"Zadziorna" - prolog
~Rosalie - Rose zaraz spóźnisz się do szkoły! - wołał James z dołu. - Już schodzę! i nie drzyj tej swojej głupiej japy. - odkrzyknęłam. Zabrałam swoją torbę z ...
~Rosalie - Rose zaraz spóźnisz się do szkoły! - wołał James z dołu. - Już schodzę! i nie drzyj tej swojej głupiej japy. - odkrzyknęłam. Zabrałam swoją torbę z ...
Wszystko na piątek zorganizowane będzie gdzieś z dwadzieścia osób, ale nie wszyscy planują przyjść sami, niektórzy z dziewczyną/chłopakiem. A ja tam nie mam osoby ...
Nie mogłem już nic więcej z siebie wydusić rozłączyłem się i złapałem się za głowę. - Kochanie co się dzieje? – zapytała Sara. - Moja… moja mama jest w ...
Reszta tygodnia minęła spokojnie i bez żadnych rewelacji. Uczyłam się, pracowałam, rozmawiałam z ludźmi. We wtorek wieczorem cała w rumieńcach opowiedziałam Kate, co ...
Przerażona nie umiałam się ruszyć, a tym bardziej wstać, ponieważ wzrok tego mężczyzny kompletnie mnie przerażał. Był naprawdę mocno wkurzony, a obecność tego ...
No cóż, dzień jak co dzień. Znowu ktoś dzwoni do drzwi i oczywiście nikt się nie pofatyguje żeby je otworzyć. Boże, za jakie grzechy to wszystko?! No idę przecież ...
„Niepewność”- Część 28 Gdy tylko do moich uszu dobiegły słowa dotyczące jakiegoś wyjazdu niemal zamarłam. Zwyczajnie nie wyobrażałam sobie, że Wojtek miałby ...
-Nie kuszę Że co? Że niby nie kusi? Tak jasne. Co chcę ją pocałować to ucieka, czuję jak delikatnie dotyka guzików mojej koszuli i rozpina bardzo powili na chwilę ...
- Zaintrygowałeś mnie – upiłam kolejny łyk czarnej, mocnej kawy. - Taką miałem nadzieję. To teraz czas na trzecią, kluczową część pytania. Pojedziesz ze mną do ...
Obudziłam się rano gdy pielęgniarka przyszła do mojej sali. Dała mi proszki przeciwbólowe i śniadanie. Znowu to okropne jedzenie. Muszę coś zjeść bo jestem okropnie ...
Kiedy byliśmy już pod blokiem Max wysiadł jako pierwszy, a następnie otworzył mi drzwi. Weszliśmy do mieszkania i normalnie mnie zamurowało, zatkało dech w piersiach. Nie ...
Kacper od razu się ode mnie oderwał. Jego mina zrzedła jak popatrzył na swojego ojca. Ja też nie byłam zadowolona, wręcz byłam zdenerwowana. Chłopak wstał i podszedł do ...
Nazajutrz rano, gdy Emily szykowała się na spotkanie z szeryfem w sprawie kupna jego domu, z rozmyślań wyrwało ją stanowcze, chociaż łagodne pukanie do drzwi. Domyśliła ...
Powoli otworzyłam oczy, byłam sama. Na wieszaku przed wielkim lustrem wisiała miętowa sukienka. Była tak samo piękna, jak ta którą kupił mi Tymek. Wstałam z łóżka i ...