Spacer Natalii 4 - Dzień wolny
"Zawsze, kiedy mam dzień wolny to tęsknię za pracą, a gdy pracuję, to nie mogę się doczekać soboty." Natalia nie mogła już ze sobą dzisiaj wytrzymać. Nie ...
"Zawsze, kiedy mam dzień wolny to tęsknię za pracą, a gdy pracuję, to nie mogę się doczekać soboty." Natalia nie mogła już ze sobą dzisiaj wytrzymać. Nie ...
Za lasami (właściwie za małym laskiem), za rzekami (właściwie to jedną, małą), za górami (nie ma żadnych), był sobie chłopak. Gospodarz. Tak się dumnie nazwał ...
– Długo mam cię jeszcze prosić? – zapytała żona. – Ale o czym ty do mnie rozmawiasz kobieto? – zapytał mąż. – Miałeś iść ze mną na przyjęcie. Wiesz ...
- Ally! Czy możesz mi do cholery jasnej wyjaśnić co się tutaj dzieje?! Dlaczego oni mnie porwali i kim jest ten cały Sam o którym tyle mówili? - pyta Casey kiedy jesteśmy ...
Już drugi dzień wychodziła z szufelką. Kobieta w szarym dresie (zawsze tym samym) z czerwoną, plastikową szufelką i szczotką, do kompletu. Wychodziła przed dom (blok) ...
Wzrok Petera skierował się natychmiast ku grupie ludzi stojących kilka kroków od całej reszty. I nie tylko on spojrzał na nich. Odwróciła się cała społeczność, ze ...
Nie wspominałam Aronowi o tym co się dzieje. Nie wiedziałam czy można było mu ufać. Mimo tego, że okazał się inny niż myślałam nie chciałam mówić mu o komplikacjach ...
Pustka. Nie widział, nie słyszał, nie czuł. Czy on w ogóle istniał? W głowie krążyło mu tylko jedno zdanie, w kółko i kółko: Chodź, zaprowadzę cię do Pałacu ...
W klasie panowała cisza. Coś wisiało w powietrzu. Uczniowie nerwowo rozglądali się po sobie. Młody nauczyciel ze ściągniętymi brwiami spoglądał krzywo na nich zza ...
To była jedna z dziewczyn z jej klasy.Jedna z dziewczyn która najbardziej jej dokucza i ją poniża.Nie mogła uwierzyć że tacy mili ludzie jak pani Ilona i pan Marek są ...
Patrzę jak śpisz. Spokojnym snem dziecka. Blade niebo wkrada się na nasze poddasze, które mogłoby, ze względu na wszechobecne drewno, uchodzić za paryską barkę ...
Pragnę. Pragnę być Nią, aby Go mieć. Chcę Jej włosów na swej głowie. Pięknych oczu zamiast moich. Ust; z których wydobywał się będzie przepiękny dźwięk - Jej ...
To moje pierwsze opowiadanie, proszę o wyrozumiałość. Był piękny, majowy wieczór. Wiatr rozwiewał włosy Mariah. Uwielbiała biegać. Tylko wtedy zapominała o wszystkim ...
Zadzwonił budzik (nienawidzę budzika – pomyślał), wyłączył go. Otworzył oczy (nie chce mu się). Kolejny piękny (paskudny) dzień! Znowu musi iść do swojej ukochanej ...
Najważniejsze, że się przemieszczali. Lorencjusz miał tylko nadzieję, że zbliżają się do Kentucky, a nie wręcz przeciwnie. Siedzieli na tylnym siedzeniu samochodu ...