tułowi, lub pół głowy przyczepione do torsu bez nóg. Jechaliśmy w milczeniu ...
Jake puścił Emily i spojrzał na nią jak na wariatkę. - Co ty chrzanisz? – zapytał mało kulturalnie. - Nie ma już tego dziecka, Jake – załkała cichutko Em. - Jezu! ...