Zew Krwi cz.11
Wróciłam na przyjęcie. Ludzie tańczyli przy rytmie wolnej muzyki. Przeszłam się po sali, ale nigdzie nie dostrzegłam Kat. Podszedł do mnie jeden z żołnierzy niższego ...
Wróciłam na przyjęcie. Ludzie tańczyli przy rytmie wolnej muzyki. Przeszłam się po sali, ale nigdzie nie dostrzegłam Kat. Podszedł do mnie jeden z żołnierzy niższego ...
Druga część nowego opowiadania, mam nadzieję że się spodoba :) Rozdział 2 - Może zacznę od początku- powiedział Wojtek- Nasze bractwo powstało w 1961 roku, na ...
Głośno wypuszczając z ust nagromadzone tam powietrze, wydałem dziwny rechot. Ktoś mógłby zapytać "Czy tu umiera jakieś zwierzę?” ale nie… To tylko odgłos ...
Dedyk dla Ahrii ^, ^ ******** Biegłam przez ośnieżony las. Nie chciałam być blisko niego, ale jednak... coś mnie do niego przyciągało. Gdy upewniłam się, że za mną nie ...
Miałam kiedyś nie miłą przygodę wracając z pracy, którą kończyłam o 20:00 było już ciemno odprowadziłam mnie kawałek moja koleżanka z pracy a potem się ...
Na stołówce, jak się szybko okazało wrzało jak w ulu. Nikt już nie był senny, wszyscy zastanawiali się co tutaj się dzieje. Z łóżek zostali także wyrwani nauczyciele ...
Przez następne kilka minut piliśmy kawę. Słuchając Doing it wrong Drake’a przypomniałem sobie niedawną rozmowę z Kamilem. Kiedy poszliśmy pobiegać, ja zemdlałem ...
Everett Ian Huggs był marzycielem. Swoimi marzeniami zbudował nieprzeciętną reputację, jaką go darzono, zyskał potężną władzę i stworzył przynoszące niezwykłe ...
"Niosę to, czego potrzebujesz każdego dnia. Mogę się różnić i rzadkością cieszyć. Nie rozlewaj mnie, bądź ostrożny z nożem. Miej serce, bo nadchodzę. Czym ...
Młoda kobieta wyglądała na wstrząśniętą. - K-kto o tym wie? - Łącznie z panią? Trzy osoby. - Znaczy, oprócz was, tak? - Nie, z nami... Chociaż, moment... Wie jeszcze ...
- Czy oni muszą tak piłować te mordy bladym świtem? - pomyślałem, patrząc na zegarek. Czarne wskazówki na białym cyferblacie pokazywały bliżej nieokreślony kąt ...
Pamiętam, była trzecia w nocy. Lato, 17 lipca. Cieplutko, całkiem ładna noc. Lokalizacja: Warszawa. Wzdłuż pewnej opustoszałej o tej porze ulicy ciągnie się chodnik ...
Dzisiaj krótsze części :) Wziąłem z szafki koło lodówki szufelkę i ręką zgarnąłem resztki kieliszka. Wyrzuciłem do metalowego śmietnika pod oknem i znowu oparłem ...
Przez rozświetlony słońcem pałacowy korytarz biegł zdenerwowany Nataniel. Anioł zdjął szal owinięty wokół szyi, bo upał popołudnia dawał mu się we znaki ...