Portret toksyczności
Patrzę jak śpisz. Spokojnym snem dziecka. Blade niebo wkrada się na nasze poddasze, które mogłoby, ze względu na wszechobecne drewno, uchodzić za paryską barkę ...
Patrzę jak śpisz. Spokojnym snem dziecka. Blade niebo wkrada się na nasze poddasze, które mogłoby, ze względu na wszechobecne drewno, uchodzić za paryską barkę ...
Nie miałam pojęcia o kim mówił Tom. Było to co najmniej dziwne. Kto chciałby go zabić? Może on naprawdę należał do sekty w nowym miejscu zamieszkani. Nie wiedziałam ...
Jazz… Myślałem o spotkaniu z Graśka. Nie wiem dlaczego, ale cholernie się bałem. Pierwszy raz się bałem pójścia z kobietą na spacer. Wydawało mi się nie pojęte że ...
W klasie panowała cisza. Coś wisiało w powietrzu. Uczniowie nerwowo rozglądali się po sobie. Młody nauczyciel ze ściągniętymi brwiami spoglądał krzywo na nich zza ...
Pustka. Nie widział, nie słyszał, nie czuł. Czy on w ogóle istniał? W głowie krążyło mu tylko jedno zdanie, w kółko i kółko: Chodź, zaprowadzę cię do Pałacu ...
Mogłaś być salową albo pielęgniarką, mogłaś być nauczycielką albo kucharką. Mogłaś być przedszkolanką. Mogłaś byś sportsmenką albo prawnikiem mogłaś być ...
Gdy już usadowiła się wygodnie na wersalce, podstawiając sobie pufę pod nogi, zadzwoniła jej komórka. - Numer nieznany, kto to może być? - powiedziała sama do siebie i ...
Wzrok Petera skierował się natychmiast ku grupie ludzi stojących kilka kroków od całej reszty. I nie tylko on spojrzał na nich. Odwróciła się cała społeczność, ze ...
Znał to miejsce od dawna. Było dla niego drugim domem. To tutaj zabrał swoją dziewczynę na randkę. Tutaj pierwszy raz poczuł smak alkoholu. Kiedy miał zły dzień ...
Zgrzyt krat więziennych. Łapie za nie i krzyczy – Wypuśćcie mnie! Pewnego razu, pewien pan, pracował sobie w pewnym sklepie. Nienawidził swojej pracy. Ale każdego poranka ...
Trzy studentki prawa; Dorota, Kamila i Ewa przed kwadransem zakończyły pomyślnie zdany egzamin z logiki. Wyszły z instytutu i podążały drogą w kierunku centrum miasta ...
Mama na szczęście była u siebie w pokoju także bez problemu naszykowałem alkohol i bawiąc sie telefonem, czekałem na kolegów. Zjawili sie punktualnie. Domyślałem sie że ...
To była jedna z dziewczyn z jej klasy.Jedna z dziewczyn która najbardziej jej dokucza i ją poniża.Nie mogła uwierzyć że tacy mili ludzie jak pani Ilona i pan Marek są ...
Mój dobry kolega ma sklep w jednym z przejść podziemnych Warszawy. Dokładnej lokalizacji nie pamiętam, wiem tylko, że jest to dosyć nieciekawa okolica. Większość ...
– Więcej nie piję! Pierdolę! – powiedział wstając z łóżka. Niedziela. Wczorajsza impreza najwyraźniej się udała. Ale co się na niej działo? Pamiętał tylko ...